Nie ma takiej potrzeby, ponieważ ani historia mojej rodziny nie jest taka ciekawa ale przezde wszystkim ja nie robię za utorytet moralny, który jednych wynosi na ołtarze a innych skazuje na infamię. Ktoś kto się tego podejmuje musi sam mieć czyste sumienie. Tylko dlatego poruszam sprawę rodziny Wajdy i samego Wajdy bo miał znaczący udział w zakończeniu tej historii. W innym przypadku cudze historie rodzinne wogóle mnie nie interesują. Jesli ktoś chce dzielić ludzi na tych lepszych i gorszych niech najpierw sam pokaże kim jest.
To była odpowiedź na atak wściekłości za uchylenie rąbka tajemnicy o \"świętości\" Wajdy. A teraz do pozostałych. Uczcie się moi dordzy. Jak widzicie tamto środowisko dba o to by ich pupilom włos z głowy nie spadł. Nawet jeśli ktoś zrobił jakieś świństwo to oni i tak mu wybaczają i hołubią bo to ich poplecznik. A wy dajeiecie się tak łatwo napuszczać na swoich kapłanów i przyłączacie się do łajdaków. A trzeba być takimi jak oni. Oni uważają, że mają prawo do świństw i usprawiedliwiją je za każdym razem. Sami byliście świadkami, jak potężna została uruchomiona machina w obronie Polańskiego. Nie zachowali się tak jak wy w stosunku do swoich kapłanów. Nie zaczęli oskrżać, skazywać, poniżać, ubliżać. Z całą oddanością bronili za wszelką cenę.
Uczmy się stawania murem katolik za katolikiem, Polak za Polakiem. Bierzmy przykład. Nie zważajmy na oskarżenia a nawet ich wzorem lekceważmy tak jak oni fakty i prawdę po to by uniemożliwić im skłócanie nas i niszczenie. Oni wiedzą, jak mają sie bronić i dlatego stanowią taką siłę.
\"Onych\" można rozpoznać po WYBIÓRCZYM osądzaniu rzeczywistości. \"Nasi\" to ci, którzy wg. \"Onych\" zawsze są winni, \"Oni\" zawsze są usprawiedliwieni choćby popełniali większe zbrodnie od \"Naszych\".
To taka krótka definicja \"onych\" i \"naszych\", którą sobie sama stworzyłam obserwując rzeczywistość. \"Nasi\" to ci, którzy mogą robić co chcą ale tylko w ukryciu, w domu, prywatnie. W miejscach publicznych \"Nasi\" muszą robić jedynie to na co otrzymają pozwolenie od \"onych\". \"Oni\" mogą zawsze i wszędzie robić co chcą i pozostaja bezkarni.
Ten sposób już nie działa. Polega na tym, żeby sprowokować użycie określonej nazwy a gdy nieostrożny interlokutor ją poda to już moż podnieś lament i rzucać oskarżenia. A tu wcale nie trzeba używać żadnych okresleń a i tak wszyscy wiedzą, że to \"sami wiecie kto\"
ONI doskonale wiedzą, że o nich chodzi, gdy o nich się mówi. Ci, którzy zadają pytania w rodzaju \"kim są oni?\" to albo prowokatorzy albo pożyteczni idi.oci. Na prowokacje nie wolno odpowiadać a z idio.tami nie warto dyskutować.