Zdzisławo, sprawy o mobbing wygrywają nieliczni i nadal tak będzie jeśli ktos mądry nie stworzy katalogu działań podchodzących pod tzw. nękanie w miejscu pracy. Nadal będzie trzeba wszystko udowadniać co także jest karkołomne.
Trzeba także zrozumieć że w dzisiejszych wrednych czasach by przetrwać i zyskać szacunek należy być wrednym, złośliwym, upartym, zażartym, bezczelnym, przebojowym, odważnym egoistą. Inaczej cię zeżrą, nas.rają na łeb i odrzucą.
Trzeba szczególnie w miejscy pracy przywdziewać maski. Wróbelki giną między wronami.
Też kiedyś byłem naiwny, dobry, ambitny, przekonany że zmienię świat. Cios otrzymałem w miejscu które podobno pomaga - mopsie. Teraz jestem człowiekiem złym, nieufnym, pamiętliwym, zawistnym ale chyba szczęśliwszym. Wiem że ludzie sie ze mną liczą. Jednocześnie nie pozbyłem sie serca i duszy. Pomagam tym którzy tej pomocy naprawdę potrzebują. Stać mnie na ogromne poświęcenie. Powinno się być surowym ale sprawiedliwym.
Nie marnuj już życia na przeżywanie i zwalczanie tego co było a czego nie da się odwrócić. Będąc wzmocniona powinnaś iśc do przodu. Rozliczanie cię zniszczy. Działaj tak by kiedyś móc z podniesionym czołem uśmiechnąć sie do swych oprawców. Nie czyń jednak z tych działań nadrzędnego priorytetu. Zło trzyma się razem. Jest jak wataha wilków. Zawsze zgrane i zjednoczone.
Jaka jest teraz twoja sytuacja socjalno-bytowa jeśli można zapytać? Czy mops w Gliwicach wie o niej? Czy działasz w jakimś stowarzyszeniu/fundacji pomagającym osobom dotkniętym przez mobbing?
Na Twoje pytania ( za które dziękuję) mogę odpowiedzieć tylko e-mailem bo sprawy się toczą, a w kwestii mobbingu mam bardzo dużo do powiedzenia i nie mogę poprzestać bo jak nie ja to kto?
Tyle lat cierpieć ( i ja to pestka, ale moja rodzina ) i teraz się poddać kiedy zabrnęłam trak daleko - jak prawo może być zmienione na lepsze to tym bardziej - NIE!
To był klasyczny mobbing, który trwa nieprzerwanie do dziś piszę o tym książkę, ale mam problem z moim laptopem bo sie ciagle psuje, no i musze sie dzielić nim z synem wiec to opóźnia moja pracę - ja bym sobie nie mogla spojrzeć w twarz jako specjalista pracy socjalnej gdybym sprawy nie doprowadziła do końca. Czy znasz ludzi którzy pracowali nad tą ustawą z nazwiska?
Bylabym zainteresowana, chciałabym przeczytać tą cała ustawe wraz ze zmianami, myśle, że moglabym sie przydać.
Pozdrawiam
I jeszcze jedno taki katalog przykładÓw nękania ja mam ( kopię sobie zostawiłam, oryginał wziął sąd I Instancji w sprawie o mobbing - nie przekazal tego w apelacji do II instancji, ale bardzo wyrafinowanie i stronniczo na podstawie mojego wykazu gdzie podawałam nazwe zachowania, osoby i czas z datami, konkretnymi to wszystko zostalo wykorzystane przez sąd do wyroku ( dlatego zarzucam sądowi I instancji stronniczośc bo powtarzam po raz drugi wykorzystal moje przyklady, w wykazaniu w wyroku, pokazujac co to jest mobbing jednoczesnie uznajac, że w moim przypadku nie dopatruje się mobbingu ( czyli jakaś niespójnośc: zdarzenie było, ale osoby których to bylo udzialem mobbingu nie stosowały - rozumiesz? - to jest dowód na stronniczośc sądu, matactwo i stosowanie prawa niezgodnie z prawem, a wiec nierzetelnośc i niesumienny proces).
To wlaśnie dalo mi podstawę do tego, ze skierowałam ja do Prokuratury Generalnej, a ta ja przyjęła)
Malo tego, w dokumentacji do apelacji juz tego dokumentu nie bylo ( i wielu innych, ktore teraz musze zbierać na nowo wśród swoich kopii)
W czasie tego procesu nie bylam już w stanie sama dopilnować swoich spraw no i wyszło tak jak wyszlo, ale chwala Bogu mój stan się polepsza wiec mam nadzieję, że w przyszłym roku zapadnie wyrok Sądu Najwyższego. Wtedy dopiero będę mogla z czystym sumieniem zabrać się do pracy, w tej chwili nie wchodzi to w gre bo jest to bardzo złożone zjawisko i trzeba naprawdę niezłej kondycji psychicznej aby to wszystko objąc. Z pewnoscią bez rzetelnej pomocy prawnej nie bylam w stanie tego zrobic ( a moją radczynię sprawa przerosla i myslę, że były tez naciski ze strony palestry; latwiej było poswięcic jednego pracownika niż przewrócić caly system - to mi powiedzial sam prawnik po wygranej w I instancji.
Byl to bowiem szok dla wszystkich ( chodzi o niezgodne z prawem zwolnienie z pracy - wyrok był tak druzgocący dla OPS, a ja juz wtedy byłam w bardzo zlym stanie, a ataki z ktorymi sie spotkalam, lącznie z zagrożeniem życia, pogrożkami ( trwajacymi do dzisiaj - zmieniaja tylko formę) Jak wiec widzisz ja zdaje sobie sprawę z tego, że moja wygrana to bedzie oznaczala zmiany nie tylko dla mnie, ale tez dla całego systemu pomocy społecznej. I dlatego nie moge się poddać. Musze przez to przejść i nie moge na nikogo liczyć bo mam ostatnie kopie i nikomu do reki ich juz nie dam - taka jest prawda o mobbingu, a to tylko malutkaczast tego co mam do powiedzenia.
Przyklady sa druzgocace.