Boże, jak ja bym tak informowała ludzi no to gratulacje i powodzenia w dalszej pracy . Z góry dziękuje za wyśmianie i tak nic nie skorzystałam z powyższych informacji. Przepraszam, że zabrałam głos . Liczyłam że mam do czynienia ze specjalistami , hm hm
tak dom dziecka wykpił ją...biedactwo
prawda jest taka, że nie chce się rodzicom pracować a ich pociechom uczyć- kłamać, kraść, pić, wagarować i jeszcze sypiać z menelami- to się chce tym rozwydrzonym dziewczynom
zawsze winni wychowawcy w domu dziecka, że wymagają, wymagają i jeszcze raz wymagają
proszę przyjść na jeden tydzień do pracy, to od razu zmienicie zdanie o tych biedactwach
im człowiek da z siebie więcej, to tym gorzej się odpłacają za okazaną pomoc!!!!
Słuchajcie, nie można generalizować, uogólniać, itp.; są świetne rodziny zastępcze i do niczego, są domy dziecka, w których ludzie starają się autentycznie pomóc dzieciakom i domy dziecka, w których pracują ludzie nie mający pojęcia o pracy z dzieckiem - mimo posiadanych ustawowych kwalifikacji.
W każdej dziedzinie są normalni ludzie, którzy jeśli coś robią to ma sens i przepraszam, \"ćwoki\" z innej planety.
O przyczynach tego stanu rzeczy kiedy indziej, jeśli będziemy chcieli Pozdr.
no ale słuchajcie, pracuję już długo w ops i pracuję np z alkoholikami . Wiecie, jakie ja mam nerwy, jak muszę im zabezpieczyć podstawowy byt, żeby jeszcze trochę pożebrali. I też wiem, że moja praca socjalna to zmarnowany czas ale na litość boską, ludzie nieraz 10iciu pomożecie i bez efektu a nieraz jednemu poświęcicie czas i wyjdzie na prostą . Przeglądając posty z waszymi wypowiedziami to w żadnym nie ma szczypty optymizmu , to co ja też tej dziewczynie mam powiedzieć no nie warto z tobą pracować pomimo że staje na głowie żeby żyć i udowodnić że warto jej zaufać . Sorki ale nie mam słów ...