Mass media ogłupiają młodzież? - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 14 ]

Napisano: 11 wrz 2012, 22:41

Myślę że tak. Portale typu Pytamy.pl i Zadane.pl pękają w szwach.
Widać że zaczął się rok szkolny ponieważ na w/wym. serwisach roi się od próśb dotyczących zadań domowych. Młodziakom nie chce się pomyśleć nawet nad banalnie prostym tekstem, działaniem czy wierszem.
Ciekawe jak myśmy się uczyli nie mając kompa i neta. Jakoś szło. Aż mnie ciary przechodzą kiedy pomyślę że te pozbawione wartości, etyki, zasad i autorytetów szczeniaki będą \"pracować\" na nasze emerytury. Już pokolenie Y było marne ale kolejne jest jeszcze gorsze. Jeszcze bardziej zamknięte w szklanej kulce fejsa, mtv, bravo i pudelka.
Nawet mowa zanika. Liczy się emota (oznacza więcej niż 1000 słów), sms, news i fotka (najlepiej kontrowersyjna).
Zastanawiam się gdzie są rodzice?! Aż tak zapracowani że nie widzą że ich pociecha ma w du.pie szkołę, nauczycieli i w ogóle dorosłych?! Kiedy oni dojrzeją emocjonalnie?!
Sami rodzice też mają problemy. Gdyby ich nie mieli to nie powstawałyby programy typu Superniania i Surowi rodzice (polecam - te dzieciaki nie wiedzą nawet jak ścierkę do kurzy trzymać). Co ciekawe najgorzej jest w tzw. dobrych domach. Jest kasa, są fury, wille ale nie ma najważniejszego - kontaktu z dzieckiem.
Ulubione tematy młodzieży to seks, fajki, lekkie dragi, browar, gry i internet. Zamiast przecinków pojawia się mięsista kur.wa. Im jej więcej tym większy szacun grupy.
Mimo tego wszystkiego ci młodzi ludzie czasem czują się samotni. W sieci mamy mnóstwo tekstów o tym jak się zabić, zemścić, odbić faceta/laskę, zwalić konia, poderwać kogoś (tu chwalą się nawet 12-latki). Szczeniaki wydają się wszechwiedzące ale tylko do pewnego momentu i tylko w konkretnych, okrojonych dziedzinach. Kilka razy padało pytanie s stylu \"nasienie mojego faceta spłynęło mi na majtki - czy z związku z tym mogę być w ciąży?\" Bez komentarza.
Dlaczego mimo tylu zdobyczy techniki, zabezpieczeń oni wciąż są nieodpowiedzialni? Dlaczego najpierw myślą główką penisa a dopiero potem tą na karku? Skąd się bierze to zepsucie, demoralizacja i swego rodzaju ewolucja wsteczna (analfabetyzm, agresja, patologia)?
Nie wiem czy wiecie ale współczesny nastolatek nie wie jak liczyć w pamięci. Bez excela i phona czuje się jak pozbawiony połowy mózgu inwalida. 70% życia toczy się w trybie online. Bo kto by chciał po przyjściu z budy gadać ze starymi albo czytać książkę?! Lepiej poklikać. Sieć kamufluje nasze wady, kompleksy, braki. Możemy się wykreować na herosa.
Dziś osoba w wieku 18 lat która nigdy TEGO nie robiła jest pośmiewiskiem getta. Naczelnym prawiczkiem. Im wcześniej się \"zmoczy\" tym lepiej.

Co sądzicie o przyszłości naszego narodu?
~Adam


Napisano: 11 wrz 2012, 22:59

to ty adam potrafisz coś więcej?
~no nie

Napisano: 11 wrz 2012, 23:01

No:)
Ale proszę na temat bo wątków o mnie było już milion;)
Zabłyśniesz wiedzą?
~Adam

Napisano: 11 wrz 2012, 23:16

za długi wpis
nie chce mi się czytać
~betta

Napisano: 11 wrz 2012, 23:27

Rozumiem. Może jutro przyjdzie werwa. Też czasem tak mam;)
~Adam

Napisano: 12 wrz 2012, 0:14

Adam, o ile pamiętam to dla Ciebie to też ważne: poimprezować, poruchać, nachlać się, nagle zmieniłeś zdanie?
kokoszanel
Praktykant
Posty: 1
Od: 11 wrz 2012, 21:57
Zajmuję się:
Lokalizacja: Paris, France

Napisano: 12 wrz 2012, 0:16

z tobą mi się nie chce!
~no nie

Napisano: 12 wrz 2012, 0:17

a tak ogólnie - to gdzie podłapałeś artykuł na ten temat?
~no nie

Napisano: 12 wrz 2012, 0:33

W głowie.
~Adam

Napisano: 15 wrz 2012, 11:14

Adaś to nie tylko mass media, to takie czasy, popyt na pracę, albo na kasę. Wiesz ile środków pochłaniają miesięczne opłaty - wypłatę jednej osoby, więc druga pracuje na podstawowe potrzeby, a gdy rodzina chce czegoś więcej dochodzi praca dodatkowa. Rodzice mają obowiązek wyposażyć ucznia we wszystko co niezbędne do szkoły: odzież, przybory szkolne i podręczniki - taka podstawowa wersja 1500, więc co przy 3 dzieci, gdy przeciętna pensja netto to 1300? Ludzie się gubią, owszem, teraz internet i jego portale wyznaczają trendy dla młodzieży, bo nie ma kontaktu z rodzicami, albo kontakt ten ogranicza się do pytań typu: jadłeś? odrobiłeś lekcje?albo tym podobne. Na inne rozmowy, wspólne wakacje czy weekendy nie ma czasu bo rodzice pracują dodatkowo. Szkoła też ma ciekawe podejście, nie masz podręcznika na czas to minus, trzy minusy - pała i komentarz dyrektora na rozpoczęciu roku - najważniejszy jest uczeń, szkoła, nie wychowuje, tylko wspiera rodziców w wychowaniu dzieci. A rodzic nie ma czasu na wychowanie i tak koło się zamyka. Adam zgadzam się z tym co piszesz że tak się dzieje, ale myślę że to nie jest zasługa mediów, myślę że na to składa się więcej czynników: polityka prorodzinna, rosnące koszty utrzymania i warunki naszej pracy, nie wszyscy rodzice pracują w sektorze publicznym, a praca u prywaciarza jest zupełnie inna.:(. Czasami brak możliwosci uzyskania urlopu, brak wolnego czasu dla dzieci przez godziny pracy, brak pensji, bo pracodawca ma kłopoty....dużo by pisać. Długi temat do debaty, zapewniam Cię jednak ze nie wszystkie dzieci mają tylko takie problemy, jedni mają większe, ale są i takie dzieci, które rozwijają się w ciekawszych kierunkach.
~socjalnaLUB



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 14 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x