współpraca

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
~mariusz

Re: współpraca

Post autor: ~mariusz »

to co zrobić...

zmienić myślenie, i rozmawiać z nim jak z wychowankiem który błądzi...
. Oczywiście odradzam w pojedynkę, ale jak juz są trzy osoby, to może dojśc do polemiki. nagrywać rozmowy i nie mieć skrupułów, skoro ktoś inny nie ma żeby cię obrażać
~jula

Re: współpraca

Post autor: ~jula »

nie wyobrazam sobie,że dyrek mnie obraza...
~Kasia
VIP
Posty: 2001
Rejestracja: 29 mar 2007, 16:54
Zajmuję się:
Lokalizacja: Ryczywół, Polska
Kontakt:

Re: współpraca

Post autor: ~Kasia »

do mariusza

Co Ty ciągle z tym nagrywaniem. Nie pracowałeś czasem wcześniej w jakiś służbach, a może wcale nie pracujesz w POW?
Kasia
~mariusz

Re: współpraca

Post autor: ~mariusz »

marianna
Bywało różnie. Jak zgłosiłam wniosek, żeby psycholog pracował raz w tygodniu do 20 to usłyszałam, że \"taka koleżanka jesteś?!\"

podoba mi sie, dobrze ze to chirurg nie mówi do anestezjologa

A dlaczego? Bo dzieciak wszystko zniesieeeeeeee.
Pacjen na operacyjnym nie, i bylby dym. Ot profesjonalizm...

Dzieciak zagubiony wszedł, zagubiony wyjdzie. Pacjent nogami do przodu

Zmien wniosek na prace w nocy, to sie kolezanka przespi
~mariusz

Re: współpraca

Post autor: ~mariusz »

Do kasi

Nie ciagle , ale ze dwa razy. jak juz mam mnie od SBkow wyzywać to niech to ma sens.
Powaznie , ?Przydatne,to tak jakby cos mieć na papierze.
Urzad miasta tez mnie nagrywa i nie mam o to żalu, supermarkety, infolinie
jak mówia że rozmowa jest nagrywana, mówie wiem, z mojej strony też...
Był dym , bo MOW zakupil wychowankowi okulary za 350 zł (moim zdaniem normalna cena). Ale dym o to , ze to niby ja, opiekun prawny nb tego wychowanka przebywajacego w MOW pozwoliłem (z.u pozwoliłem) na zakup tych okularów , wyrazajac sie przy tym, że cena nie gra roli.
Oskarzęnia o wchodzenie w kompetencje dyrektora , ksiegowej, że od finansów nie jestem.
Tłumaczac wszystko, zrozumialem że ch o le ry mi nie wierza...
To im pusciłem nagranie rozmowy z MOWem, bo mam taka apke na swoim smartfoku marki (ja ja sobie robie w tym momencie) no...i cicho już było. jeden dobry przykład wart 1000 slów.
trzeba dbac o swoje zdrowie psychiczne
~Damian

Re: współpraca

Post autor: ~Damian »

Mariusz wczytując się w twoje posty nasuwa mi się cytat z klasyka \" czy jest tu jakiś cwaniak\"
normalna cena za okulary, uwzględniam że nie jest to wada skomplikowana to jest już około 150 zł.
a jeżeli się chwalisz że masz wychowanka dla którego jesteś opiekunem prawnym a zakup okularów MOW z tobą nie konsultował to dla mnie straszna lipa nikt cie nie szanuje.
a ty również nie szanujesz swojego miejsca pracy skoro aby nie konfliktować się z dzieciakiem spełnisz jego zachcianki bez konsultacji czy jest na to kasa czy nie.
~mariusz

Re: współpraca

Post autor: ~mariusz »

damian
ejze ejze , ....czyzby post na silę . Co do kwoty okukularów: specjalistyczne. mam syna , kupawalem okulary pryzmaty, jedne powyzej 400 zł, drugie ??320 ??. teraz ma normalne szkla i kwota chba 280 zl

150 ?? nie proponowano mi takiej kwoty.

\"to dla mnie straszna lipa nikt cie nie szanuje\". No, taki zakad, uwierz mi, mało kogo sznują. Ba , sa często slowa pogardy. Obce ci to.? Poczytaj posty. Czy licza sie ze mna - wydaje mi sie ze musza, powtarzam : musza (stwierdzenie puszczam bez wzgledu na twoją opinie o tym)

-nie szanujesz swojego miejsca pracy
-nie konfliktować się z dzieciakiem
-spełnisz jego zachcianki
-bez konsultacji czy jest na to kasa czy nie.


