Dopóki będą tak zagorzali przeciwnicy wpisów dzidki, dopóty jej wpisy są potrzebne.
Oczywiste jest bowiem, że tylko wtedy, gdy komuś krzyżuje się plany, to podnosi się rwetes.
Dzidka nikogo nie obraża, nie używa wulgaryzmów w odróżnieniu od jej przeciwników, robi bardzo kulturalne wpisy i wklejki a mimo to nie brakuje tutaj siepaczy, którzy chcieli by zablokować jej działalność. A przecież ona korzysta jedynie z wolności słowa.
Fakt, że prawie nikomu nie przeszkadzają tutaj agresywne, pełne obelg i nienawiści wpisy przeciwników dzibar bardzo wiele mówi. Ich postawę można śmiało opisać jako praktyki totalitaryzmu faszystowskiego lub komunistycznego.