APEL O POMOC
Potrzebuję pomocy i proszę wszystkich, którzy to przeczytają o poinformowanie innych.
Sytuacja jest kryzysowa. Mam 10 dni na przeprowadzkę (trzecią już w ciagu ostatnich dwóch lat).
Szukam mieszkania docelowego gdzie będę mogla zameldować się na stałe. Na tym etapie nie stać mnie już obecnie na wynajmowanie drogiego mieszkania ( za ostatnie płacilam 1600 zł)
Od wielu lat jestem nękana i praktycznie co roku w okolicach kiedy moje dzieci powinny mieć komfort do nauki,zapewnione bezpieczeństwo ja jestem zmuszana do przeprowadzek. Jak już radzę sobie z przeprowadzka to moje dziecko od czterech lat w okolicy stycznia laduje w szpitali ( ale o tym innym razem
W ten sposób próbuje się mnie wykluczyć społecznie.
Moja sprawa jest na etapie kasacji w Prokuraturze Generalnej, która ostatnio skierowała pismo do PCPR aby sprawdziło moją sytuację życiową. sprawę przekazano zgodnie z właściwością miejscową do................................................OPS Gliwice, a więc do instytucji, która doprowadziła do mojej trudnej sytuacji
( przede wszystkim zdrowotnej ) tym samym kolo się zamknęło.
Na wywiadzie środowiskowym napisalam, że ządam naprawienia szkody przez OPS Gliwice, a pracownik socjalny ( nauczyciel ) powiedzial mi że moze mi zaproponować paczke żywnosciową i posilki w szkole.......................................
NIE ZAMIERZAM BYĆ KLIENTEM POMOCY SPOLECZNEJ I DLATEGO PROSZĘ O POMOC WSZYSTKICH TYCH, KTÓRZY MOGĄ POMÓC ABY POTRAKTOWALI TO JAKO SYTUACJĘ KRYZYSOWĄ (bo taka w gruncie rzeczy jest)
Nie pozwole urągać mojej godności i nie pozwolę się wykluczyć społecznie.
Przez ciągle nękanie i stallking ( uniemożliwienie mi podjęcia pracy w formie działalności gospodarczej) mam problemy finansowe i wychowawcze, zdrowotne - bo długotrwały stres nie pomaga mi wyjśc z tego zamknietego koła ( moje dziecko nie realizowanie obowiazku szkolnego - właśnie dostałam zawiadomienie ze szkoły).
Sytuacja wymaga natychmiastowych działań
Jeżeli ktoś ma informację o lokalu ( przynajmniej 2- 3 pokoje ) na terenie Gliwic lub okolic gdzie mogłabym sie na stałe zameldować ( mam termin do 30 września na opuszczenie lokalu) to proszę o pilny kontakt 783 838 189 lub e-mail: [email protected] lub [email protected]
ZA MIESIĄC GROZI MI BEZDOMNOŚĆ, mam czteroosobową rodzinę i nie pozwolę się wyrzucić na bruk aby polepszyć samopoczucie mobberom, nie przerwę też mojej działalności i nie pozwole sie zastraszać. Nie obawiam sie ani osmieszenia ani gróżb, które jasno odczytuję pod moim adresem.
Nie jestem osobą psychicznie chorą ( ale mam zdiagnozowany PTSD - stres pouracowy i chyba nikogo nie dziwi ten fakt biorąc pod uwage to co przeszłam.
Bez Was nie dam sobie rady - jestem już tak blisko zakończenia sprawy, jestem przekonana, że to co dzialo sie przez ostatnie cztery lata to sprawa ostracyzmu, wyrafinowanej polityki mającej na celu wyeliminowanie takich osób jak ja.
Proszę popytajcie i pomóżcie mi w przeprowadzce.
Nie pozwole na to abym jako specjalista pracy socjalnej miala zrujnować życie mojej rodziny bo nieuczciwy pracodawca wycisnął mnie jak cytryne i w obawie o swój stołek wyrucił na bruk.
