Za decyzją o "urlopowaniu" powinna więc iść również decyzja administracyjna organu prowadzącego o skreśleniu/zawieszeniu pobytu. Decyzja o umieszczeniu w POW i decyzja o przyznaniu 500+ wykluczają się wzajemnie. Skoro dziecko nie przebywa w placówce tylko w domu, to rodzice powinni dostać 500+, a placówka nic. Teraz to jest jakaś patologia. Wysyła się dzieci do domów i bierze pieniądze na ich utrzymanie i wypłaca 500+. W ten sposób można nie mieć wychowanków w placówce i dostawać pełną dotację na ich utrzymanie (jednych się urlopuje, drugich wyśle do zakładów)


