Tak się składa, że cała moja rodzina żyła w tamtym ustroju i dzięki Bogu żaden z jej przedstawicieli nigdy w żadnej formie nie współpracował z komuchami. Dlatego żyliśmy skromnie acz szczęśliwie bo sumienia mamy czyste.
Ale nawet nie oto chodzi, bo jak na betonowego, który podobno za późno urodził się by wstąpić do PZPR albo innej ubecji, to coś zanadto zamartwiasz się rozliczeniem kapusiów, donosicieli i rakarzy komunistycznych. Z drugiej strony całkiem sprawnie stosujesz ubeckie metody zastraszania społeczeństwa twierdząc, że wszyscy umrą z głody gdy nastanie przyzwoitość.
Po pierwsze, jest to typowy argument ubecki8ch donosicieli, którzy twierdzą, że musieli donosić na sąsiadów, współpracowników, kolegów, znajomych a nawet swoich krewnych czy małżonków bo bez tego nie mogli by awansować, wyjechać za granicę, czy robić kariery naukowej. Ty natomiast użyłeś sformułowania \"z głodu byś zdechł\" co należy czytać, że przyjmowałeś korzyści majątkowe aby żyć lepiej niż sąsiedzi, na których donosiłeś.
Bo w rozliczaniu przeszłości wcale nie chodzi o skazywanie kogokolwiek na śmierć głodową, choć zbrodniarze komunistyczni na wszelki wypadek zadbali aby zniesiono karę śmierci, ale chodzi wyłącznie o rozliczenie tych, którzy krzywdzili innych nie w taki sposób, że kogoś przezywali, albo ukradli komuś rower ale o tych którzy dla robienia własnych karier łamali życie innym oraz tych którzy skazywali na więzienia i śmierć największych patriotów.
Tak więc zwyczajny szary członek PZPR, którego największym przestępstwem było posiadanie czerwonej książeczki nie mają się czego obawiać. Tacy ludzie bowiem nie mieli i nie mają żadnego wpływu na losy państwa. A tu chodzi o to aby odsunąć od wpływu na kształt państwa tych, którzy mają interes w tym aby nikt nigdy nie rozliczył ich za ich zbrodnie. Chodzi więc o zbrodniarzy i ich pomocników. Wprawdzie jak napisałem wcześniej zabezpieczyli się oni wcześniej, być może jeszcze podczas obrad okrągłego stołu, że jakby co to pod pretekstem humanitaryzmu zniesiona ma być kara śmierci, bo jakby co to chociaż życie ocalą to i tak nie chcą poddać się słusznemu osądowi i słusznej karze. Ludzie niemądrzy są dzisiaj przekonani, że dokonał się wielki skok cywilizacyjny i humanitarny, bo już nie wykonuje się u nas kary śmierci. Tymczasem gdyby sobie uświadomili, kto tak naprawdę stał za zniesieniem jej i co miał sam na sumieniu to pewnie nie byłoby już niektórym tak radośnie.
Ale co tam, ja też jestem przeciwny karze śmierci, choć wyłącznie z powodów humanitarnych to jednak jestem zdania, że zbrodniarzy komunistycznych należy ukarać i mam nadzieję, że kiedyś do tego dojdzie. Ja nawet nie zamykałbym ich do więzień bo to koszt zbyteczny i polskiego państwa nie stać na organizację darmowego wypoczynku dla dziesiątek tysięcy przestępców, ale kazałbym im codziennie odpracowywać ich winy przy budowie wałów przeciwpowodziowych, kopaniu rowów, budowie dróg, pielęgnowaniu lasów itp..
proponuję wywalić w tan obszar pomiedzy odrą, bugiem, bałtykiem i karpatami kilka neutronowych albo wodorowych - wypalić ten skur.wiały naród do gołej ziemi i do ostatniego gamonia i poczekać co z tego gó.wn.a potem wyrosnie - jedyny sposób i ni ma innego wyjścia
a oto i lista beneficientów magdalanki
W poufnych rozmowach uczestniczyły 44 osoby, z których część do końca pozostała w cieniu lub pracowała jedynie w zespołach roboczych. Okrągły Stół (OS) zapoczątkował falę demokratycznych przemian w Polsce. Podjęte wtedy decyzje dla większości uczestników obrad związanych z systemem PRL oznaczały koniec ich politycznej, a niekiedy i zawodowej kariery, ale części dawnej nomenklatury pozwoliły na miękkie lądowanie. Dla przedstawicieli opozycji i ich doradców oznaczały koniec podziemnej działalności i początek karier w demokratycznej Polsce. Przy OS i w jego roboczych podzespołach zasiadali m.in. trzej późniejsi prezydenci (Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński), pięciu przyszłych premierów (Czesław Kiszczak – choć rządu nie sformował, Tadeusz Mazowiecki, Leszek Miller, Jan Olszewski i Jarosław Kaczyński), czterech wicepremierów (Jan Janowski, Grzegorz Kołodko, Aleksander Łuczak i Kazimierz Olesiak), sześciu marszałków i wicemarszałków Sejmu i Senatu (Mikołaj Kozakiewicz, Jacek Kurczewski, Zbigniew Romaszewski, Andrzej Stelmachowski, Józef Ślisz i Andrzej Wielowieyski), ponad 25 ministrów i drugie tyle wiceministrów, ok. 100 posłów i senatorów, paru prezesów najwyższych sądów i trybunałów, ambasadorów, a także redaktorów naczelnych nowych lub odnowionych gazet.
