Jaka powinna być rola kościoła w nowoczesnym państwie? - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 6    [ Posty: 55 ]

Napisano: 03 lut 2015, 15:51

Pytanie zainspirowane wczorajszym programem "Tomasz Lis na żywo" gdzie padło pytanie czy w Polsce lepiej być komuchem niż praktykującym katolikiem.
Czy kościół w Polsce zbyt mocno angażuje się w politykę, seks (a więc życie prywatne ludzi), edukację i kulturę?
W jaki sposób powinien funkcjonować by zadowolić zarówno kapłanów, Terlikowskiego, Chazana i im podobnych jak i środowiska lewicowe/naukowe?
Czego obawia się kościół w Polsce? Utraty wpływów? Dlaczego kler uważa że tylko osoba heteroseksualna, wierząca i praktykująca może być szczęśliwa? Dlaczego polski kościół coraz częściej mija sie z nauczaniem papieża Franciszka?
Ares


Napisano: 03 lut 2015, 16:00

nie masz co oglądać?
Przecież tego manipulanta i pseudodziennikarza od lat już się nie da oglądać. On nawet nie stwarza pozorów obiektywizmu. Ten program służy tylko do prezentowania jego poglądów. Goście to tło.

W Polsce lepiej być komuchem.

Kościół nie jest od angażowania się w politykę - jednocześnie nie można zakazywać mu głosić praw religijnych (jak to się dzieje obecnie). Kościół nie jest od wspierania polityków, to polityk-katolik jest od wspierania kościoła. Wspieranie kościoła nie polega na tworzeniu mu cieplarnianych warunków i dawaniu kasy. Rola Kościoła jest dla państwa istotna i ważna nie tylko w procesie wychowawczym.
W normalnym państwie gdzie jest król a nie motłoch przy władzy nie ma takich problemów. Król jako katolik oddaje Bogu co boskie a cesarskie co cesarzowi. Nie ustanawia prawa sprzecznego z prawem Boskim i nie zagląda nikomu do talerza
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 03 lut 2015, 16:07

Ale jaka ta rola powinna być?
Nie uważasz że Polski kościół mentalnie tkwi w średniowieczu? Że nie nadąża za współczesnością? Że nie wie jak przemawiać do ludzi młodych?
Ares

Napisano: 03 lut 2015, 16:25

kościół niestety nie tkwi w średniowieczu (wspaniały okres), ale na siłę się modernizuje i podąża za duchem czasu (vide Franek). Przy podążaniu zawsze jest jednak krok z tyłu.
Kościół zatraca swój wpływ właśnie przez takie podążanie. Po co ma ktokolwiek do niego iść jak słyszy i widzi to samo co gdzie indziej? Jak kościół ulega współczesności i się do niego chce dostosować zamiast stać na granicy praw? Jak kościół sam relatywizuje swoje prawa jak może walczyć z relatywizmem? Kościół ma być opoką. Cokolwiek się stanie w nim jest stały opierunek. Wiem czego mam się spodziewać, wiem co mam robić, wiem jakie są zasady.
Ludzie młodzi nie oczekują głaskania po głowie i mówienia im, że są wspaniali bo są młodzi i mają się wyszumieć (od tego mają kolegów, koleżanki mają ciebie). Często oczekują wskazania im co mają robić, drogowskazu. Kościół w pogoni za światem doczesnym zatraca swoją funkcję.
Dlatego coraz mi bliżej do Lefebrystów.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 03 lut 2015, 16:45

Co takiego fajnego było w średniowieczu? Władza absolutna kościoła, inkwizycja, stosy, tortury, krucjaty, krytyka raczkującej medycyny (choroba to dzieło szatana i tylko Bóg może ją pokonać) i nauki?
KK się modernizuje? Nauki o rodzinie i seksie temu przeczą. Moja siostra i jej mąż płakali ze śmiechu na naukach przedślubnych a należą do wierzących praktykujących;)
Co do ludzi młodych - nie zaczną wierzyć na serio jeśli będzie im się mówić że antykoncepcja, seks przed ślubem, władca pierścieni, harry potter i muza metalowa są dziełami diabła i grzechami śmiertelnymi.
Ares15

Napisano: 03 lut 2015, 16:48

"PAPIEŻ JAN PAWEŁ II o LEFEBRACTWIE

Jan Paweł II, ogłaszając w liście “Ecclesia Dei” ekskomunikę Bractwa Piusa X powiedział: “Korzenie tego schizmatyckiego aktu [konsekracji biskupiej z 30 czerwca 1988] można dostrzec w niepełnym i wewnętrznie sprzecznym rozumieniu Tradycji. Niepełnym, bowiem niedostatecznie uwzględniającym żywy charakter Tradycji, »która - jak z całą jasnością uczy Sobór Watykański II - wywodząc się od Apostołów, czyni w Kościele postępy pod opieką Ducha Świętego. Zrozumienie przekazanych rzeczy i słów wzrasta bowiem dzięki kontemplacji oraz dociekaniu wiernych, którzy je rozważają w swoim sercu, dzięki głębokiemu, doświadczalnemu pojmowaniu spraw duchowych oraz dzięki nauczaniu tych, którzy wraz z sukcesją biskupią otrzymali pewny charyzmat prawdy«”. I to jest miarodajne dla katolików i katoliczek, szczególnie tych żyjących w Polsce i radujących się z pontyfikatu polskiego papieża. "
strzeż sie takiego myślenia Elmer oj bardzo sie strzeż
do elmera

Napisano: 03 lut 2015, 17:13

Człowiek myślący ma prawo wątpić i szukać. Kościół nie może kogoś takiego piętnować, szantażować, straszyć. Osoby wierzącej nie można potępiać za to że próbuje być szczęśliwa i korzysta z in vitro. Nie może narzucać orientacji, zamykać bram świątyń dla rozwodników. Nie może decydować o kobiecym brzuchu. Korzystanie z dobrodziejstw nauki nie jest grzechem jeśli nikt przy tym nie cierpi.

