bb, słuchaj rad i się nie obrażaj kobieto. Jeśli jesteś pracownikiem socjalnym to po prost pewne MINIMUM wiedzy powinnaś posiadać na starcie (- potrzeba kontaktu z placówką w celu orientacji o stanie faktycznym, - znajomość podstawowych form pomocy, - o ortografii nie wspomnę) - stąd trochę krytyki

Twoi Klienci muszą pościemniać, żebyś chciała \"nieba im przychylić\" (większa dla nich korzyść); masz być empatyczna, ale nie bądź naiwna.
A jeśli jesteś byłą wychowanką placówki to zastanów się co było nie tak z Twojej strony, że pracownicy placówki nie pałają radością na Twój widok. Może było tak, że dwoili się i troili, abyś chodziła sumiennie do szkoły, abyś wypełniała swoje podstawowe obowiązki (codzienne), abyś zwyczajnie wyrosła na wartościowego człowieka (nie tylko wyciągającego łapkę po socjal), abyś wiedziała jak dobierać sobie towarzystwo, jak wychować w przyszłości dzieci - a Ty miałaś wszystko i wszystkich w... (możesz sobie wybrać \"gdzie\"). Pomyśl i wyciągnij wnioski, spokorniej - pomogą, jestem pewien

Pozdr.