czy fakt, ze opiekun pobiera z jego renty rodzinnej kasę na pokrycie wydatków związanych z tą funkcją opiekuńczą jest dostatecznym powodem by to pisać? Dodam, że inni wychowankowie, którzy mają innych opiekunów- ci od nich nic nie biorą. Nie robia tego z e względów etycznych, bo te renty to ich jedyne pieniądze po wyjściu z DD.
Czy ja dobrze czytam, że opiekun prawny bierze z kasy dzieciaka coś tam coś tam? Na jakiej podstawi to robi? Świat zwariował. Jak zamierza brać kasę to niech złoży w sądzie wniosek o przyznanie mu kasy. Jest taka opcja.
Dokładnie tak, jak pisze ,,ale jaja\" zgodnie z ustawą. W pierwszej kolejności z kasy dziecka, jak nie ma to z budżetu miasta. Właśnie o to mi chodzi, ze prawa prawem - ale to wybór opiekuna. Jeśli nie złoży on wniosku do sądu o kasę to jej nie dostanie. Jak to zrobi to ma dodatkową kasę, nie ważne z renty dziecka.