Czy trzeźwy alkoholik może pracować w policji? - Uzależnienia, Bezdomność

  
Strona 3 z 3    [ Posty: 30 ]

Napisano: 14 lut 2011, 9:24

Owszem,należy Ci się coś od życia. Nadal jednak uważam, że policja nie powinna przyjmować w swoje szeregi trzeźwiejących alkoholików. Pozdrawiam.
~magda


Napisano: 14 mar 2011, 10:39

uważam, że każdy powinien dostać drugą szanse, nie wolno nikogo skreślać. Marku jeżeli bardzo chcesz to napewno ci sie uda ale musisz wiedziec, że nie bedzie łatwo - jak widzisz z tych wypowiedzi to do tolerancji i zrozumienia jeszcze nam daleko Ale znam też ludzi na stanowiskach którzy mieli taki sam problem ale sie nie podali. Życze Ci tego samego. Ja bym opierała sie na prawdzie , teraz ukryjesz ale z czasem i tak prawda wyjdzie. Miałeś problem ale to już za Tobą i masz prawo do noralnego traktowania.POWODZENIA!
~ prac. socjalny

Napisano: 14 mar 2011, 13:18

a ja, na miejscu Marka prawdę pozostawiłabym jednak sobie. Czemu miałaby służyć jego szczerość? Bardziej prawdopodobne jest to, że ludzie będą na niego patrzeć przez pryzmat problemu /pomimo, że stawił mu czoła/ i oceniać negatywnie. Próbka takiej krytyki powyżej.
~nina

Napisano: 14 mar 2011, 16:32

Tutj chodzi nie o postawienie warunku osobie zatrudnionej w policji, że jak podejmie terapię to nie straci pracy, lecz o przyjecie od nowa osoby uzaleznionej od alkoholu. I to do pracy związanej z bardzo dużym stresem. A problem tylko połowicznie nie jest z przeszłości. A co na to Twój terapeuta Marku ? Czy uważa Twoje dązenia, jako bezpieczne dla nieuleczalnej choroby jaką jest akoholizm ? \"Ukończyłem terapię\". Jakie to były programy? Podstawowy, pondpodstawowy? Jak długo jesteś trzeźwy ?
~Danka

Napisano: 30 mar 2011, 2:23

Witam. Ukończyłem terapię podstawową jednak uczęszczam regularnie do AA i raz w miesiącu spotykam się z terapeutką. Nie piję 2lata i 7 miesięcy. Mam dosyć silną osobowość, np. w wojsku czułem się bardzo dobrze. Jak już wspominałem interesuje mnie praca w policji, aczkolwiek nie za wszelką cenę. Lubię tego typu rodzaj pracy, natomiast nie lubię monotonii, zdecydowanie wolę jak się coś dzieje. Postanowiłem, że spróbuję do końca tego roku zrealizować swój plan, a jeśli się nie uda to trudno. Szczerze mówiąc to oszczędności mi się kończą i mimo, iż pracuję to wydatki przekraczają dochody, płacę za mieszkanie,szkołę itd. ( jak większość młodych ludzi zresztą) poza tym nigdy jakoś nie chciałem wyjeżdżać za granicę aby tam pracować, ale być może i tak trzeba będzie. W czerwcu wyruszam do Anglii na 4 miesiące, jednak mam nadzieję, że w Polsce też coś \"normalnego\" znajdę. Niestety nie mam bogatych rodziców. Jeszcze na te studia liczę, że może będzie lepiej, chociaż i z tym różnie bywa. Dlatego państwowa stała praca to marzenie moje i pewnie innych też. Pozdrawiam.
~Marek

Napisano: 01 kwie 2011, 21:19

Życzę powodzenia.
~Danka

Napisano: 16 cze 2011, 13:08

Marku! Przede wszystkim regularna terapia ale ni w grupie AA i indywidualna w dobrej poradni. Życzę Tobie Powodzenia!!! Uważam, ze jak będziesz dobrze pracować to możesz robić wszystko! Jestem Psychoterapeutą uzależnień
~duska

Napisano: 28 lip 2011, 12:02

To tak nie działa. Do policji kilka lat temu startował mój kumpel który w dzieciństwie chorował na żółtaczkę. Od razu go odrzucili mimo,że nikogo z pracujących policjantów nie wydalają ze służby po przebyciu tej choroby.mimo,że ta choroba w dorosłym wieku czyni większe spustoszenie w organiźmie niż przebyta w młodości. Nie znam się tak bardzo na tym jak psychoterapeutka uzależnień,ale alkoholizm to rodzaj choroby psychicznej więc chyba lepiej daruj sobie policję tam jest ogromny stres który nie pomoże Ci w trzeźwości.Policjanci zaczynają pić nawet jak wcześniej byli abstynentami. Ale bardzo mnie zaintrygował ten wątek. Już w przypadku mojego kumpla zastanawiałem się czy ta odmowa ze względu na przebytą chorobę nie łamie konstytucji. Zastanawiam się też czy zaleczony piroman mógłby być strażakiem,a pedofil po terapii pracować w DD. Myślę też, że każdy z nich mógłby zostać prezydentem albo premierem a już choćby posłem czego państwu serdecznie życzę i pozdrawiam.
~Leon

