mamy NK w rodzinie X. Dzwoni dziś ofiara przemocy psychicznej (taki rodzaj ostatnio u nas w NK króluje) i skarży się, że agresor właśnie urządza awantury. Policja odmówiła przyjazdu, bo to tylko awantury pod wpływem alkoholu, nie ma zagrozenia. Co my- pracownicy OPS i członkowie ZI możemy teraz zrobić????
zadzwoniliśmy do dzielnicowego ale bedzie on w racy dopiero o 14 i powiedział, że jak nie ma zagrozenia to chłopaki nie wyjadą... co teraz? udawać , że nie było telefonu od Pani X? że nie słyszeliśmy o awanturach w domu i dalej w monitoringu piszemy, że jest ok podczas wizyt \\? przecież to wszystko, ta cała procedura to farsa....