Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
ZI to stwór który tworzy papierek dla papierku i udaje że robi dobrą robotę a nikomu jeszcze nie pomógł
Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
Witam wszystkich forumowiczów
Dawno mnie mnie nie było
- niestety wrzesień w naszym GOPS nie pozwala mi nawet na minutkę na forum, więc jestem teraz wieczorową porą, tak zawzięcie dotychczas zachowywaną dla rodziny
((
Witaj Jerry
Nie wiem od czego zacząć - więc może od odpowiedzi na Twoje \"wezwanie\" z 2012-08-30 00:18
niestety subtelne zapytanie do przełożonego i prokuratury obyło się bez echa, więc wytaczam działa - jutro wysyłam może jeszcze nie skargę ale już konkretne oczekiwania, a nawet żądania odnośnie działań prowadzonych przez policję.
Nie mam nawet siły opisywać dokładnie o co chodzi - w wielkim skrócie:
rodzina w fazie aktywnej, nasilającej się przemocy, ofiary to dwie kobiety 80 letnia staruszka i 55 letnia osoba niepełnosprawna (upośledzona umysłowo od urodzenia) - czyli całkowicie bezbronne, interwencje policji od 5 m-cy co najmniej 1-2 razy w tygodniu KAŻDORAZOWO ZAKOŃCZONE ZATRZYMANIEM DO WYTRZEŹWIENIA i oczywiście co za tym idzie powrotem sprawcy do domu następnego dnia, chyba nie muszę tu opisywać co za tym idzie, jak utwierdza się przekonanie sprawcy o bezkarności i oczywiście poczucie pokrzywdzonych o bezradności.
Akt oskarżenia oczywiście gotowy daawno temu, pisma do prokuratury z \"delikatną sugestią\" możliwości zastosowania art 275a Kpk wysyłane, przesłuchania zaliczone, praca z rodziną itd. itp. i co???? No właśnie I JEDNO WIELKIE NIC.
Jerry nie wiem czy dajesz się wciągać w indywidualną korespondencję mailową (jeśli tak to daj znać) - przesłałabym Ci pismo, które przygotowałam do komendy policji i prokuratury - może byś mi trochę pomógł w tych zawiłościach prawnych (chodzi mi dokładnie o możliwość zastosowania art. 275a bodajże par. 3 kpk w przypadku zatrzymania oskarżonego w trybie art. 244 par. 1a)
Obiecuję, że nie będę Cie zadręczać \"spamem\"
.
Teraz z innej bajki - dziś miałam termin posiedzenia ZI - oczywiście solidnie się przygotowałam - plan spotkania (dosyć obszerny), materiały dla członków, zorganizowanie sali (bo nie mamy stałego miejsca spotkań) i sami wiecie trzeba było wykonać tysiąc innych absurdalnych czynności ...i wyobraźcie sobie przyszły 2 osoby
)))
Powiem tyle na zakończenie TRACĘ WIARĘ, TRACĘ CHĘĆ, zaczynam odczuwać BEZSILNOŚĆ
...jednym słowem ogarnia mnie ZWĄTPIENIE...
Nie mam już sił, nie wiem jak zachęcić, jak zaangażować przypadkowych (niestety) członków ZI w faktyczną pracę bez zatracania celu do jakiego powinniśmy dążyć (czyli nie procedura dla samej procedury).
...a może jednak warto próbować do upadłego (???)
PAULINA dziękuję za Twoją wypowiedź ... rozumiem i mi wstyd
Dasz radę z lub bez tego \"twora ZI\".

