proszę piszcie jak wygląda u WAS WYCIĄGANIE KONSEKWENCJI W STOS.DO WYCHOWANKÓW ,MACIE JAKIEŚ KONKRETY ,CZY ODPUSZCZACIE SOBIE ,BO np.DYREKCJA NIE POZWALA NA KARY,prosze o uczciwośc
uczciwie napiszę ze kary są!dyr zmniejsza kieszonkowe,nie zezwala wychowankom na wyjazd do domu,nie zezwala na wyjazd na zimowisko,czasem kara jest zabranie tel komórkowego,innym razem wykonanie dyzurów za innych -wszystko zależy od kalibru winy:)
coś czuję jurek że ty to tu problemu nie rozwiążesz. Przecież z tego co piszesz można wywnioskować że wam system wychowawczy padł i brak jakiegokolwiek nowego.
u nas jest jeszcze szlaban na komp, net, dodatkowe dyżury, nieopłacanie dodatkowych wycieczek, odpłatnych form zajęć lub wypoczynku, zawieszenie wypłacania kieszonkowego (oczywiście na listach jest zgodnie z rozporządzeniem), wypłacane karani mają po tzw. poprawie lub jeśli są na tzw wyjściu przy opuszczeniu placówki
Nie wyobrażam sobie wychowania bez wyciągania konsekwencji( brak nagrody lub kara), chyba,że ktos preferuje wychowanie bezstresowe ( ma się nijak do dzieci w placówkach).Inna sprawa,że placówka opiekuńcza nie posiada zbyt wielu środków motywacji negatywnej- u nas to na ogół brak zajęć komputerowych, wstrzymanie kieszonkowego,dodatkowy dyżur, zakaz wyjścia...
u nas to zakaz kompa, zakaz telewizji, nakaz dodatkowego dyżuru albo zrobienia czegoś na rzecz wychowanka skrzywdzonego przez tego,którego karzemy, zmniejszenie kieszonkowe albo jeżeli dziecko coś zniszczy to wtedy swoim kieszonkowym całym pokrywa część straty; mam wrażenie że mniej mamy nagród - zwiększenie kieszonkowego, extra słodycze, jeżeli organizujemy wyjazdy do kina/ lodowisko/ basen/ inne atrakcje to z reguły jadą ci, którzy byli najgrzeczniejsi;
raczej nie karzemy odmową wyjazdu do domu, czasami tak straszymy, ale nie zdarzyło się jeszcze żeby dziecko nie pojechało do domu, z drugiej strony u nas dzieci do domu jeżdżą rzadko więc odbieranie im i tego byłoby nieludzkie
do kama- U Was w placówce to chyba dawno inspekcji z Urzędu Wojewódzkiego nie było, NIE WOLNO zabraniać dzieciom wyjazdów do domu jeżeli mają zgodę z sądu, zabrać telefon komórkowy dzieciakom może tylko policja, jeżeli mają jakieś podejrzenie o przestępstwie, aaaaaaa karanie dzieci pracami domowymi odnosi podobno złe skutki w przyszłości , mianowicie mycie garów albo sprzątanie korytarza - wiekszosc dzieci nie ma sie co oszukiwac w dorosłym życiu będą pracować w takim zawodzie, w ich odczuciu będzie im się to kojarzyło z KARĄ. DLATEGO WAŻNE JEST DOBIERANIE KARY PRZEMYŚLCIE TO. Pozdrawiam
nie wolno karać zakazem wyjazdu do domu
zabieramy przyjemności- wyjście do kina, basen, atrakcyjny wyjazd, za zniszczenie płaci wychowanek, zakaz korzystania z komputera, zakaz zwalniania się w czasie wolnym, nie ogląda TV
krótka kara a dotkliwa dla dziecka