Napisano: 18 wrz 2011, 2:51

Serdecznie wszystkich witam
Na początek, aby zacząć rozważać nad Twoją pracą w policji należy odpowiedzieć na pytania:
1. Ile czasu nie pijesz alkoholu i czy tylko nie pijesz, czy może zacząłeś kroczyć drogą trzeźwości?
2. Jeśli już ją zacząłeś kroczyć to jakich zmian dokonałeś w swoim życiu?
3. Jeśli już w jakiś sposób uporządkowałeś swoje życie, to czy nadszedł już czas na podejmowanie strategicznych decyzji?
4. Czy przypadkiem nie jest tak, że zaczynasz dopiero raczkować w trzeźwości nie pijąc dwa, a może cztery lata?
Uważam, że problem jest bardzo złożony i niesie za sobą wiele wątków.
Wymienię kilka, które od razu mi się nasunęły:
- na pewno praca w stresie jest dla Ciebie zagrożeniem
- dostęp do broni, wiemy, że osoba uzależniona od alkoholu według prawa nie dostaniesz pozwolenia na broń
- wszyscy wiemy, że wśród policjantów jest wielu uzależnionych, a jednak mają dostęp do broni
To wszystko można mnożyć.
Teraz napiszę o sobie. W 2002 roku odebrano mi pozwolenie na broń myśliwską. Powód - mój alkoholizm.
W listopadzie 2009 roku wystąpiłem o ponowne wydanie mi utraconego pozwolenia i je otrzymałem. Oczywiście absolutnie nie kryłem swojego uzależnienia, ale na badaniach udokumentowałem wszystko, co zrobiłem i co nadal robię ze swoim alkoholizmem.
Po testach i po rozmowach przekonałem psychologa, psychiatrę i lekarza orzecznika, że należę do osób, które mogą mieć prawo do posiadania broni.
Czyli co, według ustawy nie mogę, a komendant wojewódzki policji zdecydował, że mogę. Po prostu nasze prawo jest do bani.
Powiem Tobie tak, najważniejszą sprawą w Twoim życiu jest to, abyś już nigdy nie napił się alkoholu.
Jeśli ukończyłeś terapię, to wiesz co masz robić, jaką drogą kroczyć, co robić, w jakiej kolejności itd.
Radzę nie afiszuj się ze swoim uzależnieniem, ktoś Tobie już napisał, że dużo zależy od szefa itd.
Uważam, że te Twoje wahania, niepewności powinieneś omówić z terapeutą.
Nie zasięgaj rad w kręgach AA lub klubach abstynenckich. Ci ludzie potrafią bardzo skrzywdzić, oczywiście są wyjątki, ale radzę posłuchaj mnie.
Czy wolno Tobie pracować w policji, a kto może Ci zabronić? Masz do tego pełne prawo jeśli posiadasz pełnię praw jako obywatel naszego kraju. Alkoholizm Ciebie nie skreśla, ale na początku moim zdaniem to ukryj.
W powyższym poście jest napisane, że policjanci, którzy byli abstynentami pod wpływem stresu zaczynają pić, OK części to na pewno dotyczy, ale powiem, że osobiście znam policjantów, którzy przestali pić, odbyli terapię, trwają w trzeźwości po kilkanaście lat i są bardzo dobrymi fachowcami.
Na koniec, nie weź przypadkiem tego co piszę za moje mądrzenie się. Ja tylko dzielę się z Tobą moim doświadczeniem i trochę chcę Ci podpowiedzieć.
Chłopie bierz się w garść i realizuj swoje marzenia, ale z rozsądkiem i po kolei.
Pozdrawiam wszystkich
~Bogusław

Napisano: 18 wrz 2011, 2:59

Dopiero doczytałem, że nie pijesz 2 lata i 7 miesięcy, dzisiaj to jest już trochę więcej. Moim zdaniem zaczynasz raczkować, ale to super, od czegoś należy zacząć.
Życzę Tobie, abyś czynił jak najowocniejsze postępy.
Powodzenia
~Bogusław



  
Strona 3 z 3    [ Posty: 30 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem