Karolinka może przecież próbować walczyć z złym słowem. Tylko kto się tym na poważnie zajmie?;)
Kto będzie dochodził czy prawo zostało złamane czy nie?
Przypominam że jeżeli obraźliwy tekst nie zawiera danych osobowych i adresowych to sprawy NIE MA. No ale jak ktoś ma dużo czasu to niech się bawi;)