Napisano: 12 sty 2015, 21:18
Jeśli kopalnie, które rzekomo mają "zatopić" całe górnictwo po zmianie właściciela raptem mają stać się rentowne to jest oczywiste, że coś tu śmierdzi. Najwyraźniej ktoś bardzo się stara aby one przynosiły straty. Uważam, że to jest sprawa dla prokuratora. Podejrzewam bowiem, że jest to celowe działanie na szkodę kompanii węglowej, tzw. ustawka. Doprowadza się firmę do bankructwa, raptem znajduje się ktoś, kto mówi, że "może nawet zapłacić" za przejmowane kopalnie i firma albo natychmiast zaczyna być bardzo rentowna albo okazuje się, że właścicielem nie jest bezpośredni kupiec lecz jakiś Helmut.