KRZYŻE NA ŚCIANACH, KOLĘDA, OPŁATEK - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 156    [ Posty: 1555 ]

Napisano: 20 gru 2010, 15:44

Mam pytanie. Co z przestrzeganiem prawa w zakresie symboli religijnych w miejscu pracy? Zbliżają się święta a krzyże jak wisiały na ścianach tak wiszą. Za kilka dni przyjdzie dyrektor i będzie znów zmuszać do śpiewania kolęd w pracy a ja znów nie pójdę na opłatek i znów będą na mnie wieszały psy koleżanki. Czy nikogo z Was to nie męczy? Ja mam dość krzyży i zmuszania do kolęd.
~pani socjalna


Napisano: 20 gru 2010, 16:05

Też sobie możesz powiesić na ścianie to w co wierzysz. Do spiewania nikt Cię nie zmusi (ja nie śpiewam nie dlatego, że nie lubię, tylko dlatego, że nie chcą mnie słuchać), łamać opłatkiem to się nawet raczej nie powinnaś jeśli nie wierzysz, a żadna z koleżanek nie ma prawa powiesić na żadnego Tobie psa. Jeżeli nie możesz patrzeć na te ceremonie to możesz wziąć urlop albo poprosić dyrektora o zwolnienie z uroczystości - nie ma prawa odmówić. Gdzie Ty mieszkasz? Gdzieś w Bieszczadach? Chyba trochę histeryzujesz. Znam innowierców, ateistów, ale w żaden sposób nie czują się oni jakoś szykanowani. Może sama na siłę szukasz jakiegoś problemu?
~west

Napisano: 20 gru 2010, 16:15

To Warszawa a nie Bieszczady. U nas kto nie śpiewa kolęd jest szykanowany. Wiem, że to wydaje się irracjonalne ale to prawda. Jak chciałam zdjąć krzyż co wisi nad moim biurkiem spotkałam się z taką wściekłością, że boję się ponowić próbę jego usunięcia.
~pani socjalna

Napisano: 20 gru 2010, 16:26

Jeżeli nie pracujesz sama, to również powinnaś się liczyć z uczuciami religijnymi innych - tak jak Twoim wspólpracownikom nie mogą przeszkadzać Twoje symbole religijne, czy ideologiczne, tak Ty powinnaś zaakceptować poglądy i przekonania współpracowników. Zdjęcie krzyża odbierają tak samo, jak Ty zmuszanie do śpiewania kolęd, czy łamania się opłatkiem.
~west

Napisano: 20 gru 2010, 16:32

To ostatnie porównanie nie jest na miejscu. Moim zdaniem w instytucjach i miejscach publicznych nie powinny wisieć żadne symbole religijne (kodeks pracy -dyskryminacja). Jestem wierząca, ale prywatnie, a nie publicznie.
~MARTA

Napisano: 20 gru 2010, 16:37

Wyjścia na spory religijne są dwa:

1. Pozwolić na wieszanie czego się tylko podoba: krzyże, ikony, półksiężyce, sierpy itd...-pełna wolność i trochę bałagan.

2. Zabronić wieszania i publicznego obnoszenia czegokolwiek - jak we Francji.

Świeży problem, bo u nas dopiero tworzy się róznorodność kultur i religii. Będą w najbliższych latach z tym przeprawy większe niż aborcją czy inwitro.
~west

Napisano: 20 gru 2010, 17:08

Bardzo Ci współczuję tej sytuacji. Niestety w naszym narodzie nie liczy sie czynione dobro ale krzyż na ścianie. Należałoby sobie zadać pytanie czy katolikom pracującym w instytucjach publicznych nie wystarczy krzyż na szyi i w sercu?

~do Pani socjalnej

Napisano: 20 gru 2010, 17:44

Argument, że jeśli zdejmę krzyż w pracy to tym samym będę dyskryminowała osoby wierzące jest absurdem gdyż miejsce pracy nie jest ( a z pewnością nie powinno być ) przestrzenią do manifestowania swoich poglądów religijnych. Osobiście widok konającego na krzyżu mężczyzny razi mnie i rani moje uczucia. Niestety nikt nie przestrzega przepisów unijnych w tej materii. Szkoda. Znów mnie będą wytykały palcami jak co roku.
~pani socjalna

Napisano: 20 gru 2010, 17:56

Jakie ty masz \"europejskie\" poglądy. A nie wzięłaś pod uwagę tego, że idąc dalej tym nowoczesnym torem kiedyś ktoś zrobi Ci sprawę w sądzie o to że publicznie zjadłaś schabowego w restauracji? Przecież przyczyniłabyś się wtedy do ucisku i udręczenia biednych zwierząt, naruszyłabyś ich prawa. Siedzą zamknięte całe krótkie swoje życie a potem ktoś je bestialsko morduje żebyś miała na obiad uciechę, zamiast zielska.
~Wandzia

Napisano: 20 gru 2010, 18:07

Pani Wandziu. Tak się składa że jestem weganką od wielu lat i schabowego nie jadam zaś pani żałosny argument to jedynie okazywanie mi złośliwości tak typowej dla naszej grupy zawodowej. Wiem bo pracuję w tej branży od ponad 15 lat i nie raz doświadczyłam \"życzliwości\" tylko dlatego że nie chodzę z koleżankami np. na rekolekcje. Krzyż w pracy ( zwłaszcza w miejscu publicznym jakim są wszelakie urzędy ) wisi nielegalnie ale nikt go nie zdejmie bo go zniszczą bogobojni katolicy. Taka prawda. Boli?
~pani socjalna



  
Strona 1 z 156    [ Posty: 1555 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x