i całe szczeście, że są normalni ludzie na tym forum, tzn. wszyscy są normalni, o ile nie stoją na głowie, prawdę nazywając kłamstwem, a kłamstwo prawdą. A ci co kręcą, zawsze będą mieli problem. I brak racjonalnych argumentów. Krzykiem i prostackimi ripostami niczego się nie załatwi. Jeszcze do tego nie doszli. A jeśli doszli to tylko na różnego rodzaju krzywdzie innego człowieka w imię własnego interesu. To jest naprawdę bardzo proste.
Czy ja mam milczeć za tę cenę, że nie będą mnie opluwać? Chociażby mnie opluwali nie wiem jak, chociażby nie wiadomo co mi robili... Módlcie się żebyśmy wytrwali, żebyśmy prawdę mówili każdemu z miłością.