Skad ty to wziałeś ??? Z kazdym tak rozmawiasz?
I to mnie drogi Damianie wkurza, bo czytac trzeba umieć, a i realia znać. Profesjonalny MOW , mnie jako opiekuna prawnego moze informować o poczynaniach wobec wychowanka, prosic o opinie, zgodę itp, ale nie wdawac sie w dyskusję o kosztach zakupów rzeczy potrzebnych. Od tego jest sznowny dyrektor z ksiegowym. nie opiekun prawny i równiez nie wychowawca. Ba, tenze opiekun prawny wogóle moze nie byc wychowawca POW, to moze ciotka , wujek tego wychowanka. Gdzie ty wyczytalez \"zachcianki\".
No... i zachowujesz sie jak mój dyrektor. gadasz, ze tak powiem, o czyms co nie miało miejsca. Zakup okularów wynikał z potrzeb zdrowotnych... rozumiesz... buł u okulisty i dostał recepte.
Nie mozna było powiedziec pracownikowi MOW zeby nie kupowali, przeciwnie - jest potrzeba, nalezy zaopatrzyc. Tak zrobili, przyslali do placówki rachunek i o te 350 zł zrobil sie dym
Przedtem z MOWu nie rozmawiali z dyrektorem ani z ksiegowym, a powinni, zwlaszcz że sugerowalem taki krok.

dokladnie jak mój dyrektor, nie wierzysz mi. I tu nie chodzi o cwaniastwo, tylko o to żeby sie przed takimi zajwiskami chromić.

To co robimy, czesto wynika z tego co zaszło - jest reakcją

Drogi kolego, zanim ocenisz - dopytaj.


~Damian

Re: współpraca

Post autor: ~Damian »

Tak się wczytuje i jestem święcie przekonany że czeto dyskutujesz jeżeli chodzi o finanse które ty bezpośrednio ponosisz, a skoro placówka to nie twoje i masz to w poważaniu, a zapomniałem względy zdrowotne.
~mariusz

Re: współpraca

Post autor: ~mariusz »

A tu drogi Damianie sie zdziwisz. Nie dyskutuje o finansach placówki (trudno nie dyskutowac o swoich) poniewaz jest to niemile widziane przez dyrekcje i ksiegowa naszej placowki - jak mówia to ich a nie nasza (wychowawców) sprawa. Cóż...
W powazaniu , nie mam, nie wiem jak cie przekonac.. Utrzymuje zaplecze rowerowe (tak to nazwe) z własnych prywatnych funduszy, bo jak powiedziała ksiegowa, rowery nie sa na stanie i na łatki nie da. Zatem żeby cos tym dzieciaczkom dac, kupuje ze swoich, łaze po złomie, zbieram części z odzysku . taka żenada, ale cóz... Niemniej jednak ten kierunek działalnosci często sie chwali
Ubiór na zmianę do gry w piłke, do zajec w kuchni tez kupuje za swoje, z jednym wyjatkiem - dostałem przez te 12 lat 70 zł na obuwie do piłki. Plaecaki, róznego rodzaju gadzety które wykorzystuje w pracy tez ze swoich
organizuje dzieciom zabawy, wiesz zespół muzyczny, na choinkę, na inne okazje i nikt - ani ja ani inni ludzie grosza nie biora. Sprzet przy tym utrzymywany jest w części równiez z moich pieniedzy
nie mam tego w powazaniu, powiem ze dokladam, bo szefostwo jak zwykle kasy nie ma. I tak jak mówilem , gadac o tym nie chcą, no bo oczym. Dla dzieci pieniadze sa na ubior jedzenie ksiazki i leki. Tak jest stawiana sprawa.
Oczywiscie mam w powazaniu to co zrobia inni, jak wykonuja swoja prace - syglalizuje problem, potrzebe, ale jak słysze że nie ma kasy, a dalej teksty \"bo wy wychowawcy...\" to mam to w powazaniu. Rzucam ze to co do mnie nalezy wykonuje - zauwazam potrzebe i ja zgłaszam. jeżeli dyrektor nie ma woli wydac pieniedzy , to jego sprawa, i jego dpowiedzialnośc.Wiesz, nie mogę dopuścić do sytuacji ze żeby spotkac sie z zarzutem - gdzie pan byl, czemu pan tego nie zauwazył, czemu nie zgłosil.
I z reguly sprawa jest wtedy zalatwiana.


Po co wiec dyskutowac, mielec językiem o czymś co jest oczywiste, zamiast zastanowic sie jak optymalnie rozwiazac problem
ODPOWIEDZ