To z pewnością nie mnie , aż takich kłopotów z pamięcią nie mam . Wiesz , przychodzi mi do głowy tylko że dla Ciebie to wszystko to wielkie buahahaha , zdajesz sobie sprawę ? Ktoś wyznaje Ci że kocha a Ty masz z tego ubaw , tym bardziej że orientujesz się w mojej sytuacji . Wszystko co mam do powiedzenia w temacie , nie potrzebuję litości a śmiechu tym bardziej bo tylko mnie dobija . Gdyby to było choć odrobinę poważne z Twojej strony no naprawdę znasz mój adres , ja w odróżnieniu od Ciebie zawsze odpisuje na wiadomości . Wszystko .
Od pewnego czasu nic dla mnie nie jest buhaha, nawet to co jest śmieszne nie bawi mnie. Bo tak naprawdę nic juz nie wydaje mi się śmieszne. Ja również nie potrzebuję litości.Kazdą sytuację można rozwiązać tylko trzeba chciec .Ja chcę,ale to tylko ja...
kocham cię ,pomimo wszystko...Co mam zrobić?
Masz rację beznadzieja . Ja wysyłam wiadomości tyle że Ty na nie nie odpisujesz , chcesz mi udowodnić że nie jesteś tym o kim ja myślę ? Pytasz co masz zrobić ale nic nie chcesz zrobić . Więc nie wiem co ja mogę ?