do ameby... - HYdE PaRK

  
Strona 2 z 12    [ Posty: 111 ]

Napisano: 30 sie 2016, 22:56

No popatrz, tyle co skończyłam słuchać po wtóre " Nie ma nas" Długosza i zerknęłam...tutaj.
Nie piszesz dyrdymałów "ameba" - to ja mam te swoje " pierdu pierdu" jak to nazwałeś. Nie musisz rozbierać każdego fragmentu muzyki na czynniki pierwsze i nie rób tego, bo dzięki temu jesteś jaki jesteś, ja tego nie mam i większość jednokomórkowców także. To też powód tego, dlaczego po wylogowaniu z tego Forum w zeszłym tygodniu - postanowiłam na chwilę zostać.
Co do Lang Lang- dobrze mówisz. Jego profesor nie zgadzał się na udział w Konkursach takich jak chopinowskie, wiedząc oczywiście, że On uwielbia, kocha grać Chopina. Twierdził, że rywalizacja, zabije w nim fenomen, bo ten zmuszony będzie udowadniać swój geniusz i skupi się wyłącznie na presji otoczenia- i tu jest ta cała cholerna psychologia twórczości. Wszyscy twierdzili, że Lang jest słodki, genialny ale nie liryczny. Ostatecznie Lang zaczął grać w konkursach i przywalił z grubej rury " transgresja", przekroczenie granic i własnych możliwości- pierdzielić psychologię jednym słowem...i jest Chopinem Północy, zagrał najtrudniejszy 24 koncert c- mol Chopina bezbłędnie.
No więc widzisz jesteś wolnym, człowiekiem, ja chyba też i nie musi się udowadniać niczego- bo dzięki temu "możesz cieszyć się muzyką", co zresztą piszesz. Ale piszesz też:
"Czasami zastanawia nas dlaczego świetnie zapowiadający się artysta na wczesnym etapie rozwoju, nagle znika a nawet przestaje publicznie występować". Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, ponieważ człowiek nie musi być twórczy w sensie aktywny przez całe życie ( zależy to od wielu czynników), to może być jakiś etap życia. Dlatego bardzo często słyszymy o tzw: wczesnej twórczości artysty, lub jego późnej twórczości itd,( "czas płodności") ok.ok...wystraczy tych dyrdymałów , ja chce słuchać…
Przy Pasji w/g Bacha ja cudownie zasypiam, Dobrej Nocy Tobię życzę, może przy Chopin Waltz...bardzo lubię
https://www.youtube.com/watch?v=KmzFDEu ... RE&index=3
[Anioł]
Stażysta
Posty: 59
Od: 26 sie 2016, 21:20
Zajmuję się:


Napisano: 30 sie 2016, 23:06

nawet c- mol Mozarta* ma być..
[Anioł]
Stażysta
Posty: 59
Od: 26 sie 2016, 21:20
Zajmuję się:

Napisano: 31 sie 2016, 13:56

Przepraszam, ale muszę to zrobić. Zapewne miałaś na myśli 24 etiudy. Poza tym Chopin napisał tylko dwa koncerty e-moll i f-moll. Pozdrawiam :)
ameba

Napisano: 31 sie 2016, 14:02

Ok, jeśli chodzi o Mozarta to jest taki koncert. Muszę Cię jednak i tym zmartwić trochę, bo Mozart do grania dla pianistów nie jest specjalnie trudny i ten koncert też nie.
ameba

Napisano: 31 sie 2016, 16:09

Proszę jeszcze przeczytać powyższe i przemyśleć do wieczora najpóźniej całość wypowiedzi pod każdym względem w kontekście tego o czym do tej pory rozmawialiśmy. Co do pierwszego chodzi o etiudy, co do drugiego nie zgadzam się zupełnie- dlatego się nie zmartwiłam.
Masz ostatnią szansę,( jak to zabrzmiało :) , inaczej nie podejmę dalszej rozmowy... Nie mniej odezwę się niezwłocznie, uzasadnić swój pogląd, - ale co najważniejsze- odpytasz mnie z terminologii, klasyfikacji i podziału, wszak to było esencją rozmowy o sztuce. Pozdrawiam. Proszę mi nie odpuścić absolutnie, mówię poważnie.

ps. 24 to też chyba błąd, ale sprawdzisz..
[Anioł]
Stażysta
Posty: 59
Od: 26 sie 2016, 21:20
Zajmuję się:

Napisano: 31 sie 2016, 19:24

Nie, to nie błąd. Ja nie pisałem ile etiud skomponował Chopin lecz ile ich zagrał młody Lang Lang, czym zyskał podziw. Etiud jest 27 lecz Chińczyk zagrał ich 24.
Po drugie, gdy chodzi o Mozarta to nie mylę się gdyż mam informacje z pierwszej ręki lub jak kto woli pierwszych palców. Pozdrawiam.
ameba

Napisano: 31 sie 2016, 22:06

Abstract
Jaka tajemnica tkwi w muzyce Mozarta? Dlaczego nikt nie umie zagrać jej dobrze? Frazy, które wydają się tak proste u Haydna czy Beethovena, u Mozarta są przerażająco trudne. Wyznaje też: Nie znalazłem jeszcze klucza do Mozarta. Walczę z Mozartem. Czyżby był dla mnie zbyt trudny? Kłóci się to z powszechnym odbiorem Mozarta i jego muzyki, utrwalonym sztuką Petera Shaffera z 1979 r. i filmem Miloša Formana z 1984 r., które zdają się sugerować, że muzyka ta jest "lekka, łatwa i... frywolna". Trudny więc czy trywialny?
Jaka tajemnica tkwi w muzyce Mozarta? Dlaczego nikt nie umie zagrać jej dobrze? Frazy, które wydają się tak proste u Haydna czy Beethovena, u Mozarta są przerażająco trudne. Nie znalazłem jeszcze klucza do Mozarta. Walczę z Mozartem. Czyżby był dla mnie zbyt trudny? Kłóci się to z powszechnym odbiorem Mozarta i jego muzyki, utrwalonym sztuką Petera Shaffera z 1979 r. i filmem Miloša Formana z 1984 r., które zdają się sugerować, że muzyka ta jest "lekka, łatwa i... frywolna". Trudny więc czy trywialny? [jos_sb_discuss:7]

Muzyka Mozarta,czyli- 24 Koncert Fortepianowy c-moll . Przegląd wybranych poglądów

"Ok, jeśli chodzi o Mozarta to jest taki koncert. Muszę Cię jednak i tym zmartwić trochę, bo Mozart do grania dla pianistów nie jest specjalnie trudny i ten koncert też nie [autor: ameba » 31 sie 2016, 18:24].
"gdy chodzi o Mozarta to nie mylę się gdyż mam informacje z pierwszej ręki lub jak kto woli pierwszych palców [ ibidem].
-----------------------
Tymaczasem jeden z największych dyrygentów mówi " Jeśli się go nie rozumie, to lepiej go nie grać (...), a nawet jeśli coś się z niego wydobędzie i tak nie osiągnie się jego poziomu [N.Hornincaust, Mission Mozart,2015][1]. Ten sam autor o muzyce Mozarta mówi "Mozarta często się nie docenia, ponieważ mało kto dorósł do jego geniuszu[ ibidem]. Jeden z największych współczesnych pianistów z gatunku muzyki poważnej zdaje się potwierdzać słowa mistrza, mówiąc " 24 Koncert Fortepianowy Mozarta c-moll jest bardzo trudny, bo wyjątkowo posępny, ma ciemne zabarwienie. To wyjątkowe wyzwanie dla każdego pianisty"[ Lang Lang,Mission Mozart,2015][2].

1.Nikolaus Harnoncourt, właśc. Johann Nicolaus hrabia de la Fontaine und d’Harnoncourt-Unverzagt – austriacki dyrygent specjalizujący się w wykonawstwie muzyki dawnej, przedstawiciel autentyzmu, wiolonczelista, autor książek o muzyce (zm.2016)

2.Lang Lang (chin. 郎朗, pinyin Láng Lǎng; ur. 14 czerwca 1982 w Shenyang w Chinach) – chiński pianista. Płyta chińskiego pianisty (2015) Langa Langa poświęcona jest muzyce Mozarta. Sesji nagrań towarzyszyła kamera telewizji Deutsche Welle. Tak narodził się film "Mission Mozart".
3.op.cit/źrodło[https://www.youtube.com/watch?v=i8NIUyYbowg]

Pozdrawiam.

"Mozarta zagrać łatwo, ale szalenie trudno zagrać dobrze"[Strehler]
[Anioł]
Stażysta
Posty: 59
Od: 26 sie 2016, 21:20
Zajmuję się:

Napisano: 31 sie 2016, 22:23

ps. Przepraszam za powtórkę tekstu w streszczeniu,wynikło z pośpiechu- ograniczonych możliwości czasowych.
[Anioł]
Stażysta
Posty: 59
Od: 26 sie 2016, 21:20
Zajmuję się:

Napisano: 01 wrz 2016, 14:46

"Mozarta zagrać łatwo, ale szalenie trudno zagrać dobrze"[Strehler]

Powyższe to fakt, który dotyczy każdego kompozytora, np. Beethovena, Bacha, Chopina. Zarzuty o braku rozumienia europejskiej literatury muzycznej odnoszą się zwłaszcza do wykonawców pochodzących z dalekiego Wschodu a już szczególnie z Chin. Proszę posłuchać komentarzy podczas występów na Konkursie chopinowskim. Często można usłyszeć wtedy komentarz "wykonanie bezbłędnie technicznie ale nie rozumie ducha muzyki Chopina". Chętnie poznałbym opinię na ten temat samego Chopina ale jak wiadomo jest to niemożliwe. Sądzę, że te opinie są nieco krzywdzące i na wyrost i wynikają raczej z pewnego poczucia wyższości kultury europejskiej nad kulturą dalekiego Wschodu. Ma być tak, bo zawsze tak się to u nas grało.

Nadal jednak będę bronił opinii mojego źródła informacji o muzyce Mozarta, gdyż pochodzi ona od pianisty, o którym powiedziano "gra Mozarta, jak nikt dotąd".

Koncert nr 24 c-moll Mozarta jest wyśmienity. Mądrzy ludzie dobrze wiedzą o tym, że prostota to zupełnie coś odmiennego od prostactwa. W prostocie przejawia się geniusz Mozarta. Muzyka jest wręcz niebiańsko piękna. Uwielbiam film Formana, od czasu jego premiery jestem w nim zakochany. A kwestia "za dużo nut" jest moją ulubioną.
ameba

Napisano: 01 wrz 2016, 15:00

Coś Ci powiem, wyluzuj się, zrób kawkę, usiadź jak ja na tarasie wśród liści winogrona, te wplatają się we włosy , włącz muzykę...i nie zwracaj nigdy uwagi Kobiecie.. a już publicznie - mowy nie ma, chyba, że masz argumenty na 100%, a jeśli tych arumentów nie masz, to też nie zwracaj Jej uwagii.

ps. podaj to źrodło, ciekawa jestem,hhmm, coś Ci zdradzę za to, fajne to jest :)
[Anioł]
Stażysta
Posty: 59
Od: 26 sie 2016, 21:20
Zajmuję się:



  
Strona 2 z 12    [ Posty: 111 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x