o 11.30 Szydło poda plan ustawy 500 zl na dziecko - Świadczenia rodzinne

  
Strona 15 z 16    [ Posty: 158 ]

Napisano: 07 wrz 2015, 14:10

wwo pisze:jesteś w stanie zapłacić 500zł/ rocznie jest nie na miejscu, bo agitujesz na rzecz wpływów, z których Ty pośrednio możesz zyskać, czyli jesteś osobą zainteresowaną.
Póki finansowanie kosztów obsługi świadczeń rodzinnych się nie zmieni i nie zostanie związane w jakiejś formie z przychodami budżetowymi to żaden z nas na tym nie zyska nawet złotówki.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C


Napisano: 07 wrz 2015, 14:17

wwo pisze:Kronos jeżeli pracujesz jako urzędnik w administracji państwowej, która jest opłacana z podatków z budżetu. To Twoja agitacja za wprowadzeniem podatku katastralnego i Twoja deklaracja, że jesteś w stanie zapłacić 500zł/ rocznie jest nie na miejscu, bo agitujesz na rzecz wpływów, z których Ty pośrednio możesz zyskać, czyli jesteś osobą zainteresowaną.
Inaczej by wyglądało sytuacja, gdybyś miał działalność, dałbyś pracę np. dziesięciu pracownikom i byś płacił im godziwe zarobki i wtedy gdybyś zgłaszał chęć wpłaty wyższych podatków i takowe byś płacił to można powiedzieć, że jesteś ktoś, że jesteś gość.
Chcesz ciągnąć ten watek, proszę bardzo. Moje wynagrodzenie należy do kosztów obsługi świadczeń rodzinnych, które wynoszą 3% dotacji na świadczenia rodzinne. Świadczenia rodzinne są finansowane w formie dotacji celowej z budżetu centralnego, nasza gmina podobnie jak 90% gmin w Polsce nie partycypuje zatem w kosztach obsługi. Odpowiedz mi proszę, w jaki sposób zwiększenie dochodów gminy, w której mieszkam, wpłynie na wysokość mojego wynagrodzenia?
Fakt, że pracuję jako pracownik samorządowy ma oczywiście wpływ na moje poglądy, ale tylko i wyłącznie dlatego, że dzięki temu więcej widzę i rozumiem, aniżeli gdybym pracował w sektorze prywatnym. O podatku katastralnym i stosowanych rozwiązaniach czytam jednak jako obywatel, a nie pracownik samorządowy, a uznawanie mojej gotowości ponoszenia wyższych obciążeń akurat z tego tytułu za agitację na rzecz procedury której będę rzekomym beneficjentem jest fantasmagorią.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 07 wrz 2015, 14:21

" uznawanie mojej gotowości ponoszenia wyższych obciążeń akurat z tego tytułu za agitację na rzecz procedury której będę rzekomym beneficjentem jest fantasmagorią."
dla mnie jest głupotą :lol:
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20557
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 07 wrz 2015, 14:22

Elmer pisze:u Tolkiena są kolory pośrednie!
Nie zauważyłem. Wszyscy bohaterowie są albo dobrzy, albo źli. Czasem może zdarzyć się jakiś dylemat moralny, ale nadal u jednoznacznie dobrego bohatera, który następnie krwią odkupia swoje winy. Ewentualnie są postacie istniejące obok wymykające się kategoriom dobra i zła (Tom Bombadil).
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 07 wrz 2015, 14:46

czyli sam sobie odpowiedziałeś, że są kolory pośrednie:
" Ewentualnie są postacie istniejące obok wymykające się kategoriom dobra i zła"
i jest jeszcze Gollum, Umarli z Dunharrow.
Parę innych postaci też by się znalazły (
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20557
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 07 wrz 2015, 14:53

Elmer pisze:czyli sam sobie odpowiedziałeś, że są kolory pośrednie:
" Ewentualnie są postacie istniejące obok wymykające się kategoriom dobra i zła"
i jest jeszcze Gollum, Umarli z Dunharrow.
Parę innych postaci też by się znalazły (
Oj tam, oj tam. Smeagol jest jednoznacznie dobry. Ułomny, słaby ale dobry. Gollum jako alterego jest jednoznacznie zły. To jakby dwóch bohaterów w czarno-białej konwencji. Umarli z Dunharrow, to znowu dobrzy pątnicy, którzy muszą odkupić swoje winy walką ze złem.
Generalnie wolę George'a Martina i świat jego Pieśni Lodu i Ognia. Tam są prawie same szarości, konteksty, tła, wszystko czego u Tolkiena mi brakuje. Ale sentyment zostanie.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 07 wrz 2015, 15:02

