Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

[~Jerry]

anno, serio.
Widziałem nieraz, jak młodzi dzielnicowi wpatrywali się w młodą pedagog szkolną uczestnicząca w posiedzeniu grupy roboczej. A jacy szarmanccy i gadatliwi! Tylko nie na temat...
Zresztą dwudziestoparolatkowie (kawalerowie/panienki lub też żonkosie z krótkim stażem małżeńskim) jakież mogą mieć sami doświadczenie życiowe nie mówiąc już o predyspozycjach do \"naprawiania\" czyjegoś pogmatwanego związku?

[~anna]

a ja widziałam na ostatniej grupie jak wszyscy obecni faceci (policjanci, terapeuta, kurator) pożerali wzrokiem ofiarę - chyba się już na mnie napatrzyli
Przepraszam za te głupoty, ale dzisiaj nie mam siły ani nastroju na merytorykę
Też mam swoje słabości i mam do nich prawo.
(???)

[~er]

Największe mają księża zapewne według Ciebie - specjaliści od rodziny! :]

[~anna]

a dlaczego twierdzisz, że wg mnie to najwięksi spece od rodziny???? Wywnioskowałes to z jakiejkolwiek mojej wypowiedzi?
Ty jak rozumiem nie maż żadnych slabości - zazdroszczę

[~Jerry]

anno, er to raczej tą wypowiedzią chciał mi dowalić.
Udało mu się... O mało nie udławiłem się kanapką.
Patrz, jaki bystrzak!

[~ex]

Wczoraj miałem ZI. Dziś przyszł kobita ta co założyła jak twierdzi chłopu \'\'niebieską linię\'\', chciał dodać, że ta przemoc to też zwiząna z tym, że chłop chciałby a nie może.

[~Jerry]

Niech GR podejmie decyzję o skierowaniu chłopa do lekarza pierwszgo kontaktu, by ten zapisał mu... viagrę. I zapisać to w protokóle.
Nastepnym razem podejmiecie decyzję o zakończeniu procedury, bo... przyczyny ustały.

[~ex]

A jak mu się nie dzwignie to monitoring..

[~anna]

ha ha no wymiękam przy Was
Dobrze, że ten tydzień się skończył, bo ja już się dziś czuję równie skończona.
Pozdrawiam Was !!! Odpoczywajcie
Ja potrzebuje twardego reseta... bo w poniedziałek mam posiedzenie ZI (oblig po 3 miesiącach)

[~Jerry]

Twardy reset....
Dobrze powiedziane, anno. Służę pomocą. Bo na posiedzeniu ZI tego mieć nie będziesz.... Amen.