informacja o zmianie warunków pracy 2 styczeń - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 7 z 11    [ Posty: 105 ]

Napisano: 17 paź 2013, 14:24

bo uwielbiam pomagać tym dzieciakom ,tylko ciągle ktoś mi w tej pracy rzuca kłody pod nogi
~ktos


Napisano: 17 paź 2013, 14:26

ciagla tylko sły
~ktos

Napisano: 17 paź 2013, 14:33

ciagle tylko słysze ;brak kasy ,grafik to nie koncert zyczen, pracujesz w swięta,masz być profesjonalistą, nic za pracę w swięta nie dostaniesz ,masz pracować do 40h,pojedziesz w innym terminie do swojego dentysty itp,itd.,to kiedy w koncu zacznie liczyć się po dobru wychowanka dobro pracownika panowie dyrektorzy ,wycisnąć z nas soki a potem wyrzucić ,taka jest prawda
~ktos

Napisano: 17 paź 2013, 14:57

to jest twoja prawda, i żal że musisz w takich warunkach pracować.
Sam byłem wychowawcą i wymagałem od siebie, mój Dyrektor dostrzegał zaangażowanie i rzetelność wykonywaniu tego trudnego zawodu i nigdy nie spotkałem się z czymś takim jak ty. obecnie jako Dyrektor staram się dostrzegać potrzeby wychowawców, lecz nie mogę pozwolić sobie również na to że jednego potrzeby są tylko brane pod uwagę.
~Damian

Napisano: 17 paź 2013, 14:58

Damianie zastanów się czasem, zanim napiszesz. Zrabiałem trochę ponad 3000 zł. netto za 26 godzin dydaktycznych. Propozycja dyrekcji - \"zasadnicze+co tam\" daje ok. 1000 zł mniej na zarobkach, przy wydłużonym do 36 godzin czasie pracy. czyli zarabiając ok. 2000 netto i wydając kilkaset zł. na dojazdy, zostaje mi trochę więcej niż \"najniższa krajowa\". Tyle to dostanę wszędzie i za pracę np. w godzinach 8.00-16.00 (a potem nic mnie nie obchodzi). Nie wiem więc komu brakuje kompetencji, bo chyba niektórzy nie potrafią po prostu liczyć. Jak się ma 25 lat i brak perspektyw na lepsze, to może i to odpowiadać, ale jak ma się np. 45 lat i rodzinę na utrzymaniu to \"sponsorowanie\" domu dziecka swoją pracą przestaje być fajne. Kiedyś (jak zaczynałem pracę) zarobki też były żenująco niskie i praca się \"nie opłacała\", ale były \"przywileje KN\". Można było jakoś dorobić. Teraz przy 36 godzinach w systemie 12 godzinnym nie da się niczego zaplanować na kilka miesięcy do przodu...
~etatysta

Napisano: 17 paź 2013, 15:14

Zastanawiam się dlatego nie występuje jako ekspert w każdym temacie. lecz jako osoba świadoma. Sam pisałeś dwa lata temu że zmieniasz pracę bo masz takie możliwości i to rozumie, jeżeli mi coś nie odpowiada to szukam czegoś co mi będzie odpowiadało, lecz w moim odczuciu, wczytując się w twoje wątki, pozwoliłem sobie napisać to co napisałem i nie przekonujesz mnie do zmiany postrzegania twoje osoby, lecz to jest tylko i wyłącznie mój własny pogląd z którym Ty i inni nie muszą się zgadzać
~Damian

Napisano: 17 paź 2013, 15:48

Damian - wcześniej piszesz -
\"a czym się rożni kierowca, konserwator itd. czy oni ni pracują\" - wątek dotyczy pracowników merytorycznych i Ty jako dyrektor tej różnicy nie dostrzegasz ? Jeżeli kierowca, konserwator itd. a także wychowawca u Ciebie traktowani są tak samo to tylko im pogratulować a Twoim pracownikom merytorycznym współczuć.
~Roman

Napisano: 17 paź 2013, 16:26

Damianie gdybyś rzeczywiście czytał to co piszę, to nie napisał byś, że zdecydowałem się w obozie pracy (to nie ja użyłem tego zwrotu ;). Nie jest moją intencją obrażanie ani poniżanie kogokolwiek ani wypominanie mu braku kompetencji, więc nie będę kontynuował tej dyskusji.
~etatysta

Napisano: 17 paź 2013, 16:53

Od 2lat obserwuję moich kolegów w dd(wszyscy pracują na kp) , oni są po prostu wykończeni ciągłym wykazywaniem się pracą żeby otrzymać tę jałmużnę w postaci premii do 50% ,wszystko ich denerwuje ,są przemęczeni tym,,nienormowanym,, czasem pracy -cały czas musimy byc dyspozycyjni,umówiliśmy się ,że po pracy wyłączamy telefony -czy to nie jest podobne do tego co piszą wcześniej?!
~kp

Napisano: 17 paź 2013, 19:07

Kp i ktoś mogę wam współczuć jeżeli u Was panują takie warunki pracy. Rozumiem wasze subiektywne poczucie krzywdy. Nie wszędzie jest jednak tak jak u Was. Nie dajmy sobie wmówić, że nic od nas nie zależy. Spartan o tym pisał. Głowa do góry. Podjęcie decyzji czasem jest bolesne niemniej jest to zmiana i to się liczy.
~Marcin



  
Strona 7 z 11    [ Posty: 105 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x