No niesłychane, KRRiTV obsadzona nie pisowacami tylko jeszcze pod kontrolą lewaków nie miała wyboru i musiała potwierdzić nie Fakty TVN lecz fakty obiektywne. Świat się kończy:
:Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozpatrując skargę poseł Krystyny Pawłowicz na TVN z dnia 26 października 2016 roku, po wnikliwej analizie wskazanych materiałów i zapoznaniu się ze stanowiskiem nadawcy, uznała część stawianych zarzutów za zasadne.
Zawarte w skardze audycje zawierają negatywnie ocenione przez KRRiT, świadome działania nadawcy związane z akcentowaniem tylko określonych informacji, a omijaniem innych, niereagowaniem na nieprawdę, podsycaniem społecznego napięcia, dążeniem do sensacji, a także ukierunkowaniem wszelkich negatywnych emocji widza bezpośrednio pod adresem konkretnych osób i grup, co może nosić znamiona propagowania mowy nienawiści.
KRRiT, szanując prawo nadawcy do wolności słowa i oceny zarówno działań rządu, jak parlamentu i poszczególnych polityków, wzywa stację TVN do unikania w przyszłości tego typu narracji.
Wyraźne też było zaangażowanie się nadawcy w spór polityczny, poprzez dobór i kolejność cytatów z protestów. Tego rodzaju działania mogą stanowić przesłanki w kierunku uznania propagowania przez TVN mowy nienawiści i nawoływania do niej.
Takich działań zakazuje art. 18 ust.1 ustawy o radiofonii i telewizji: Audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość."