dla przykładu dwa artykuły dot. naszego codzinnego życia
jeden
https://biznes.onet.pl/pusta-kieszen-pol ... rasa-detal
i drugi
https://biznes.onet.pl/pracowity-jak-nau ... rasa-detal
nie zamierzam bronić nauczycieli - niech bronią się sami
To co mnie zirytowało, to fakt, co onet uważa za wręcz skandaliczne, a co za tylko fatalne
Według mnie akurat winno być chyba na odwrót, jeśli informacje podane w tych artylułach są wiarygodne.
Tak onet robi wodę z mózgów społeczności internetowej. To jest kreowanie spojrzenia na tą, czy inną rzeczywistość. Już onet wyjaśnił internautom, co jest skandaliczne, a co fatalne. A jeśli ktoś myśli inaczej to co? A jeśli ktoś w ogóle nie myśli, albo jest podatny na \"uwierzytelnianie\" onetowe, to co?