W Odessie formuje się batalion „Matilan”, którego żołnierzami zostaną głównie żydzi. Jak w kierownictwie organizacyjnym batalionu poinformowano ukraińskie „Wiesti”, w szeregi batalionu wstąpiło już 200 ludzi.
Jeden z organizatorów żydowskiego batalionu karnego „Matilan”, 25-letni żyd Maksim Neuman, przyznał się, że wcześniej służył w Armii Obrony Izraela (Israeli Defence Forces) czyli CAHAL, w brygadzie zajmującej się patrolowaniem okolicznych obszarów.
Powiedział, że otrzymał pozwolenie na formowanie batalionu. „No tak, my absolutnie nie jesteśmy OPG (Organizowannaja Priestupnaja Gruppa – zorganizowana grupa przestępcza – tłum.)” – podkreślił żyd Neuman.
Według informacji gazety internetowej online, żydowski batalion „Matilan” zostanie sformowany przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Ukrainy. Do batalionu przyjmuje się byłych żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, Sił Zbrojnych ZSRR oraz armii żydowskiej CAHAL, w wieku od 25 lat do 45 lat.
Oczekuje się, że żołnierze żydowskiego batalionu „Matilan” wezmą udział w działaniach bojowych na wschodzie Ukrainy. W najbliższych dniach rozpoczną oni odbywanie przeszkolenia na jednym z poligonów pod Odessą. Teraz dokonywany jest zakup niezbędnego sprzętu do szkolenia.
Tymczasem w sieciach społecznościowych pojawiło się kilka grup poświęconych batalionowi „Matilan” i wszystkie one mają charakter nacjonalistyczny.
„Wstydzę się, że dożyliśmy do czegoś takiego. Oczywiście nikt nie może stać na boku a inicjatywy młodzieży są właściwe i konieczne. Ale państwo powinno wykorzystywać siły armii. Okazuje się, że wysylamy doświadczonych żołnierzy do obierania kartofli a młodzież idzie na śmierć” – lamentuje prezes stowarzyszenia „Ukraina – Izrael”, były więzień konclagru Dmitrij Gutachow.
Nazwa „Matilan” jest skrótem w języku hebrajskim, który oznacza „wywiad, obserwację, przechwytywanie, działania bojowe”. Tak nazywane są jednostki specjalne wojsk granicznych Izraela.
Według doniesień prorosyjskiej organizacji „Odiesskaja drużina”, w najbliżzym czasie do miasta powinna przybyć komisja specjalna Prokuratury Generalnej Ukrainy, która sprawdzi odeskich polityków i przedsiębiorców na lojalność wobec kijowskiego reżimu.
Ponadto stróże prawa są przekonani, że w centrum okręgowym odbywa się werbunek ludzi, którzy następnie jadą do Donbasu aby wojować po stronie pospolitego ruszenia. Kijów podejrzewa także, że przez Odessę przechodzi tranzyt żołnierzy z Pridniestrowia, którzy, jakoby, także jadą na wschód wojować przeciwko ukraińskiej armii.
https://alexjones.pl/aj/aj-swiat/aj-wiad ... nu-karnego