Tak, jestem klientem mopsu. A na pytanie skąd mam na internet odpowiadam - korzystam z AERO2 czyli darmowego internetu.
W zasadzie szukałem w googlach odpowiedzi na pytanie co to jest praca socjalna bo pracownicy socjalni nie potrafili ( nie chcieli ? ) mi wytłumaczyć.
Pytanie Adama aż mnie poruszyło.... dlatego tu piszę.
1. Moje doświadczenie z mopsem jest dość długie

. Na szczęście! tę wieloletnią współpracę przerywały równie długie okresy pracy zawodowej, bo inaczej to chyba bym już zwariował. Często łapię się na kryteria pomocy mopsu bo samodzielnie wychowuję syna, no i tak wychodzi z obliczeń.
Z mojego doświadczenia jako okresowego klienta MOPS\'u, muszę stwierdzić, że pracownikom socjalnym ( dość często się zmieniały, w sumie ok. 7 osób) zależy tylko na wyliczeniu okresowego, celowego i poinformowaniu \"proszę przyjść za 7~25 dni po decyzję\". Czyli po najmniejszej linii oporu. Jak poprosiłem w październiku o pomoc w wypełnieniu wniosku o stypendium dla gimnazjalistów to usłyszałem że: \"my się tym nie zajmujemy\". Problem polegał na tym że w ww. wniosku było lakoniczne pouczenie że kwotę dochodu przedstawić zgodnie z ustawą o pomocy społecznej - więc przyjąłem że pracownik socjalny wie najlepiej jak to wyliczyć. Musiałem \"wymusić\" tę pomoc metodą zdartej płyty.
1a. Za każdym razem gdy poproszę o coś innego niż okresowy czy celowy jest problem i niechęć pomocy

bo przecież to trudniejsze niż policzenie kilku cyferek.
2. Pracownicy socjalni nie powinni przejmować zadań PUP\'u - wystarczy że zrobią porządnie własne zadania. Zresztą moim zdaniem PUP jest zbędny-po co nam \"drugi urząd statystyczny\"
3. Musze stwierdzić że nasze państwo (w tym MOPS) jest pro-pijacki zamiast pro-rodzinny. Pijaczki z pod sklepu otrzymują większe wsparcie finansowe i tylko się śmieją.
4. Uważam że pomoc niefinansowa jest równie ważna jak finansowa. (oczywiście dla tych klientów, którzy chcą coś zmienić w swoim życiu)
5. Szacuję że na pomoc mopsu zasługuje ok. 25% obecnych klientów, reszta traktuje MOPS jako fajne źródło dochodu i mogą dalej stać pod sklepem śmiejąc się w twarz ludziom szukającym nowych rozwiązań, nowej pracy, itp.
No ale chylę czoła przed autorem postu i uważam że zalicza się do nielicznej grupy osób, które chcą jeszcze coś pożytecznego zrobić w tym kraju.
Pozdrawiam i powodzenia w 2014roku.