Dane z Eurostatu 2012r.
Oczywiście są w UE kraje, których współczynnik jest niższy, ale nie demonizujmy Polski.Średni stosunek podatków do PKB w całej Unii Europejskiej w 2002 roku wynosił 38,8%, ale w 2012 r. wzrósł do 39,4%. W Polsce nastąpiło w tym okresie lekkie obniżenie tego wskaźnika – z 32,7 do 32,5%. (...)
Po drugiej stronie skali znalazły się takie kraje jak Francja, Włochy i Austria, także Skandynawia, gdzie stosunek podatków do PKB oscyluje wokół 45%. Rekordzistką jest Dania, która może pochwalić się wynikiem na poziomie 48,1%.
Inne źródło:
Najwyższe podatki płacą mieszkańcy Skandynawii. Rekordzistami okazali się Duńczycy, którzy oddali rządowi 47,6% PKB. Na kolejnych miejscach znaleźli się Szwedzi (45,8%), Belgowie (43,9%) i Francuzi (42,5%). Najmniej zachłanne były władze Litwy, które zadowoliły się „tylko” 27,1% dochodów swych mieszkańców. Podobnie było w Rumunii (27,2%), na Łotwie (27,3%) i Bułgarii (27,4%). Polska znalazła się mniej więcej w połowie stawki, zbierając w postaci podatków 31,8% produktu krajowego brutto. Nasz kraj znalazł się w niezbyt komfortowym sąsiedztwie Grecji, Portugalii i Hiszpanii – czyli państw już niewypłacalnych, albo jeszcze wypłacalnych.
Z 25-procentowej stawki VAT korzystają rządy bogatej Szwecji i Danii, a 24% VAT obowiązuje w stosunkowo biednej Rumunii, choć jeszcze kilka lat temu wynosiła ona 19%. Drastyczną podwyżkę głównej stawki VAT zafundowały swoim społeczeństwom także władze Cypru (+7 p.p.), Portugalii (+6 p.p.), Grecji (+5 p.p.) i Łotwy (+4 p.p.), a także Wielkiej Brytanii (+2,5 p.p.). W Polsce rząd Donalda Tuska podniósł ją z 22% na 23%.