Strajk bezterminowy w łódzkim MOPS-ie? - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 4 z 5    [ Posty: 43 ]
Wybrane tematy:
posiłek w szkole i w domu -wniosek Dyrektora 20% Weryfikacja 40 Zasiłek celowy dla osadzonego w ZK AOON - dojazd własnym samoch. do 15.06.22r. decyzja zmieniająca DPS AOON/OW

Napisano: 12 sty 2014, 22:27

\"emilka\" :) ona nie może pracować w terenie, ktoś kto ma styczność bezpośredni z klientami wie jakie środowiska się trafiają. A zdarzają się zawszawione- to mały P... a inne choróbska: świerzb gruźlica. Nie raz chodziło się po ludzkich odchodach. WIE KTO W TERENIE PRACUJE- OCZYWIŚCIE!!!!!Zaniedbane? hmmm, Panią Emilkę interesuje przez kogo- a no przez nich samych. Kiedy trafiamy na nowe środowisko które jest \"zaniedbane\" to chyba nie my doprowadzamy do takiego stanu. Nie jesteśmy jasnowidzami nie mamy super- wykrywaczy trudnych środowisk- dopiero gdy dostaniemy jakiś sygnał-czy to tak trudno zrozumieć? Pracownicy socjalni pracują na bardzo rozległych terenach na których mają ponad 100-120 a czasem i 150 środowisk korzystających z pomocy (wiemy oczywiście co składa się na \"pomoc\" nie tylko kwestia finansowa, poradnictwo, pośredniczenie z innymi instytucjami itd,itd). Przy takiej ilości środowisk pracownik socjalny nie jest w stanie nawet dopilnować tych środowisk (korzystających z pomocy) które zna oczywiście, nie jest w stanie monitorować środowisk tak często jak to jest potrzebne gdzie dochodzi jeszcze monitorowanie niebieskich kart (są to często osoby które nie korzystają z innej formy pomocy) a musimy do nich wchodzić co miesiąc, zespoły grup roboczych nie wspomnę o tym że pracownik 2 razy w miesiącu ma dzień dyżuru w biurze obsługi klienta- sporo dni jest w miesiącu kiedy to nie można nam wyjść w teren. Wiec pytam- JAK PRAWIDŁOWO WYKONYWAĆ TEN ZAWÓD skoro zawala nas się masą innych rzeczy, obciąża bardzo liczną ilością środowisk i całą biurokracją. Przecież obecnie papier jest ważniejszy jak ludzie którym należy pomóc. DLACZEGO? A wiec dla tego, że nasze władze nie mają $ na zatrudnienie większej ilości pracowników wiec \"zajeżdżają\" tych którzy są. A niech tylko ktoś powie, że coś się nie podoba - szybko udowodnią, że beznadziejny z niego pracownik i wszystko co robi to źle- mieliśmy przykład tu z jednym rejonem- teraz pokutują, że odezwali się i przechodzą kontrolę za kontrolą a główny powód zadymy został ładnie zamieciony pod dywanik- eeehhhh można pisać i pisać. WIĘC- BRAWOOOOO DLA MOPS-u w Łodzi, TRZYMAM KCIUKI.Nasze związki też by mogły ruszyć łaskawe tyłeczki;)
~Szczecin


Napisano: 12 sty 2014, 22:55

Szczecin - odbiór ;
- ale ja to wszystko wiem, moje koleżanki - nie wyłączając oczywiście mojej skromnej osoby , mają dokładnie takie same zadania lub bardzo zbliżone.
Taka specyfika pracy - nic więcej. Mnie to nie przeraża- oprócz
..\"robaków\" - ale złożyłam podziw i uznanie dla pozostałych.

~emilka

Napisano: 12 sty 2014, 23:12

Trzymam kciuki oby się udało!. Nie dziwie się ze wołają tysiąc, będą mieli z czego negocjować. Tak robili nauczyciele z tysiąca dostali od 500 do 700. Gratuluje odwagi. U mnie w zeszłym roku wszyscy chcieli podwyżki, ale nikt nie chciał strajkować, ani manifestować.

p.s. Współczuję Emilce i jej postrzeganie Świata. Parokrotnie spotkałam się z gruźlica i robalami. Świerzb mnie omijał, ale mam świadomość, ze są ludzie chorzy. Zachowuje się jak nadęta lala zza biurka! A nie pomyślałaś np. o bezdomnych.
~blondi

Napisano: 13 sty 2014, 21:58

Będzie protest w łódzkim MOPS?
~pytanie

Napisano: 20 sty 2014, 20:37

Co słychać w tej spawie?
~głos

Napisano: 21 sty 2014, 10:04

Emilka mnie załamała. Faktycznie wiesz tyle ile ci na górze co to tylko teorią się zajmują a o praktyce nic nie wiedzą
~ops

Napisano: 21 sty 2014, 16:08

ah Emilka - kobieta legęda tego fotum - robi sobie laleczka szkolenia, zgarnia kaskę, nadyma się i nadyma no już ktoś trafnie napisał że jest z ustawki. U mnie tacy mają ,, najlepsze środowiska \"
~o

Napisano: 21 sty 2014, 16:10

Łódź się poddała. Nabiera wody.
~Adam

Napisano: 21 sty 2014, 16:35

Ja też małem ciekawy (a faktycznie bardzo tragiczny) przypadek. Człowieka robaki jadły od krocza. Próbowałem go ubezwłasnowolnić, sąd, prokurator, biegły psychiatra, policja (ten skład w różnej konfiguracji czasowej kilka razy) itd. Nikt nie dał rady. Dobrze, że zdążyłem wezwać pogotowie na kilka dni przed śmiercią (a i tak lekarz w szpitalu straszył mnie prokuraturą - więc mu \"delikatnie\" powiedziałem, że prokurator już sprawę zna od kilku miesięcy, i wrać się zamknął).
Bywają naprawdę bardzo szczególne sytuacje. Tylko z kim rozmawiać, skoro od góry sami namaszczeni, niezniszczalni i najgorsze - najmądrzejsi.
~Łukasz Sz.

Napisano: 21 sty 2014, 16:36

No ale to on miał robaki a nie ty.
~Adam


  
Strona 4 z 5    [ Posty: 43 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
cron Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x