Ustalenie odpłątności za DPS - art. 61 ust.2e - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 4    [ Posty: 36 ]

Napisano: 22 lip 2020, 8:14

Czy dobrze ustalam na podstawie art. 61 ust. 2e i 2f odpłatność wnukowi za pobyt babci w DPS (niewyrażenie zgody na wywiad).
Średni koszt utrzymania w DPS 4.000 z. Babcia płaci 1.400 zł.
Babcia ma córkę i syna.
Córce wychodzi odpłatność w kwocie 100 zł. która ma dwoje dzieci (wnuki pełnoletnie) i oni nie spełniają 300 % kryterium, są zwolnione z odpłatności.
Syn nie spełnia 300% kryterium i jest zwolniony z odpłatności i ma syna (wnuk) który nie wyraził zgody na wywiad.
Wydaję mu decyzję i muszę mu naliczyć odpłatność za pobyt babci w DPS.
4.000 zł. - 1.400 zł = 2.600 zł. : 2 dzieci = 1.300 zł.
Z tego wychodzi że wnuk będzie płacił 1.300 zł.
Natomiast dzieci córki gdyby im ustalić odpłatność to płaciłby 1.300 - 100 zł. (córka) : 2 wnuków = po 600 zł.
Dobrze to obliczam ???????
pawel.w
Starszy referent
Posty: 876
Od: 20 mar 2017, 9:22
Zajmuję się: PS/ŚW/ŚR/FA/ itd.


Napisano: 22 lip 2020, 11:00

1. Ile jest osób zobowiązanych? 6: babcia, córka + dwoje dzieci, syn + syn syna.
Jest zatem sześć osób obowiązanych (ściśle: babcia + 5).

2. Co mówią art 63ef? Mówią o tym, że odpłatność ustala się PROPORCJONALNIE DO LICZBY OSÓB OBOWIĄZANYCH.

3. Co jest punktem wyjścia obliczania owej karnej opłaty (zgodnie z art 63ef): jest różnica między kosztem o opłatami już wnoszonymi przez mieszkańca i inne osoby obowiązane.

KOSZT: 4000
BABCIA PŁACI: 1400
Zostało 2600. Ale dlaczego dzielić na dwie osoby, a nie na wszystkich obowiązanych (pewnie z wyłączeniem babci). Dlaczego akurat na dzieci, skoro obowiązane są też dorosłe wnuki.
Jest zasada proporcjonalnego liczenia - ja bym ją interpretował tak, że chodzi o to, aby nikogo nie obciążać ponad miarę. Wtedy to, czego nie płaci babcia (2600) należy podzielić przez 5 - i to byłaby ta maksymalna karna opłata.
W przeciwnym razie dochodzimy do absurdalnego wniosku, że jeśli np. córce "nie wychodziłaby odpłatność", to całe 2600 przypada na wnuka. A gdyby każdej z pozostałych osób wychodziła odpłatność np. po 3 złote - to wtedy dzielimy przez 5.
obserwator
Stażysta
Posty: 183
Od: 03 cze 2018, 21:36
Zajmuję się: nauka

Napisano: 23 lip 2020, 7:31

zgodnie z orzecznictwem, mimo że w ustawie o PS nie ma takiego zapisu, znaczenie ma stopień pokrewieństwa. Czyli najpierw dzieci, później wnuki.

Proporcjonalność (art. 61 2f) dotyczy osób z 2e czyli tych co nie chcą umowy i nie wyrażają zgodny na wywiad. Czyli jeżeli masz dwie takie osoby to dzielisz wszystko co zostaje na 2 osoby. Za podziałem na zobowiązanych przemawia art 103 ust. 2 "przy czym opłata ta nie powinna być zwiększana w przypadku gdy jedna z osób jest zwalniana z odpłatności z mocy prawa lub z powodów, o których mowa w art. 64, art. 64a albo art. 64b."