Dawno mnie mnie nie było


Witaj Jerry

Nie wiem od czego zacząć - więc może od odpowiedzi na Twoje \"wezwanie\" z 2012-08-30 00:18

Nie mam nawet siły opisywać dokładnie o co chodzi - w wielkim skrócie:
rodzina w fazie aktywnej, nasilającej się przemocy, ofiary to dwie kobiety 80 letnia staruszka i 55 letnia osoba niepełnosprawna (upośledzona umysłowo od urodzenia) - czyli całkowicie bezbronne, interwencje policji od 5 m-cy co najmniej 1-2 razy w tygodniu KAŻDORAZOWO ZAKOŃCZONE ZATRZYMANIEM DO WYTRZEŹWIENIA i oczywiście co za tym idzie powrotem sprawcy do domu następnego dnia, chyba nie muszę tu opisywać co za tym idzie, jak utwierdza się przekonanie sprawcy o bezkarności i oczywiście poczucie pokrzywdzonych o bezradności.
Akt oskarżenia oczywiście gotowy daawno temu, pisma do prokuratury z \"delikatną sugestią\" możliwości zastosowania art 275a Kpk wysyłane, przesłuchania zaliczone, praca z rodziną itd. itp. i co???? No właśnie I JEDNO WIELKIE NIC.
Jerry nie wiem czy dajesz się wciągać w indywidualną korespondencję mailową (jeśli tak to daj znać) - przesłałabym Ci pismo, które przygotowałam do komendy policji i prokuratury - może byś mi trochę pomógł w tych zawiłościach prawnych (chodzi mi dokładnie o możliwość zastosowania art. 275a bodajże par. 3 kpk w przypadku zatrzymania oskarżonego w trybie art. 244 par. 1a)
Obiecuję, że nie będę Cie zadręczać \"spamem\"

Teraz z innej bajki - dziś miałam termin posiedzenia ZI - oczywiście solidnie się przygotowałam - plan spotkania (dosyć obszerny), materiały dla członków, zorganizowanie sali (bo nie mamy stałego miejsca spotkań) i sami wiecie trzeba było wykonać tysiąc innych absurdalnych czynności ...i wyobraźcie sobie przyszły 2 osoby

Powiem tyle na zakończenie TRACĘ WIARĘ, TRACĘ CHĘĆ, zaczynam odczuwać BEZSILNOŚĆ

Nie mam już sił, nie wiem jak zachęcić, jak zaangażować przypadkowych (niestety) członków ZI w faktyczną pracę bez zatracania celu do jakiego powinniśmy dążyć (czyli nie procedura dla samej procedury).
...a może jednak warto próbować do upadłego (???)
PAULINA dziękuję za Twoją wypowiedź ... rozumiem i mi wstyd

