mam zasady:
1. bez szklaneczki w dłoni z czymś kopiącym oraz
2. w towarzystwie kobiet
nie prowadzę dyskusji akademickich.
Zasada z klubów dżentelmeńskich - obecność kobiet obniża poziom dyskusji i prowadzi do popisywania się, wulgarnych zachowań, zalotów itp.