Kronos a umowę o pracę masz podpisaną z gminą, czy z budżetem centralnym?
Jeżeli jest gmina zadłużona a takich ponoć przybywa, to żeby przetrwać muszą np. zredukować miejsca pracy, obniżyć wynagrodzenia, nawet zbankrutować a wtedy w innej gminie inny Kronos przejmie Twoje obowiązki i pobory i chętnie zapłaci podatek. Nadal nie widzisz związku ze swoją agitacją.
No i może taka mała rada, żeby dobrze oceniać sytuację, to nie wystarczy wiedza teoretyczna, trzeba samemu spróbować. Może zakończ to przekładanie papierków, które nazywasz pracą i zajmij się czymś na miarę swoich możliwości.
wwo

Napisano: 07 wrz 2015, 15:18

wwo pisze:Kronos a umowę o pracę masz podpisaną z gminą, czy z budżetem centralnym?
Jeżeli jest gmina zadłużona a takich ponoć przybywa, to żeby przetrwać muszą np. zredukować miejsca pracy, obniżyć wynagrodzenia, nawet zbankrutować a wtedy w innej gminie inny Kronos przejmie Twoje obowiązki i pobory i chętnie zapłaci podatek. Nadal nie widzisz związku ze swoją agitacją.
No i może taka mała rada, żeby dobrze oceniać sytuację, to nie wystarczy wiedza teoretyczna, trzeba samemu spróbować. Może zakończ to przekładanie papierków, które nazywasz pracą i zajmij się czymś na miarę swoich możliwości.
Kulą w płot. Umowę mam podpisaną z Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Wiem kto mi płaci, a nie robi tego gmina ze swoich dochodów, czego ty nie przyjmujesz do wiadomości. Przez 11 lat gmina nie dołożyła złotówki do mojego wynagrodzenia, więc musiałbym skrajnym idealistą by wierzyć, że zmieni się to dlatego, że będzie miała większe wpływy z podatków lokalnych. Ty oczywiście wiesz lepiej.
O moją przyszłość się nie martw. Jestem tu, bo lubię swoją prace i jestem w niej dobry, a poza starcza na rachunki.W moim otoczeniu są przedsiębiorcy, są osoby pracujące w NGO-sach, są też zwykli pracownicy i zatrudnieni na tzw. śmieciówkach. W podatku katastralnym nie widzę leku na całe zło świata, ani szansy na lepsze jutro dla siebie, po prostu uważam, że obecne rozwiązania są skrajnie niesprawiedliwe i należy je zmienić.
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2015, 15:20 przez kronos79, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 07 wrz 2015, 15:33

wwo pisze:Jeżeli jest gmina zadłużona a takich ponoć przybywa, to żeby przetrwać muszą np. zredukować miejsca pracy, obniżyć wynagrodzenia
Akurat obniżenie wynagrodzeń obsługi SR nic nie da, bo gmina tej dotacji nie wykorzysta na inne cele poza obsługą SR - jak nie wypłaci pensji to musi oddać wojewodzie. Działa to oczywiście w dwie strony - jeśli koszty obsługi przestaną wystarczać na etat, to gmina z własnych środków nie dołoży. Świadczenia rodzinne i koszty ich obsługi są finansowane z budżetu centralnego i nie ma znaczenia z kim ja czy Kronos mamy podpisane umowy o pracę. W zasadzie dla wszystkich pracowników świadczeń idealną sytuacją byłoby gdyby ludzie biednieli, płaca minimalna nie rosła itd. - wtedy wypłacalibyśmy więcej świadczeń i dopiero wtedy nasze pensje by ewentualnie wzrosły (Co ciekawe wydatki na świadczenia rodzinne nie podlegają ograniczeniom budżetowym jak np. świadczenia z pomocy społecznej, w teorii więc państwo musi dać tyle ile my przyznamy.) - co jest oczywistym absurdem, bo żadne z nas czy lewak czy prawicowiec czy korwinista nie marzy o postępującej biedzie.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 07 wrz 2015, 17:30

Tak podatek katastralny może być dobrym narzędziem do zubażania tych co jeszcze mają gdzie mieszkać, bo nie każdy ma dobrą pracę, płacę tak jak Kronos, którego zwyczajnie stać na zapłacenie dodatkowego podatku.
Zwiększająca się liczba świadczeniobiorców, niekoniecznie musi przełożyć się na podwyższenie kwoty wypłacanych świadczeń, może zwyczajnie zabraknąć pieniędzy, kiedy dochodu narodowego nie będzie miał kto wytwarzać a kredytowanie nie oznacza się nieskończonością. I jak nie będzie pieniędzy na zasiłki, to jak Wam przeliczą wypłaty.
Kronos, jak grochem o ścianę. Jesteś zatrudniony OPS, który podlega pod gminę i to gmina otrzymuje i dzieli środki otrzymane za koszty obsługi świadczeń i opłaca przez siebie zatrudnionych pracowników. To jest Twoja gmina i nie wypieraj się jej.
O Twoją przyszłość się nie martwię, przecież kierujesz się zdrowym rozsądkiem wybierając ciepłą, dobrze płatną posadkę, niż niepewność pracy na własny rachunek.
wwo



  
Strona 15 z 16    [ Posty: 158 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x