Napisano: 16 sty 2015, 20:12
Fajny pomysł..
Najbardziej głupie, krępujące i śmieszne sytuacje w których się znalazłam...
Moja sytuacja- ale to była mordęga ..trochę długa no to jedna z nich..
"Jeżdżę swego czasu z moim Kolą na naukę gry na gitarze do Domu Kultury, dużo dzieci, młodzieży i mam które im towarzyszą, Nachodzimy na siebie, pewna dziewczyna mówi do mnie "cześć"-ja zaskoczona ale odpowiadam "cześć"- ale sobie szybko myślę, kurcze ja jej chyba nie znam. Nie zapytałam jej o imię i to był błąd. Dziewczyna do mnie !to twój syn? ja nie zdążyłam odpowiedzieć a ta jedzie dalej. Pamiętam Twojego męża, i co dalej pracujesz w tym samym miejscu, Zgłupiałam bo tylko to się zgadzało,zaraz w chwilę przytoczyła też jedną sytuację, która mogła mnie dotyczyć..tak mnie wkręciła, że godzinę z nią rozmawiałam ( dopóki dzieci nie skończyły lekcji) a ja nie miałam zielonego pojęcia z kim rozmawiam, ja jej nie znam.
Później już nie wybrnęłam ..a ona za każdym razem mnie zaczepiała i gadała jak nigdy nic, jak do swojej koleżanki, rzucając teksty typu" no wiesz ten mój brat, pamiętasz? itd itd
a ja zazwyczaj
-ach tak , no co ty, poważnie? aaa ten twój brat ,,( i dosłownie robię z siebie głupa )
Takich spotkań miałam z nią 5. Ludzie jak ja się wymęczyłam z tą dziewczyną, bo za każdym razem byłam pewna że ja jej nigdy wcześniej nie widziałam,
do dzisiaj nie mam pojęcia z kim rozmawiałam..