tak wiem o czym piszesz, jest bieda i dopóki nie rozwiąże się się tego kompleksowo to nie wiem ile by ,,opieka\'\' dała kasy to i tak będzie mało, np. dla bezrobotnego męża i ojca ważniejsza byłaby praca i od tego powinien zacząć pracownik socjalny i mieć takie kompetencję aby pomóc ,,załatwić\'\' pracę w PUP
Ja bym raczej sparafrazował:
\"Jeśli oni wygrają, to przegrają wszyscy – niepełnosprawni, chorzy, emeryci, renciści, bezrobotni, bezdomni, ludzie zatrudnieni na umowach śmieciowych, ludzie najmniej zarabiający, matki samotnie wychowujące dzieci itd.\"
Kołderka jest przykrótka, dla wszystkich nie wystarczy.
I jeszcze umowy śmieciowe tu wrzucić.
Pozbawienie ludzi możliwości pracy bez konieczności oddawania daniny ZUS-owi, to jest akurat ku.re.stwo. Gdzie wolność gospodarcza, swoboda umów.
Jeśli ktoś pod przykrywką umowy o dzieło realizował stosunek pracy, to od tego jest Sąd Pracy i PIP.
Ale nie, lepiej wszystko oskładkować, ZUS będzie brał mniejszy kredyt.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
Nie wiem co tu wiara ma do rzeczy, mnie tam bez róznicy czy Ty wierzysz w Chrystusa , pinokia czy Machometa. Ja nie roszczę sobie prawa żebyś miał wierzyć akurat we mnie. Ja nie nadaję się na obiekt kultu, jam nie godzien.