kp jak awansować z młodszego wychowawcy

[~Marianna]

Myślę, że powinieneś pójść do dyrektora i po prostu zapytać się jaka jest procedura awansu i zgłosić swoją chęć awansu.

[~Marcin]

Marianna - dyrektor opracowuje budżet na podstawie wytycznych zarządu powiatu. Jak zapiszą, że na płacach masz mieć 100% budżetu z tego roku to masz - jak zapiszą, że 97 to musisz tak to zrobić aby te 3% gdzieś znaleźć. Co do awansu - ja u siebie mam wprowadzony rodzaj monitoringu pracy wychowawców. Co dwa lata dokonuję oceny zgodnie z wewnętrzym regulaminem. Jak ktoś spełnia minimum ustawowe i dobrze pracuje tro jest awans. Najgorsze, że nie idzie za tym awans finansowy - na zasadzie automatyzmu. Darek umów się z dyrektorem na rozmowę - zapytaj o zasady awansu, dowiedz się jakie są jego wymagania i będziesz wiedział na czym stoisz.

[~kapek]

Jeny! Budżety, wytyczne, regulaminy, procedury awansu. schowaj ambicję w buty -bierz krakersy i powiedz, że ta spod piątki to się puszcza. Masz awans i podwyżkę. Mówię Ci Darek słuchaj mnie a nie tych z drugiej strony barykady...

[~Marianna]

Marcin czy dyrektor ma budżet do do złotówki zaplanowany na pensje? Z czego wynika, że w jednym miesiącu mamy np 40% premie a w innym 10%? Dyrekcja planuje że w tym miesiącu da nam większe premie? Czy planuje ogólnie wydatki na pensje biorąc zapas na tego typu rzeczy?

[~Marcin]

Marianna też bym chciał mieć budżet z pozycją premie. Ja ma tylko goły fundusz płac i dokładnie wyliczony od a do z. Wiem, że są powiaty gdzie tworzy się fundusz premiowy a są takie gdzie nic poza podstawą i pochodnymi. Nawet fundusz nagród liczony co do złotówki w wysokości3%

[~mariusz]

dyrektorz POW powinni miec na uwadze, ze zaklady pracy ktorymi kiruja, to nie tartak, chol er a.. .... wyobraxmy sobie, ze to nasze dziecko trafilo di domu dziecka, kazdy z nas chcialby zeby wokol niego byli ludzie zadowoleni, wierzacy w jakas tam sprawiedlwosc, , emanujacy pozytywna energia. z drugiej strony nikt ni chcialby obok swojego dziecka czlowieka zestresowanego, spotykajacego sie z nimoca itp.
co to ma wspolnego z dyrektorami?ano to, ze to nie tartak, to nie zbijanie mlotkiem palet. to loniecnosc podnoszenia ciaglego postulatu o premiowaniu porzadanych zacowan praconiczych. silniejsza od strachu jest tylka nsdzieja, ale ona musi byc, i musi byc osiagalna...........a nie: nie ma....nie ma..... nie ma. nic nie zrobie..., plan uciety.
nie jestesmy opiekinami... jakosc podcierania tylka za 1000 zl mniej wiecej bedzie taka sama, wplyw wychowawczy za te pieniadze niestety nie. dlaczego niewolnictwo w dluzszej perspektuwie bylo z wielu wzgledow nieoplacalne? bo niewolnik robil bez pasji i bez nadzeji
panowie/panie dyrektorz- zadbajcie o wzrost jakosci pracy w waszych placowkach