W filmie "Zbaw nas ode złego" usłyszałem fajne, krzepiąca zdanie. Główny bohater pyta duchownego gdzie jest Bóg kiedy na świecie dochodzi do wojen, gwałtów, morderstw? Ten mu odpowiada - jest w sercach ludzi takich jak on (bohater) którzy próbują pokonać to zło. Bóg wyznacza jednostki lub grupy do jego zwalczania.
Mądre ale niestety ma sie nijak do jednego - chorób.
Ares

Napisano: 03 lut 2015, 18:00

gwoli kłamstw:
1. bractwo św. Piusa X nie zostało ekskomunikowane. Ekskomunikowani zostali biskupi:
za wikipedią(podaje te źródło aby Aresowi się źródła znowu nie podobały):
"1988
2 lipca - Jan Paweł II wydał motu proprio Ecclesia Dei, w którym:[58]
potwierdza ekskomunikę biskupów Bractwa (założyciela oraz czterech konsekrowanych przez niego biskupów). Kara nie obejmuje pozostałych duchownych FSSPX ani wiernych[59].
powołuje komisję Ecclesia Dei.
18 lipca - Powstanie Bractwa Kapłańskiego Świętego Piotra.
1999 – Oświadczenie komisji Ecclesia Dei:
Quote-alpha.png Nieważne są sakramenty pokuty i małżeństwa, wymagają one bowiem stosownej delegacji biskupa miejsca a tych kapłani FSSPX nie mają. Jeżeli jednak wierny szczerze nie wie o tej przeszkodzie, absolucja kapłana FSSPX jest ważna[60].
2003 – Oświadczenie komisji Ecclesia Dei[11]:
Kapłani FSSPX są ważnie wyświęceni, ale są suspendowani".

A TERAZ NAJLEPSZE:
"2009
21 stycznia 2009 Benedykt XVI uwolnił od nałożonej w 1988 ekskomuniki obecnego przełożonego FSSPX Bernarda Fellaya oraz trzech innych biskupów – Alfonsa de Gallarety, Bernarda Tissier de Mallerais oraz Richarda Williamsona[66]. Zdjęcie ekskomuniki nie jest jednak równoznaczne z uwolnieniem od suspensy[67].

Msze sprawowane przez nich są ważne, choć czynione wbrew prawu kościelnemu,
Można wypełnić obowiązek niedzielny na Mszy sprawowanej przez kapłana FSSPX,
Nie jest grzechem uczestnictwo we Mszy w kaplicy FSSPX, gdy wierny nie czyni tego z chęci zdystansowania się od papieża, lecz z chęci uczestnictwa w mszy w rycie trydenckim.
Można złożyć skromną ofiarę na Mszy".

Ares:
średniowiecze to był czas wolności. Tobie się epoki pomyliły. Z Renesansem.
Inwkizycja to wielki postęp w funkcjonowaniu sądów. Przeczytaj sobie kto wprowadził m.in. funkcję adwokata, jak wyglądał proces przed inkwizycją a jak przed sądem królewskim. Jakie musiały być dowody przed sądem inkwizycyjnym i co groziło za fałszywe oskarżenie (oskarżenie o czary było bardzo niebezpieczne dla skarżącego). Rozpatruj pewne fakty w świetle danej epoki. Nie uważaj ludzi za prymitywnych tylko dlatego,że dali dawniej i palili w piecu drewnem.
Stosy to raczej domena Renesansu i protestantów.Większość stosów inkwizycyjnych było tylko przedstawieniem (palili kukłę).
Krucjata (poza tymi wypadkami gdzie kończyła się na żydach) to nic innego jak obrona pielgrzymów. W świetle obecnych doświadczeń z Arabami to szkoda, że im nie dołożyli. Arabowie wcale nie byli pokojowo nastawieni o czym świadczy chociażby ich ekspansja.
Kościół składa się z ludzi. To, że część kapłanów jest do kitu nie znaczy, że wszyscy. Nieraz słuchałem głupot w kościele (nawet z ust papieża), ale nie wyciągam z tego tak górnolotnych wniosków jak ty. Doszedłbym do absurdu. Co do nauk przedmałżeńskich - niektórzy księża po prostu nie powinni ich prowadzić bo się do tego nie nadają. Tak jak niektóre kobiety nie nadają się do prowadzenia pojazdów a ty do trwałego związku. Nie można jednak na tej podstawie wysuwać wniosku, żęby zakazać kobietom prowadzenia pojazdów a ciebie trzymać w celi klasztornej
Elmer1

Napisano: 03 lut 2015, 18:27

Nie dość że fanatyk to jeszcze rasista.
Kościół to tylko ludzie. Racja. Oni wymyślają religie, modyfikują je i tworzą ich prawa. Oni tworzą bogów, piszą księgi i twierdzą że spotkali byt wyższy który ich natchnął. Ile w tym prawdy? Pewnie niewiele. Nie dziw się że wraz z postępem i rozwojem nauki ludzie poszukują i wątpią.
Ares

Napisano: 03 lut 2015, 18:41

oprócz tych bzdur co napisałeś to zaintrygował mnie synku zza Brynicy( :twisted: ) jeden wątek. Gdzieś się dopatrzył rasizmu?
Elmer1


  
Strona 1 z 6    [ Posty: 55 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x