Typowa ubecka zagrywka \"wszyscy winni\". Nie cwaniaczku z małym rozumkiem. Większość społeczeństwa to porządni uczciwi ludzie. Wystarczy osądzić zbrodniarzy.
Taka taktyka opluwania całego społeczeństwa jest typowa dla kapusiów. Nie pierwszy raz czytam, że jakoby nikt nie jest bez winy. Otóż zdecydowana większość to ludzie uczciwi. Tylko nieliczni byli świniami.
Tak, kapusie tak się cały czas tłumaczą. \"Wszyscy donosili\". To taka taktyka, żeby uniknąć odpowiedzialności i uchodzić za człowieka uczciwego. Może to jest i uczciwość ale lewacka, która nie ma nic wspólnego z prawdziwą uczciwością.
Jak nic 10 000 000 do pieca, żeby zostali tylko najprawdziwsi Polacy. Nie można było kupić pralki, czy lodówki lub trzeba było skombinować materiał na budowę domu to zapisywali się do partii, chciało się markowej spożywki, to szło się na plebanię do karitasu. Sąsiad I sekretarz przyzakładowej partii łatwił rodzicom w karitasie fajki, kawę i czekoladę-mimo aktywnej działalności partyjnej.
Na nic wasze wysiłki aby zasugerować, że chodzi o zwykłych obywateli. Ja piszę jednoznacznie o zbrodniarzach i donosicielach. Wy cały czas próbujecie odwracać kota ogonem w nadziei, że jak uda przestraszyć się całe społeczeństwo to prawdziwi zbrodniarze pozostaną bezkarni, bo ludzie będą bać się rozliczenia. Polacy są jednak coraz mądrzejsi i już nie boją się takich strachów. Doo wielu dotarło, że zostali wykorzystani do tego aby przestępcy i zbrodniarze z czasów PRL pozostali bezkarni i mogli żyć dostatnio a oni jak byli biedni tak nadal pozostali biedni.
a kim Ty jesteś heniek, że, wiesz, którzy to zbrodniarze a którzy zwykli obywatele i dlaczego tobie i innym tak łatwo osądzać ludzi żyjących w tych czasach, wszyscy się macie za najwyższych sędziów, na których spłynęła łaska poznania prawdy o wszystkich i o wszystkim, a najlepsze jest to, że jeżeli ktoś na tym forum chociaż w minimalny sposób wypowie się dobrze o prl albo nawet nie dostatecznie źle to już jest w waszych oczach zbrodniarzem , więc do odstrzału jesteśmy prawie wszyscy, bo wielu starszych ludzi ma do tych czasów sentyment a wielu młodym perspektywa pewnej pracy i bezpieczeństwa na pewno się podoba, co nie oznacza,że zrezygnowaliby z wywalczonej wolności, wszystko oceniacie tak jak nastolatkowie, dla których świat jest czarno biały, powiedział,że kiedyś za komuny nie było tak żle ubek i donosiciel, jak jeszcze doda, że nie pała miłością do jarka to zbrodniarz, a jak kocha jarka i z obrzydzeniem wspomina czasy komuny to prawdziwy polak,chociaż kto go tam wie co on tam za komuny robił, teraz jak jest moda na polaków katolików to się nie przyzna, że fajnie się wałki kręciło
wiesz ty ~heniek ilu polaków było w onej pezeperowskiej bandzie łobuzów - w maxie 3.200.000 polaków reszta dorosłej populacji jakieś 20 parę mln luda walczyła przez te 45 lat z bandą pezetpeerowską i nie dała rady a tu proszę bezpieka ustawiła magdalenków i okrągły i pie.rdy.neło i różne takie opozycjonisty dorwali sie do władzuchny - ~ no to chyba ma rację wypalić to żmijowe plemię i zacząć wszystko od zera