Pracuję jako terapeuta, grupę prowadzę z pedagogiem zazwyczaj 2 x w miesiącu. Biorą w niej udział rodzice dzieci aktualnie przebywających w placówce, ci u których dzieci przebywają na tzw. pobycie czasowym wreszcie ci, do których dzieci już powróciły (czasem zaglądają też usamodzielnieni wychowankowie, którzy założyli własne rodziny).
Udział w grupie wsparcia (ewentualne uczestnictwo rodziców w dodatkowo prowadzonych przez nasze stowarzyszenie warsztatach np. umiejętności wychowawczych, czy w programie korekcyjno edukacyjnym dla sprawców przemocy domowej) są oczywiście uwzględniane w planie pracy z rodziną i \"doceniane\" przez zespół ds. okresowej oceny (w tym przez sąd).
Stanowi też jeden z punktów kontraktów, jakie popisujemy z niektórymi rodzicami.
Z frekwencją na grupie bywa różnie,ciężko też z ujawnianiem tzw. \"trudnej prawdy\" (łatwiej im mówić o kłopotach z zachowaniem partnera niż o własnych doświadczeniach czy zachowaniu przez nich trzeźwości,). Długo by pisać.......
W każdym bądź razie przychodzą

w mniejszym lub większym składzie i wychodzą wzmocnieni emocjonalnie (przy okazji zajrzą do dzieci).