2 NK - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]

Napisano: 26 sie 2013, 22:06

Kochani pomóżcie, proszę
Założono NK A, gdzie osobą doznającą przemocy jest żona ze strony byłego męża. Powołano GR i zaproszono ofiarę (spotkanie dopiero odbędzie się). Dzisiaj wpłynęła kolejna NK A, gdzie ofiarą jest ten były mąż i podaje, że doznaje przemocy ze strony byłej żony. I w związku z tym proszę o pomoc, gdyż nie wiem czy dobrze rozumuję, a chciałbym żeby sprawę poprowadzić prawidłowo.. W tej drugiej sprawie również powołuję GR, zapraszam ofiarę (byłego męża)? Czy w przypadku gdy przyjdzie była żona mam wypełnić NK C i jednocześnie D do drugiej karty? I w drugiej sprawie analogicznie? Wiem, że konieczne jest dobre rozpoznanie sytuacji, aby podjąć decyzję co dalej w przypadku tej rodziny.... Podpowiedzcie, proszę.
~Z


Napisano: 26 sie 2013, 23:11

Spokojnie ~Z- Kochani odpisują

Jeszcze dobrze nie zacząłeś a już trzeba będzie kończyć- stety lub niestety, powołując się na Rozporządzenie ( znasz..) prg.18.1 pkt.2
1. Ponieważ znasz zapis z Ustawy o p/ przemocy...
chodzi o art.2 pkt 1.
Ilekroć w Ustawie jest mowa o członku rodziny , należy przez to rozumieć,osobę najbliższą (zgodnie z zapisem art.115 prg.11 Ustawy z dnia 6.06.1997 kk)....czytaj dalej
a Ty piszesz ..ze strony byłego męża- ...(no chyba , że zostają pomimo to we wspólnym pożyciu- wspólnie zamieszkują itd.. bez sensu by było)-....ale
2. Ale za zamknięciem przemawia jeszcze argument a mianowicie:
W tym wypadku - Twoim konkretnym- nie będzie przemocy- raczej konflikt, rywalizacja byłych, ponieważ specyfika zjawiska przemocy - polega na tym, że występuje- określa się ją przemocą - gdy siły są nierównomierne- tzn: ofiara jest słaba a sprawca silniejszy- a u Ciebie jest po równo-\"kolokwialnie mówiąc-
Ale ! pocieszający jest fakt , iż nie na darmo zwołałeś GR- ponieważ nawet jeśli nie ma przemocy - to i tak musi to stwierdzić ZI/ lub GR- po przynajmniej jednym spotkaniu, podczas którego podmioty- przeanalizują i podejmą decyzję co do zastosowania w/ w zapisu tj: o braku zasadności co do podejmowanych działań.
- a z tymi kartami ?- ja bym załatwiła protokołem-ewentualnie krótki opis - ze wskazaniem -\" DO TERAPII - lub do SĄDU- bo chyba nie do końca dobrze się czują...\"- że tak powiem.


Mój post - prawdopodobnie - gdy puszczę -będzie cowerem- ale chciałam to rozwinąć- od tak ..po prostu.
aha - to moje zdanie- może inni robią to inaczej..
P. S Tylko \" przesłuchaj \" ich oddzielnie i jak to ładnie określa ustawa ..w warunkach....i takie tam..
~emilka

Napisano: 26 sie 2013, 23:38

W tym przypadku byli małżonkowie zamieszkują wspólnie...
I właśnie mam wątpliwości, bo przyznam szczerze, że debiutuję w tym dziale. Nie wiem,czy każdą z kart prowadzić odrębnie do czasu podjęcia decyzji o zakończeniu z uwagi na brak zasadności, tzn. zwołanie 2 GR i wysłuchanie obu stron? Emilko, zrozumiałam, ze Ty tak postąpiłabyś w tym przypadku?
~Z

Napisano: 27 sie 2013, 0:10

Z, dobrze, że uściśliłaś, iż oboje byli małżonkowie mieszkają pod jednym dachem. Zatem pozostają w stałym bądź przemijającym stosunku zależności. Ten fakt warunkuje zasadność wszczęcia procedury.
Skoro wzajemnie na siebie wzywają interwencje policji i w związku z tym sporządzone są dwie NK różnie opisujące ich role w konflikcie radziłbym założyć jedna teczkę zagadnieniową i obie karty objąć jedną procedurą. Należy mieć na uwadze to, że dwóch różnych GR powoływać nie byłoby w tym wypadku sensu. Po jakimś czasie działanie GR zweryfikuje ich wersje i okaże się, kto w istocie jest sprawcą, a kto ofiarą, albo też zajdzie okoliczność warunkująca zamknięcie procedury.
~Jerry

Napisano: 27 sie 2013, 0:17

Dziękuję Wam serdecznie za pomoc. Pozdrawiam:)
~Z

Napisano: 27 sie 2013, 0:41

przeczytałam- że pytanie kierujesz do mnie, choć w sytuacji jestem no...( he...he..)

Miałam przypadek- gdzie w jednym domu mieszkały 3 rodziny - to samo nazwisko, ojciec z rodziną , jego syn- z rodziną, córka z synem małoletnim- stanu wolnego.
W jednym dniu 3 karty - do 12 .00 w nocy każdy na każdego
Powiem tak -3 teczki w jednym segregatorze- jedna grupa- bo bez sensu inaczej - \"ważne \"były okoliczności - lub jak kto woli źródło \"przemocy - \" ..kuchenka na środku korytarza\"- której nikt nie przesunął a wszyscy się o nią potykali- a czyja była...?

Więc zobaczysz- jak mówi Jerry i zweryfikujesz .....
ale szybko zamkniesz ...tu raczej chodzi o mediacje - mam nadzieję -poradzisz sobie.




~emilka

Napisano: 27 sie 2013, 1:06

Jeszcze raz ogromne dzięki:)
~Z

Napisano: 27 sie 2013, 1:06

Jeszcze raz ogromne dzięki:)
~Z

Napisano: 27 sie 2013, 1:06

Jeszcze raz ogromne dzięki:)
~Z



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x