Ale jakie krzywdzenie kodeksowych? Wszyscy będą już równi, a więc pracodawca kierując się obiektywnymi kryteriami (które musi obronić w sądzie pracy w razie potrzeby) zwolni tych, którzy te kryteria wypełnią.
w naszym państwie to nigdy nic nie wiadomo,do Fasolki -a dlaczego po 17 latach pracy mam isć na rentę i emeryturę lub zmienic pracę ,ja chcę dalej pracować w tej branży i moi koledzy (wszyscy karciani ) tez !u nas na szczęscie duzo ludzi zatrudnionych jest na umowy -zlecenie ,więc nie będzie problemu dla kodeksowych,żeby musieli odejść
widzę ze pele nie widzi różnicy ale to już Twój problem . gocha nikt Ci nie każe zmieniać pracy czytaj dokładnie-to jest jedna z możliwości życia na obecnym poziomie. słuchaj ministerstwo Wam zabiera kartę to źle(twierdze ze powinniście pracować do emerytury na warunkach karty nauczyciela) z drugiej strony kodeksowi tez zostali przyjmowani na kodeks bo ministerstwo sobie tak wykabinowalo , teraz dochodzi do sytuacji ze niby ma być równo jak pisze pele ależ z jakiej racji przecież kodeksowym nikt nic nie zabrał (tu nic się nie zabierze bo niema co) wiec czemu ma odchodzić kosztem pozostawienia osoby z karty, czym pracownik z karty jest lepszy od kodeksowego? ps.szkoda pisania,czas pokaże.papa.
Wybierze najlepszych. Po co mu inne kryteria? Chce jak najlepiej dla swojej placówki więc zostawi najlepszych, takich co maja autorytet, doświadczenie, zapał, są odpowiedzialni, świetnie znają procedury i doskonale sobie radzą z prowadzeniem dokumentacji. Zostało trochę ponad rok ,żeby się wykazać. Do startu! Gotowi! Start!!!