Jeżeli ktoś nie wyraża zgodny na wywiad i umowę decyzją kwota "w wysokości różnicy między średnim kosztem utrzymania w domu pomocy społecznej a opłatą wnoszoną przez mieszkańca domu i opłatami wnoszonymi przez inne osoby obowiązane, o których mowa w ust. 1 pkt 2."
4.000 zł - 1.400 zł- 100 zł = 2.500 zł dla wnuka.
W innym przypadku nie będzie różnicy pomiędzy tym, który współpracuje a tym, który nie.
anna anna anna
Stażysta
Posty: 120
Od: 17 maja 2017, 10:05
Zajmuję się: pomoc społeczna

Napisano: 23 lip 2020, 10:13

Jeśli tak, jest, to w sytuacji, kiedy np. są 4 osoby zobowiązane, wszystkie w dobrej sytuacji finansowej, ale jedna z nich odmówi, to co mówi tak zinterpretowana zasada proporcjonalności?

Ano tyle, że skoro 3 osoby były na tle niemądre i współpracują, to je obciążamy (np. owe 2600 zł podzielone zostają na 3 dobrze sytuowane i współpracujące osoby), zaś resztą, które zostaje do zapłaty obciążamy tego, który nie współpracuje. Tyle że owa reszta wynosi 0.
To wynika w prosty i oczywisty sposób z tej interpretacji, że zasada proporcjonalności dotyczy tylko osób które nie współpracują - zaś te, które współpracują, są "kasowane do spodu".
obserwator
Stażysta
Posty: 183
Od: 03 cze 2018, 21:36
Zajmuję się: nauka

Napisano: 23 lip 2020, 10:50

Owszem, stopień pokrewieństwa ma znaczenie w kategorii pierwszeństwa – obowiązani do opłat są najpierw zstępni I stopnia, a dopiero gdy nie są w stanie uczynić zadość swoim powinnościom, wówczas obowiązek przechodzi na zstępnych II stopnia. Jednak proporcjonalność z art. 61ust. 2f dotyczy całej grupy ustalonych osób zobowiązanych (tu: zstępnych) – bez dzielenia ich na stopnie, zawarte umowy czy niewyrażenie zgody na wywiad. Zobowiązaniem do wnoszenia opłat objęci są solidarnie wszyscy, którym taki obowiązek został ustalony, natomiast konkretyzacja należności następuje indywidualnie w stosunku do każdej określonej osoby (jedni zostaną zwolnieni, inni będą wnosić opłaty adekwatnie do swoich możliwości, wynikających z umowy lub decyzji). Stąd w przedmiotowej sprawie mamy ustalonych pięć osób zobowiązanych do opłat: syn, córka i łącznie troje wnuków, z czego konkretyzując: 3 osoby są zwolnione, 1 opłaca i jedna się uchyla. Więc w decyzji określa się zobowiązanie osoby uchylającej się od opłat w ten sposób, że: 4000 zł DPS – (1400 zł babci + 100 zł córki) = 2500 zł : solidarnie na 5 ustalonych osób zobowiązanych = 500 zł opłaty dla osoby uchylającej się. Nie można nadmiernie obciążać dowolnie wybranej osoby, karać opłatą (to nie jest żadna kara za brak współpracy, a jedynie jednostronne określenie przez organ należnej opłaty) ani przerzucać kosztów na innych, w przypadku zwolnień, czy niewywiązywania się z obowiązku. Często zapomina się o art. 103 ust. 2 ustawy, że Kierownik OPS ustala w drodze umowy (z małżonkiem, zstępnym) wysokość opłaty za pobyt w DPS, biorąc pod uwagę wysokość dochodów i możliwości, przy czym opłata ta nie powinna być zwiększana w przypadku gdy jedna z osób jest zwalniana z odpłatności z mocy prawa lub z powodów, o których mowa w art.64, art. 64a albo art.64b. Wprawdzie dotyczy to umów i zwolnień ustawowych, ale wg orzecznictwa rzutuje również ogólnie na sposób ustalania opłat. Jeszcze odniosę się do wyliczeń Pawła – widziałem podobny sposób ustalania opłat w orzecznictwie – dokładnie w wyrokach WSA w Kielcach, jednak trudno mi zgodzić z takim różnicowaniem opłat dla zstępnych II stopnia.
Quidquid latine scriptum sit, sapienter videtur
Ten z Łopieki
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 2112
Od: 01 lut 2018, 11:37
Zajmuję się: rzucam pyrami w dinozaury
Lokalizacja: Kątownia, trzecie drzwi po prawej