Nie pozwole na to aby nieudolny rząd zlikwidował profesje pracownika socjalnego deprecjonując zawód pracownika socjalnego w miejsce ktorego zatrudnia sie innegrupy społeczne ( tak jak w Gliwicach: nauczycieli zamiast pracowników socjalnych po pracy socjalnej)
Jeszcze raz APELUJĘ do wszystkich potraktujcie to jako interwencje kryzysową, ktokolwiek wie coś o lokalu 2-3 pokoje z kuchnią i łazienka gdzie mogę na stałe się przeprowadzić ( z psem - dużym) to proszę o kontakt jak wyżej
I dziękuję
2013-09-21 08:40
Re: gdzie jest wątek: zwolnioniona z pracy cz. II
Jeszcze raz APELUJĘ do wszystkich potraktujcie to jako interwencje kryzysową, ktokolwiek wie coś o lokalu 2-3 pokoje z kuchnią i łazienka gdzie mogę na stałe się przeprowadzić z rodzina ( 4 osobowa i pies - duży) to proszę o kontakt jak wyżej
783 838 189 lub e-mail [email protected] lub [email protected]
Dziękuję
2013-09-21 09:40
Re: gdzie jest wątek: zwolnioniona z pracy cz. II
PROSZĘ POMÓŻCIE MI UREGULOWAĆ MOJĄ SYTUACJĘ ŻYCIOWĄ. W tradycyjny sposób zgodnie z prawem próbowałam dochodzić swoich praw ale trwa to latami, ja popłacilam swoje dlugi, ale nierzetelni urzędnicy chcą ze mnie zrobić niewolnika do końca życia. Na to nie mogę się zgodzić dlatego w niekonwencjonalny sposob proszę o pomoc wykorzystując wszystkie środki prowadzące do celu, którym jest stabilizacja i poczucie bezpieczeństwa a więc zabezpieczenie podstawowych potrzeb, których zabezpieczenia nie zagwarantowało mi państwo w ramach zabezpieczenia społecznego po utracie pracy i w wyniku choroby ( a wiec stanu niezawinionego), Nie otrzymałam żadnego wsparcia ani pomocy. Teraz kiedy pomimo wszystko mój stan zdrowia się poprawił znowu jestem nękana ( i to wszystko w imie prawa)
Uważam, że panstwo nadużyło mojego zaufania jako obywatela Polski,Wotum nieufności do rządu DONALDA TUSKA, ktore zlożyłam 8 marca 2013 w Prokuraturze Generalnej, a która zostało przesłana zgodnie z właściwoscią miejscową do Prokuraqtury w Gliwicach ( umorzono = zbyt mała szkodliwość społeczna, zbyt wiele wątków itp)
Czy teraz kiedy czarne na białym widać jak wielkich dotyka to tragedii ludzkich to jeszcze za malo aby wszcząć postępowanie o wotum nieufności dla rządu, ktory w cztery lata doprowadził szczęśliwa rodzinę do sytuacji kryzysowej w której sie znalazłam tylko dlatego, że dochodziłam swoich praw zgodnie z prawem i zachorowałam, dlatego, że dązyłam do prawdy.
Mam nadzieję, że nie pozostaniecie głusi na ten apel bo moja cierpliwość sie wyczerpała, ja jestem człowiekiem czynu i przywyklam do rzetelnej, uczciwej pracy, teraz staram sie o rentę zawodową ze względu na stres pourazowy. i nie jest to to co chciałabym osiągnąć jako pracownik socjalny, ale jak widać pozbawianie godności człowieka jest jakimś wyrafinowanym mechaanizmem PO majacym na celu wyeliminowanie niewygodnych grup społecznych ( w tym starszych pracowników socjalnych)
Tragedia, która mnie i moją rodzinę dotknęła dotknęla była możliwa dzieki polityce rządu pozbawionego dobrej woli czynienia zmian majacych na celu poprawę sytuacji w Polsce oraz zaniechania prac nad ustawą o zawodzie pracownika socjalnego. A próba wykluczenia społecznego mnie i przedstawienia w pejoratywnym świetle jako niedouczonego pracownika miała ułatwić politykę niszczenia ośwodków pomocy społecznej ( zamiast wprowadzenia płynnych zmian)
Zamiatanie pod dywan zaniechania i zaniedbywania własnych obowiązków przez MPiPS, których skutkiem w moim przypadku był mobbing i stres pourazowy skutkuje tym, że od czterech kat zmieniam co chwile mieszkanie, ze względu na brak stałego miejsca zamieszkania i zajęcia komornicze nie mogę podjąć pracy ani starać się o pożyczki unijne na rozpoczęcie działalności gospodarczej.
Nie zamierzam sie poddawać wiec postanowiłam głośno o tym mówić aby nie pozostawić czasu mobberom na matactwa oraz zmusić odpowiednie służby do zajęcie sie problemem w sposób rzetelny, a nie ignorowanie mnie i odsyłanie od Anasza do Kajfasza.
Nikt mi żadnej łaski nie robi, moja rodzina posiada odpowiednie zasoby aby żyć normalnie i szczęśliwie i nie pozwolę się nękać ani zastraszać, żeby nieuczciwi ignoranci robili ze mnie niewolnika, który pracuje na ich dlugi bo sami pokupowali sobie nieruchomości ( zapleśniale) które wynajmują, a za czesne spłacają wielkie kredyty za domy.
--
Dzidka