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
...zapomniałam dodać, że wniosek do sądu cywilnego z art 11a przygotowałam, ale ofiara się wycofała, kobieta ma 80 lat i nie ma siły na tego rodzaju sprawy i nie zamierza jeździć do oddalonego o jakieś 50 km sądu- czy ewentualnie w takiej sprawie można wyznaczyć pełnomocnika?
...wiem Jerry, że przestrzegałeś mnie przed zapędzaniem się w te \"policyjne kompetencje\" i zapisy kodeksu postępowania karnego, ale niestety już się chyba zapędziłam i trudno jest mi pogodzić się tak po prostu z tym, że jest konkretna możliwość szybkiego odizolowania sprawcy ... nie do pchnięcia tylko przez ignorancję pewnych służb.
...wiem Jerry, że przestrzegałeś mnie przed zapędzaniem się w te \"policyjne kompetencje\" i zapisy kodeksu postępowania karnego, ale niestety już się chyba zapędziłam i trudno jest mi pogodzić się tak po prostu z tym, że jest konkretna możliwość szybkiego odizolowania sprawcy ... nie do pchnięcia tylko przez ignorancję pewnych służb.
Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
aniu, poczytam, to sobie za zaszczyt, że lwią część swego postu poświęciłaś mnie. I myślę, acz nieskromnie, że inni czytający Twą wypowiedź, zazdroszczą mi trochę... popularności.
Owszem, udzielam się i to dość sporo, jak zauważyłaś, także podczas Twej nieobecności.
Wróciłaś z urlopu i od razu takie zniechęcenie... Wychodzi jakby na moje, że te nasze działania to pic na wodę... Skoro jednak sam kiedyś zachęcałem Cię do akcji, bo wiem, że masz w sobie mnóstwo empatii to podpowiem: art. 11a nie wymaga, by ofiara (80-letnia staruszka) jeździła do oddalonego o 50 km sądu. Może ją reprezentować adwokat (niestety za pieniądze) albo pełnomocnikiem może być ktoś z najbliższej rodziny np. syn, córka, wnuk, wnuczka (zapewne za darmo), bowiem takie możliwości daje prawo cywilne (tylko w sprawach karnych pełnomocnikiem jest adwokat lub radca prawny, czyli osoba, która ukończyła praktykę prawniczą).
aniu, skoro nie zaskoczył na policji ani u prokuratora (czyli z urzędu) art. 244 kk albo 255a kk to oznacza, że za mało było twardych dowodów. Może by tak spróbować nagrań audio z awantur np. na telefon komórkowy czy mp4 albo zwykły, stary walkman?
Doprawdy, żal mi Cię, że się tak miotasz. Zatem skonstatuj: gdyby to był normalny kraj to poniewierający staruszką oraz osoba niepełnosprawną byłby przyduszony za grdykę i to nie on by stawiał warunki, lecz prawo. A tu... jest jak jest.
P.S. Wybacz, ale prywatnego e-maila nie udostępnię Ci z oczywistego powodu: udostępniłbym go jednocześnie innym, a nie zawsze inni są mi życzliwi....
Owszem, udzielam się i to dość sporo, jak zauważyłaś, także podczas Twej nieobecności.
Wróciłaś z urlopu i od razu takie zniechęcenie... Wychodzi jakby na moje, że te nasze działania to pic na wodę... Skoro jednak sam kiedyś zachęcałem Cię do akcji, bo wiem, że masz w sobie mnóstwo empatii to podpowiem: art. 11a nie wymaga, by ofiara (80-letnia staruszka) jeździła do oddalonego o 50 km sądu. Może ją reprezentować adwokat (niestety za pieniądze) albo pełnomocnikiem może być ktoś z najbliższej rodziny np. syn, córka, wnuk, wnuczka (zapewne za darmo), bowiem takie możliwości daje prawo cywilne (tylko w sprawach karnych pełnomocnikiem jest adwokat lub radca prawny, czyli osoba, która ukończyła praktykę prawniczą).
aniu, skoro nie zaskoczył na policji ani u prokuratora (czyli z urzędu) art. 244 kk albo 255a kk to oznacza, że za mało było twardych dowodów. Może by tak spróbować nagrań audio z awantur np. na telefon komórkowy czy mp4 albo zwykły, stary walkman?
Doprawdy, żal mi Cię, że się tak miotasz. Zatem skonstatuj: gdyby to był normalny kraj to poniewierający staruszką oraz osoba niepełnosprawną byłby przyduszony za grdykę i to nie on by stawiał warunki, lecz prawo. A tu... jest jak jest.
P.S. Wybacz, ale prywatnego e-maila nie udostępnię Ci z oczywistego powodu: udostępniłbym go jednocześnie innym, a nie zawsze inni są mi życzliwi....
Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
Dzięki Jerry - udało mi się już skontaktować z radcą prawnym, który zajmuje się sprawami przemocowymi i udzielił mi istotnych wskazówek m.in. odnośnie kontaktów z prokuraturą. Pismo mam zaopiniowane pozytywnie, więc wysłane. Zobaczymy jaki i czy w ogóle będzie odzew.
...a co do dowodów - to skoro cotygodniowe interwencje policji i opis zdarzeń z ich notatek (za każdym razem formy przemocy fizycznej) są zbyt \"miękkie\" to już nie wiem czego prokuraturze potrzeba.
Spróbuję jeszcze poszukać w rodzinie pokrzywdzonej - może ktoś zdecyduje się reprezentować ją w sądzie cywilnym (a może to być ktoś obcy np. załóżmy z grupy roboczej?)
...wiem Jerry, że nie bardzo cenisz sobie szkolenia w zakresie pracy ZI, ale byłam ostatnio na naprawdę fajnym szkoleniu (jak dotąd jedynym) z zakresu pracy ze sprawcą przemocy.
Pozdrawiam
..i znowu po pracy \"w pracy\"
...a co do dowodów - to skoro cotygodniowe interwencje policji i opis zdarzeń z ich notatek (za każdym razem formy przemocy fizycznej) są zbyt \"miękkie\" to już nie wiem czego prokuraturze potrzeba.
Spróbuję jeszcze poszukać w rodzinie pokrzywdzonej - może ktoś zdecyduje się reprezentować ją w sądzie cywilnym (a może to być ktoś obcy np. załóżmy z grupy roboczej?)
...wiem Jerry, że nie bardzo cenisz sobie szkolenia w zakresie pracy ZI, ale byłam ostatnio na naprawdę fajnym szkoleniu (jak dotąd jedynym) z zakresu pracy ze sprawcą przemocy.
Pozdrawiam
..i znowu po pracy \"w pracy\"