Napisano: 23 lip 2020, 13:46

Cyt.: " Więc w decyzji określa się zobowiązanie osoby uchylającej się od opłat w ten sposób, że: 4000 zł DPS – (1400 zł babci + 100 zł córki) = 2500 zł : solidarnie na 5 ustalonych osób zobowiązanych = 500 zł opłaty dla osoby uchylającej się."

Wydaje mi się w tej sytuacji trochę niesprawiedliwe i nie logiczne, że należy córkę ponownie wliczyć do puli osób zobowiązanych. Przecież kwota do odpłatności zstępnych została już pomniejszona o jej opłatę (100 zł).
Na jakimś szkoleniu sugerowali taki wariant (nie wiem czy poprawny):
Koszt DPS 4000 zł - opłata osoby będącej w DPS 1400 zł = 2600 zł do opłaty przez zstępnych.
Zstępni I stopnia: syn i córka.
Syn nie kwalifikuje się do odpłatności, a córka płaci 100 zł.
Zatem: 4000 zł -1400 zł babci - 100 zł córki = 2500 zł pozostałe do opłacenia przez stępnych II stopnia.
Zstepni II stopnia: 3 wnuków
Dwoje wnuków nie kwalifikuje sie do odpłatności, a trzeci nie wyraża zgody na wywiad.
Obliczenie należności wnuka nie wyrażajacego zgody na wywiad (w decyzji) 2500 : 3 wnucząt = 277,78 zł

Już gubię się w tych naszych przepisach. Jeśli w pierwszeństwie do opłaty za DPS istotne są stopnie pokrewieństwa, a przy ustalaniu opłaty dla zstępniego nie wyrażającego zgody na wywiad już nie, to powyższy sposób wyliczenia jest błędny.
elba
Stażysta
Posty: 61
Od: 28 cze 2017, 14:34
Zajmuję się: pracownik socjalny

Napisano: 23 lip 2020, 14:11

Najbardziej logiczne i spójne też z tym co napisał Ten z Łopieki jest taki wariant:

Koszt 4000. Odejmujemy 1400 babci. Zostaje 2600. To dzielimy solidarnie na 5 osób zobowiązanych A,B,C,D,E , wchodzi po 520 zł/osobę.

To jest teraz kwota, która w każdym indywidualnym wypadku będzie weryfikowana. Może się zdarzyć, że osoba A zostanie całkiem zwolniona (z jakiegoś powodu), osoba B zapłaci 100 zł, osoba C 520zł, osoba D 200 zł. Osoba E odmawia wywiadu.
Ale nie może być tak, co podkreśla Ten z Łopieki, że teraz "za karę" że osoby A,B,D płacą mało - to wlepimy wszystko osobie E. Skoro odmawia, to organ przypisuje jej opłatę maksymalną, czyli 520 złotych. Jeśli w jej interesie jest współpraca (np. ma małe dochody), to udziela wywiadu etc. Jeśli np. jest zamożna i tak czy siak nic jej nie pomoże, to po prostu płaci 520.

