I znowu dostaniemy dziecko z rozwiązanej rodziny zastępczej.Ludzie zrezygnowali,bo chłopak zaczął sprawiac problemy.Pytam w PCPR,organach kierujących,sądzie przecież może jakaś rodzina zastępcza się znajdzie...u nas ponad stan...odpowiedz NIE MA i NIE MA CHĘTNYCH.
I co tu myśleć.czy ustawodawca przemyślał co w takiej sytuacji wg nowej ustawy???Bo u nas w mieście wojewódzkim NIE MA chętnych a wręcz są rozwiązywane.W tym roku 3 dzieci do nas trafiło z rozwiązanych zastępczych.