Ja nie mam z tym najmniejszego problemu. Tylko prowokatorzy o lewackiej proweniencji wstydzą się Polski. Ale to ich problem. Jeśli ktoś ma zaniżone poczucie własnej wartości na zawsze pozostanie niewolnikiem choćby mu otworzono \"bramy więzienia\". Nie widzę powodu dla którego miałbym czuć się gorszy od mieszkańców innych krajów tylko z takiego powodu, że jestem normalny i nie akceptuję zboczeń i powszechnej demoralizacji społeczeństwa tylko po to by ktoś mnie pochwalił, że nareszcie jestem wystarczająco nowoczesny. Historia ludzkości zna już te etapy rozwoju. Zawsze gdy społeczeństwom przewracało się w głowach, czego wyrazem była powszechna rozpusta i demoralizacja ginęły najbardziej rozwinięte cywilizacje. Wystarczy poznać historię Hellady czy Rzymu.
Dostrzegam, że zwłaszcza lewactwo ma kompleks niższości wobec Zachodu. Ja natomiast mogę powiedzieć z dumą, że mój kraj, jego mieszkańcy nigdy w swojej historii nie dopuścili się takich zbrodni, jak Niemcy, Hiszpanie, Francuzi. Czego mam się wstydzić? Tego, że państwa zachodnie są bogatsze od nas bo przez wieki napadały i rabowały inne kraje? Mam się wstydzić tego, że państwa zachodnie są bogatsze bo ich kraje nigdy nie były rozgrabione tak jak nasza Ojczyzna? Przez sto lat zaborów a następnie pięć lat wojny i kolejne 45 lat zniewolenia sowieckiego przy pomocy służalczych lewaków byliśmy rabowani, wsadzani do więzień, mordowani, niszczono nasze miasta i wsie. Oto dlaczego jesteśmy biedniejsi.
Lewactwo podnosi fałszywy lament, że martwi się zacofaniem naszego społeczeństwa a tymczasem zamiast stwarzać warunki do nadgonienia cywilizacyjnego tego co straciliśmy przez okupantów, zamiast budowania zdrowego społeczeństwa domagają się jego dalszej degradacji poprzez demoralizację. W czasach zaborów, II wojny i w czasach PRL Polaków rozpijano programowo. Zaborcy zamiast pieniędzy za pracę bardzo często oferowali alkohol. W czasach PRL-u alkohol był towarem deficytowym ale gdy przychodził dzień wypłaty w dużych zakładach przemysłowych dziwnym zbiegiem okoliczności do sklepów przywożono masę alkoholu.
Jedyne z czego nie jestem dumny, to z tego że do dnia dzisiejszego nie rozliczono zbrodniarzy komunistycznych. To sytuacja, w której zbrodniarze komunistyczni i ich donosiciele maja się dzisiaj lepiej niż patrioci, którzy walczyli o wolną Polskę. Nie jestem dumny z tego, że pewien znany redaktor nazywa ludźmi honoru zbrodniarzy Kiszczaka i Jaruzelskiego i zamiast dążyć by tych ludzi osądzono po sądach ciąga dawnych opozycjonistów.
Mam nadzieję, że polskie społeczeństwo przebudzi się i zrozumie, że ludzie, którzy chcą nam wmówić, że powinniśmy się wstydzić przyznawania do polskości są naszymi zagorzałymi wrogami. Tak jak Adam, którym na tym forum wypełnia zadanie prowokatora lewackiego.
Jeszcze Polska nie zginęła i nie zginie póki my żyjemy. Orban udowodnił nam, że możliwe jest odsunięcie lewactwa od wpływu na życie polityczne i od szkodzenia własnemu krajowi. Oczywiście lewactwo ma dzisiaj ogromne wpływy w całej UE stąd też przepuszczono potężny atak na Orbana ale ten się nie ugiął i robi swoje. Da Bóg, że i my pójdziemy tą drogą.
Do ~powyżej
Ideowo się odsłaniacie towarzyszu/towarzyszko Powyżej!
Jesteście obywatelem komuchem czy obywatelem innej niż polska nacji?
Mnie się wydaje, że jedno i drugie zarazem
toż to nikt inny jak onże jarosław kaczyński podzielił polaków na prawdziwych i tych co to są inni - się ~ diagnoza zdiagnozuj albo poczytaj pana prezesa albo i bilobil weź na pamieć albowiem coś ci ona szwankuje. a może pan prezes z mlekiem ojca onże komuszo - niemieckoutajono opcję - także obywatele towarzysza wyssał.
\"- Rząd robił wszystko, co mógł, by przypodobać się podejrzanym o dokonanie zbrodni Rosjanom. Dzisiaj widać, jak bardzo nasz prezydent i towarzyszące mu osoby zostały zdradzone, a ich pamięć sponiewierana. Osobistą odpowiedzialność za to ponosi premier Donald Tusk. Przez sześć lat utrzymał się u władzy dzięki oszukiwaniu wyborców - mówiła w sobotę wieczorem do zebranych Anita Czerwińska, przewodnicząca warszawskiego Klubu \"Gazety Polskiej\".\"
nasz prezydent - czyli czyj prezydent prawdziwych polaków czy normalnych polaków
a co do obsesji stołu to za młoda jestem aby się nim przejmować ale widać ty ~diagnoza masz z tym problem oraz ze straszeniem chorobą i obsesjami - to był podobno szeroko stosowany zabieg w innych czasach ale ty o tym wiesz i nic takiego już nie możesz zrobić.
masz rację z tym syndromem beneficjentyów zdrady okragłostołowej, ale to równiez uczestnicy i befeficjenci tego haniebnego wydarzenia bracia K. - najpierw pc i spóka telegraf potem pis i prezydent oraz premier w tym samym czasie i z tej samej rodziny i to są najpewniej najważniejsi beneficjanci okrągłego - bez tego byliby nikim pod rządami peerelowców.
I dobrze, że upada platforma dawnych aparatczyków PZPR, oraz aktywistów UW oraz innych spadkobierców Nocnej Zmiany, Okrągłego Stołu, Porozumienia z Magdalenki!