Budżetówka (strajkujący) stanowi ok 30% ludu roboczego. Reszta robi w sektorze prywatnym - produktywnym. Ich głosy zdecydują. Ich nie obchodzą dziki, czternastki, deputaty, przywileje. Są wręcz wkur...i na górników i rolników.
Zwykłych ludzi bardziej interesuje Ukraina, bezpieczeństwo, emerytury i służba zdrowia. Głosując będą myśleli o tych sprawach.
PiS może wygrać ponieważ zadziała ostrzej w sprawie Rosji, rozliczy Smoleńsk, zagra na emocjach sfrustrowanego, moherowego ludu. Wystarczy że kilka razy wspomni o obniżeniu wieku emerytalnego i już słupki poszybują w górę. Potem jakoś to będzie. Grunt że wybory wygrane. Potem się zwali na poprzedników.