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
aniu, w sądzie cywilnym \"kimś obcym\" reprezentującym stronę może być tylko prawnik (adwokat lub radca prawny).
Ponieważ w prawie cywilnym nie ma tzw. przymusu adwokackiego stronę może reprezentować np. osoba sprawująca zarząd majątkiem lub interesami strony albo ktoś z najbliższych krewnych (rodzice, małżonek, rodzeństwo lub zstępni strony oraz osoby pozostające ze stroną w stosunku przysposobienia). Nie wchodzi w grę np. wujek, kuzyn itp., czyli ktoś z dalszej rodziny.
Ponieważ w prawie cywilnym nie ma tzw. przymusu adwokackiego stronę może reprezentować np. osoba sprawująca zarząd majątkiem lub interesami strony albo ktoś z najbliższych krewnych (rodzice, małżonek, rodzeństwo lub zstępni strony oraz osoby pozostające ze stroną w stosunku przysposobienia). Nie wchodzi w grę np. wujek, kuzyn itp., czyli ktoś z dalszej rodziny.
Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
anno, a kto był organizatorem tego szkolenia? my też powinniśmy się szkolić, ale zależy nam na naprawdę sensownych szkoleniach; a takie są na pewno.
Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
Dzisiaj byłem na kolejnym, trzecim w tym roku, posiedzeniu ZI. Przewodnicząca, jak zwykle: \"wiecie państwo, jest tyle pracy, tyle problemów, oh, ach itd\".
Jej zastępczyni, na co dzień parająca się organizowaniem GR została zrypana przez przewodniczącą, bo... w rodzinie, gdzie jest niewydolna matka nie przeprowadziła jeszcze (od pół roku) wywiadu środowiskowego. Nakazała ustanowić asystenta rodziny. Dopiero przedstawiciel TPD zwrócił uwagę, że sprawa tej rodziny nie ma nic wspólnego z celem zwołania ZI. Tak minęło 37 minut spotkania...
A temat przemocy w rodzinach? Jest na biegu 60 teczek, spłynęło 150 kart.
Victoria! Policja zawnioskowała dla jednego drania zakaz zbliżania się do ofiary. Ale... nie ma zakazu kontaktowania się z dziećmi (3 i 5 lat). Nie wolno mu włazić do chałupy to zamieszkał u rodziców (w tym samym bloku, tylko o jedną klatkę dalej). Dzieci biegają do dziadków i do ojca. A matrony uczestniczące w ZI łapią się za głowy...
Nagle... koniec spotkania. Pytam, a kto je zakończył i jakie będą jego efekty? \"Spieszymy się\" - padła zdawkowa odpowiedź.
No to do następnego!
Jej zastępczyni, na co dzień parająca się organizowaniem GR została zrypana przez przewodniczącą, bo... w rodzinie, gdzie jest niewydolna matka nie przeprowadziła jeszcze (od pół roku) wywiadu środowiskowego. Nakazała ustanowić asystenta rodziny. Dopiero przedstawiciel TPD zwrócił uwagę, że sprawa tej rodziny nie ma nic wspólnego z celem zwołania ZI. Tak minęło 37 minut spotkania...
A temat przemocy w rodzinach? Jest na biegu 60 teczek, spłynęło 150 kart.
Victoria! Policja zawnioskowała dla jednego drania zakaz zbliżania się do ofiary. Ale... nie ma zakazu kontaktowania się z dziećmi (3 i 5 lat). Nie wolno mu włazić do chałupy to zamieszkał u rodziców (w tym samym bloku, tylko o jedną klatkę dalej). Dzieci biegają do dziadków i do ojca. A matrony uczestniczące w ZI łapią się za głowy...
Nagle... koniec spotkania. Pytam, a kto je zakończył i jakie będą jego efekty? \"Spieszymy się\" - padła zdawkowa odpowiedź.
No to do następnego!
Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?
Bardzo dziękuję za troskę jestesmy w ośrodku interwencji kryzysowej w Pyrach i w porównaniu z domem rodzinnym jest jak w raju
nikt się nie wyzywa nie popycha i super profesjonalna opieka dla osob doswiadcznych przez los psycholog i psychiatra narpawde szacun wielki jestem czuje sie bezpieczna i chroniona napawde gozej troche z powodu braku pomocy dla dzieci chociazby psycholog tak doraznie zeby pogadal wytlumaczyl sytuacje i pokierowal rodzicow dalej ale sa chetni do dzialania ludzie i podjeli rekawice szukaja na poczatek wolontariusza ktrory by sie tym zajął. Trochę sprawy sie psuja we wsółpracy z pracownikami socjalnymi oni znieczulice maja chyba jako dodatkowy przedmiot na studiach ale nie dajemy sie. Syn ma nową szkołeę pewnie bedzie ja zmienial jak znajdzie sie miejsce w domu samotnej matki ale to niska cena za spokuj i nawet pozorne ale normalne życie.
Brakuje mi tylko netu
))
A SUKCES MAMY NIEBIESKĄ KARTĘ ZAŁOZYŁA NAM PSYCHOLOG W OŚRODKU DŁUGO DUMAŁYŚMY PO CO SKORO JUŻ SIĘ WYNIEŚLISMY ALE STWIERDZIŁYŚMY ŻE CHOCIAŻBY JAKO ELEMENT TERAPI ŻE MAM TO JUŻ ZA SOBĄ...mam ją już tydzień i nikt sie jeszcze ze mną nie kontaktował bedzie chryja jak dojdzie tu na dzielnice moją bo bedą się musieli ustosunkować hihihi... pozdrawiam serdecznie żadko ale bedę do was zaglądać
P.S.
poleciłam to forum kilku pracownikom socjalnym zeby sie podszkolili moze skozystaja

