Obgadać szefa.... - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 3 z 7    [ Posty: 62 ]

Napisano: 08 lip 2015, 19:44

no widzisz ...powiedziałam za dwóch.
Emilka.


Napisano: 08 lip 2015, 20:05

Mój też mnie kocha. Czasem mam wrażenie że tylko on mnie rozumie.
Emilko jeśli autem pojedziemy to biorę go ze sobą. Jeśli nie to oddam pod opiekę siostrze.
Ares30

Napisano: 08 lip 2015, 20:15

Możemy samochodem, nie ma problemu. Jeśli masz samochód- to Twoim badź moim. Ale ja swojego psa oddaje rodzicom tak czy siak.
ps. U nas burza. Mój nie odstępuje mnie na krok, tak się boi. Byłam z nim na spacerze i też dopadła nas burza i grzmoty.
Ludzie, co on wyrabiał...wlazł by pod tira. Co ja z nim mam.
Emilka.

Napisano: 08 lip 2015, 20:49

emilko ja jako pedagog - to tylko ty potrafisz oceniać po jednym podjudzającym wpisie - i jeno pies cię kocha :lol:
nie licząc gacha aresa 30 na wirtualu - bo w realu i tak nic nie dostaniesz :P

จากนั้นจากที่ผมมาจากเมื่อคุณเห็นคนเดินเข้ามาใกล้ก็มีความจำเป็นต้องมีเครื่องมือที่มือมิฉะนั้นคุณจะถูกทำลาย ...
refleksja

Napisano: 09 lip 2015, 8:24

Do godziny 15.00 jestem szefem.
Nie mogę sobie pozwolić zatem na rozmowy z pracownikiem na takim poziomie ( nie rozumiem zresztą słowa "jeno" i "gach" ale trąca prostym żargonem ) a już o sprawach prywatnych absolutnie nie rozmawiam. Pan/i wybaczy zatem.
Chętnie natomiast podejmę (w wolnej chwili ) rozmowę z Tobą w temacie " Obgadać szefa.." w oparciu np. o badania PKPP Lewiatan lub inne, może faktycznie trzeba by wyjść od tego co znaczy szacunek.
Emilka.

Napisano: 09 lip 2015, 8:53

Czytam i aż nie wiem jak to nazwać...
myślałam, ze Emilka jest trochę inna, ale ok. Zazwyczaj miała merytoryczne, ciekawe wpisy ale tu..., ok nie ważne.
Chyba nie wiecie co robić z czasem.
opsikkk

Napisano: 09 lip 2015, 9:03

mam wątpliwości do czego to forum służy.. a może lepiej założyć osobny dział w indeksie witryny "(Nie)poważni(e) "???
LiliannaLILI

Napisano: 09 lip 2015, 9:10

"Emilko ja jako pedagog" wracaj na litwę - nie znasz nawet staropolskich słów "jeno - tylko, gach - chłopak" - wracaj więc na litwę i bądź sobie kierownikiem, pracownikiem i kim tam jeszcze sobie chcesz - albo wróć do zawodu pedagoga specjalnego - chociaż to może być zabójcze dla podopiecznych :idea:
podsumowanie

Napisano: 09 lip 2015, 9:42

W blisko 15 letniej historii tego forum, podobny temat pojawiał się już kilkukrotnie, jego przedmiotem były relacje pracownik-kierownik lub odwrotnie: kierownik-pracownik. Pamiętam, że niegdyś kierownicy/dyrektorzy ośrodków pomocy społecznej mówili, że są przede wszystkim pracownikami socjalnymi, którzy pełnią funkcję kierowniczą. Obecnie dominuje trend menadżera w pomocy społecznej.
Andrzej

Napisano: 09 lip 2015, 11:15

Ma pan rację panie Andrzeju ..na ten czas mamy do czynienia z menadżerskim zarządzaniem OPS- jego jakością.
Powinnam zatytułować temat zatem " Jak oceniasz styl kierowania jednostki OPS przez swojego szefa" - wymień wady i zalety.
Idźmy dalej...Czyli niefortunnie użyłam sformułowania "Obgadać szefa"- bo oto pracownicy wzięli to dosłownie, ponieważ słowo "obgadać " wskazuje by pisać o negatywnych jego cechach..ach jaka jestem niepoprawna. A po drugie, pracownicy się tego boją- czyli napisać tego co myślą.
Natomiast jak czytam powyższe posty ( np. autor refleksja) przychodzi myśl i pokusa by wrzucić temat
Proszę wskazać i scharakteryzować demotywatory w sytuacji pracy ...
Emilka.



  
Strona 3 z 7    [ Posty: 62 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem