Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Wybrane tematy:
studia praca socjalna ustawa o przeciwdziałaniu przemocy wniosek do ZK Co powinna zrobić szkoła??? Procedura niebieskiej karty - prawa i obowiązki Ankieta Asystent Rodziny
ODPOWIEDZ
~Jerry

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~Jerry »

ex, to jawne przekroczenie uprawnień i nadużycie. Na Twoim miejscu zgłosiłbym problem do ich szefa i domagał się wyjaśnień. Nie zaszkodziłoby poinformować też włodarza samorządowego (prezydenta/burmistrza/wójta).
To istna łobuzeria tak fałszować obraz rzeczywistości.
Ja np. zwracam uwagę na inny szczegół. Interwencja policji, spisują kartę \"A\" i zaznaczają, że sprawca był pod wpływem alkoholu, choć go na miejscu nie zastali ani tym bardziej nie przebadali. A potem to samo odnotowują w swoich statystykach i wychodzi na to, że Polska to istna \"sodomia i gomoria\", ochlaj, bicie i poniewierka... Młyn na wodę dla oszołomów z PARP-Y.

A przemoc jak wołała o pomoc tak nadal woła!

Dzisiaj zadzwoniła do mnie kobieta informując, że jej były mąż został skazany prawomocnie za znęcanie, ale nadal mieszkają razem. On ma ten wyrok w czterech literach. To ją wyśmiewa, to straszy, to w inny sposób prześladuje, ale... bez świadków. Zapytała co ma zrobić, bo właśnie wykręcił i schował wszystkie korki, tak że ani lodówki, ani telewizora, ani czajnika na prąd itd. Skontaktowałem się z dzielnicowym i poprosiłem, by tam poszedł i durniowi przemówił do rozumu. A jej zaproponowałem natychmiastowe napisanie wniosku do sądu cywilnego o usunięcie z chałupy do noclegowni uciążliwego współlokatora w oparciu o art. 11a Ustawy. Była zdziwiona, że istnieje taka możliwość, bo chodzi na GR od prawie roku i nikt jej takiego rozwiązania nie podsunął...

Moja diagnoza: pracownicy ops to w większości wałkonie nie znający przepisów prawa, w oparciu o które powinni realizować tę niby-wspaniałą procedurę. A dyrektorzy mops-ów nie pędzą do galopu swoich radców prawnych do nauki i w konsekwencji okazuje się, że to prawnicy od siedmiu boleści...
Jak i całe to badziewie.
~anna

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~anna »

Witam po urlopie :) pełna energii (peweni na krótko) ale zawsze to coś :)

Jeżeli chodzi o wypełnianie przez policję karty A podczas interwencji to rzeczywiście u nas to samo (zwłaszcza teraz kiedy mamy sezonowe posilki w policji :) Zaznaczają niemal wszystkie formy przemocy przemocy równiez fizycznej, po czym na grupie okazuje się, że to bzdury a \"ofiara\" jest zdziwiona. Sama nie wiem jak się ustosunkować do takiego przekoloryzowanego obrazu przemocy wynikającego z karty. Robimy notatkę z rozmowy i tyle.
Ale Jerry nie wyobrażam sobie współpracy z policją jeżeli zaczniemy wzajemnie wypisywac na siebie skargi do szefów, żądać wyjasnień itd.
~Jerry

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~Jerry »

anno, witam Cię po długiej przerwie.
Ale i od razu zapytam przedśmiertnymi słowy Juliusza Cezara:
\"I ty Brutusie przeciwko mnie?\"

P.S. O jakie skargi na policję Ci chodzi? O niedopełnienie obowiązków? O zaniechanie?
Gdzie o tym pisałem i w jakim kontekście?
~~nova

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~~nova »

Witam
Mam pytanie co robicie w ramach monitoringu rodziny?
Do tej pory ustalalaliśmy że np pracownik socjalny będzie wizytował rodzinę oraz że policjant też będzie wizytował rodzinę.
Ja chodziłam do tych moich rodzin i robiłam notatki co mi tam powiedzieli i wpinałam je do teczki.
Nie wiem co robił policjant bo nie czesto go widuję, ale żadnych notatek nie ma w teczce. I teraz się obudził bo będzie miał kontrol i mówi że musimy chodzić na wizytację razem i sporzadzić protokół z wizytacji. Ja byłam np u rodziny 2 tygodnie temu i co mam teraz jeszcze raz iść z policjantem?
Albo mam czekać z wizytacja rodziny aż policjant się objawi np. po 2 miesiacach?
~Jerry

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~Jerry »

Wy \"zachodzicie\" tę rodzinę na śmierć.....
Znienawidzą was, ale... pokochają jej sąsiedzi (\"znów byli u Kowalskich, chi, chi, chi\").
~~nova

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~~nova »

Jerry też tak myślę.
Proszę napisz jak te procedury wyglądają u Ciebie.
Bo u nas chcą ujednolicić procedury i dokumentacje w całym powiacie i chyba dzielnicowy z tąd wymyśla jakies protokoły. Ja chodzę do rodziny mniej więcej raz na miesiąc, robię notatki służbowe i do tej pory myślałam że tak jest prawidłowo.
~Jerry

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~Jerry »

nova, procedury wszędzie powinny być te same. To GR na pierwszym spotkaniu, a najlepiej na drugim (na pierwszym jest ogólna orientacja o sytuacji w rodzinie po wypowiedzi ofiary, a na drugim znamy już racje drugiej strony, czyli potencjalnego sprawcy) ustala zakres działań dla poszczególnych członków. Jako pracownik socjalny wizytujesz rodzinę co jakiś czas i piszesz sobie z tych odwiedzin notatki. Podobnie dzielnicowy, któremu np. na GR zlecono wizytację rodziny co dwa tygodnie, też sporządza notatki i gromadzi je w swojej teczce przemocy, które jak wiesz ma obowiązek prowadzić równolegle do tej założonej przez GR, bo tak mu każą Wytyczne Nr 2 KGP z dnia 7 grudnia 2011 r. I Ty i dzielnicowy (może jeszcze pedagog szkolny) dzielicie się swoją wiedzą na spotkaniu GR posiłkując się sporządzonymi wcześniej notatkami. Wasze wypowiedzi winny zostać zaprotokółowane w protokóle z posiedzenia GR.
Co ten glina wymyślił? Musi być jakiś nadgorliwy albo nie wie, że ich wcześniejsze Zarządzenie Nr 162/08 KGP przestało obowiązywać z dniem 6 grudnia 2011 r.
Dobrze Ci radzę nie daj się wciągnąć w jakieś niepotrzebne papierzyska albo w zbytnią częstotliwość wizytacji rodziny. Ludzie/sąsiedzi to obserwują (z nudów, braku innych atrakcji itp.) i mają tylko ubaw po pachy, bo \"coś się wreszcie dzieje\". A że same wizyty nic nie dają... to inna para kaloszy.
Lepiej uświadom temu nadgorliwcowi co znaczy porzekadło \"wylać dziecko z kąpielą\".
Ja wiem, że policjantom niczego ponad Wytyczne Nr 2 nie narzucają więc jego nadgorliwość może być z jego strony zwyczajną samowolką.
~~nova

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~~nova »

Jerry Dziękuję za pomoc
~Jerry

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~Jerry »

Jak to się mówi?
Uniżony sługa!
~Jerry

Re: Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne?

Post autor: ~Jerry »

anna nie odpowiada na moje pytanie z 22 sierpnia br. parę minut po północy...
To jeszcze raz.
Między skargą a uprzejmym zapytaniem skierowanym do przełożonego policjanta jest taka mała, subtelna różnica...
anno, odezwij się!
ODPOWIEDZ