Cześć i czołem wszystkim!
Sytuacja:
Pani X złożyła wniosek w listopadzie na grudzień do maja na mieszkanie które jest najmem od gminy. Pani X nie mieszkała tam sama, bowiem zamieszkiwała z nią córka wraz z 3 swoich dzieci i tak też było we wniosku.
Po miesiącu trwania DM na mieszkanie Pani X dostałam telefon, czy ta córka może ubiegać się o dodatek M. bo dostała mieszkanie od gminy. Odpowiedziałam, że dopiero w momencie, kiedy skończy się dodatek na mieszkanie mamy, w którym jest przypisana (poniekąd też dlatego, że doszły mnie słuchy, że ta Pani X praktycznie wcale tam nie mieszka bo siedzi za granicą)...
W styczniu przychodzi do mnie konkubent DRUGIEJ córki Pani X i ubiega się o DM na wynajmowane mieszkanie w zupełnie innym miejsku... OK dostali razem z DRUGĄ córką Pani X dodatek. Trwał on sobie 2 miesiące, po czym przychodzi ten konkubent i mówi, że od kwietnia chce zrezygnować z dodatku gdyż z dniem 31.03 nie będzie mieszkał już w wynajmowanym mieszkaniu. Na pytanie pod jaki adres wysłać decyzję skracającą termin dodatku odparł, że pod adres gdzie wynajmowali mieszkanie bo właściciel jakby coś to przekaże list, a ja dalej drążyłam temat i zapytałam- gdzie się wyprowadzili, po namyśle przyznał się, że pod adres Pani X i żadnego dodatku on już nie chce na to nowe mieszkanie (bo zdawał sobie sprawę, że kręcą jak mogą, poza tym oni niedostaliby żadnego dodatku bo to mieszkanie Pani X, a raczej zasobu gminy. Czy można z tą sprawą coś zrobić? Wstrzymać dodatek na mieszkanie Pani X, który jest do maja w związku z zasłyszanymi informacjami, że ona siedzi za granicą i udostępnia mieszkanie osobom trzecim mimo, że nie powinna tego robić bo to nie jest de facto jej mieszkanie? Proszę, wypowiedzcie się w tym temacie.
Pozdrawiam Was serdecznie.