W tym sensie ponowne wliczanie osoby płacącej 100 zł jest faktycznie nielogiczne - że po prostu nie należy odejmować tych 100 zł od sumy 2600.
obserwator
Stażysta
Posty: 183
Od: 03 cze 2018, 21:36
Zajmuję się: nauka

Napisano: 23 lip 2020, 14:22

A jeśli jednej z tych osób odpłatność wyjdzie np. 800 zł, to ma płacić 520 zł czy 800 zł. Jeśli ma płacić 800 zł, to dlaczego osobie odmawiającej wywiadu ustalwmy mniej, tj. 520 zł
elba
Stażysta
Posty: 61
Od: 28 cze 2017, 14:34
Zajmuję się: pracownik socjalny

Napisano: 23 lip 2020, 15:26

Jedynie logiczne rozumienie tej zasady jest takie, że powinna płacić 520. W przeciwnym razie rzeczywiście może dojść do sytuacji (którą opisałem dwa posty wyżej), że np. dwie osoby A,B średnio dobrze sytuowane wyczerpią całą pulę - bo zostaną zmuszone do opłat - zaś na trzecią osobę C odmawiającą wywiadu już nic nie zostanie i się wymiga od płacenia (choćby była z nich wszystkich najbogatsza). A do tego będzie prowadziłoby właśnie stosowanie zasady proporcjonalnosci WYŁĄCZNIE do tej części opłaty, która zostanie po ściągnięciu opłat z osób współpracujących. Jeśli tak będzie prowadzone postępowanie, to wystarczy że ktoś, kto ma zamożnych krewnych odmówi wywiadu - i wszystko ściągnie się z krewnych, zaś "nadwyżka" wyniesie 0.
Tak może być wtedy, kiedy z pięcioro rodzeństwa (wszyscy bardzo zamożni) A,B,C,D,E, osoby A,B,C,D odmówią wywiadu - zaś osoba E udzieli. Wtedy całość opłaty przypadnie na E - zaś do podziału na osoby A,B,C,D już nic nie zostanie.
Dlatego należy NAJPIERW ustalić proporcjonalną kwotę - a dopiero potem W RAMACH TEJ KWOTY badać, czy dana osoba ma możliwość jej ponoszenia.
obserwator
Stażysta
Posty: 183
Od: 03 cze 2018, 21:36
Zajmuję się: nauka

Napisano: 23 lip 2020, 15:31

Kierowałem się tym, żę zgodnie z art. 61 ust. 2e ustawy, w przypadku odmowy zawarcia umowy, wysokość opłaty za pobyt w DPS ustala, w wysokości różnicy między średnim kosztem utrzymania w domu pomocy społecznej a opłatą wnoszoną przez mieszkańca domu i opłatami wnoszonymi przez inne osoby obowiązane – czyli stówka córki – stąd mamy: 4000 zł – (1400 zł + 100 zł) = 2500 zł. Natomiast córkę powinno się cyt.: „ponownie wliczyć do puli osób zobowiązanych”, mimo że jej opłata już została odjęta w wyliczeniu, ponieważ pod uwagę bierze się całą kategorię (grupę) ustalonych zobowiązanych (zstępnych), bez względu na wnoszone przez nich opłaty. W przeciwnym razie moglibyśmy też nie uwzględniać przecież przy podziale osób zwolnionych, które zostały już zweryfikowane i nie wniosą żadnych opłat. „W sytuacji wystąpienia obowiązku ponoszenia opłat przez kilkoro zstępnych, każdy z nich ma taki sam obowiązek ponoszenia opłat, a jedynie różnicować je może osiągane kryterium dochodowe każdego z nich” (Tak: Wyrok WSA w Gliwicach z dnia 14.06.2018 r., sygn..: IV SA/Gl 56/18). Jeżeli danej osobie "wyjdzie 800 zł", to zapłaci tyle, bo zgodnie z orzecznictwem o konkretnej kwocie opłacie decyduje wyłącznie sytuacja dochodowa zobowiązanego. Jeden nie zapłaci nic (zwolnienie z powodu kryterium lub art. 64, 64a lub 64 b), a innemu "wyjdzie" trochę do płacenia.
Quidquid latine scriptum sit, sapienter videtur
Ten z Łopieki
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 2112
Od: 01 lut 2018, 11:37
Zajmuję się: rzucam pyrami w dinozaury
Lokalizacja: Kątownia, trzecie drzwi po prawej



  
Strona 1 z 4    [ Posty: 36 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x