Brakuje mi tylko netu

A SUKCES MAMY NIEBIESKĄ KARTĘ ZAŁOZYŁA NAM PSYCHOLOG W OŚRODKU DŁUGO DUMAŁYŚMY PO CO SKORO JUŻ SIĘ WYNIEŚLISMY ALE STWIERDZIŁYŚMY ŻE CHOCIAŻBY JAKO ELEMENT TERAPI ŻE MAM TO JUŻ ZA SOBĄ...mam ją już tydzień i nikt sie jeszcze ze mną nie kontaktował bedzie chryja jak dojdzie tu na dzielnice moją bo bedą się musieli ustosunkować hihihi... pozdrawiam serdecznie żadko ale bedę do was zaglądać
P.S.
poleciłam to forum kilku pracownikom socjalnym zeby sie podszkolili moze skozystaja
Oprócz Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne? - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny przeczytaj również:
protokół z ZI
Lista Zespołów Interdsycyplinanrych
i co dalej
plan pracy zespołu
członek ZI na wychowawczym
wezwanie i zaproszenie
regulaminy
CO ROBIĆ
choroba psychiczna a NK
zakończenie procedury NK
FINANSE A ZESPÓŁ
\"stare\" NK
Pytanie
dziecko pobite
Odbiór dziecka
zakończenie NK