argument w stylu jest pan głupi jest nie do zbicia. Gratuluję poziomu i siły merytorycznej argumentu.
Rozumiem, że jako socjolog nie wie pani co to jest prawo własności. Rozumiem, że jako socjolog uważa Pani, że właściciel ma prawo płacić, nie ma prawa wymagać ani decydować o tym co jest wystawiane.
Jestem ciekawy na czym polega Pani badanie sztuki jak odrzuca Pani prawo do oceny tego zjawiska. Dziwne to są rzeczywiście badania, bardzo dziwne.... Badania dla samych badań...
PS. nikt Pani nie zabrania Pani dokonywać wyboru sztuki, którą Pani chce oglądać. Nie rozumiem tylko dlaczego Pani chce narzucać właścicielowi co ma wystawiać. Dlaczego Pani narusza jego prawa?