osoba w zakladzie karnym liczyc czy nie - Dodatki mieszkaniowe

[Ewcia...]

Witam,
mam dylemat pani skladajac wniosek napisala ze tworzy gosp domowe z mezem który przebywa w zakladzie karnym.
Przeprowadzilam wywiad, oświadczyla i napisala ze prowadzi samodzielnie gosp domowe.
Moje pytanie na ile osob liczyc dodatek mieszkaniowy?

[Maxima]

Należy tą kwestię wyjaśnić. Zakład karny, areszt, szpital, Zol, akademik itp. placówki nie są miejscem stałego pobytu. Jeśli dana osoba ma zamiar wrócić do rodziny po opuszczeniu zakładu to uważam, że należy liczyć ją do gospodarstwa domowego. Jest to zazwyczaj z korzyścią dla rodziny, aby osobę taką wliczyć.
Natomiast sa sytuacje, kiedy nie liczyłabym do gospodarstwa, np. rozwodzą się i już wiadomo, ze mąż nie wróci do domu po opuszczeniu zakładu.

[Gość]

U nas uzależniamy to od faktu czy przebywa w areszcie czy po wyroku odsiaduje karę. W drugim przypadku uznaliśmy, że skoro jest na utrzymaniu państwa to nie liczymy go do gospodarstwa domowego.

[Maxima]

A w Areszcie kto go utrzymuje? Nie Skarb Panstwa?

[PCW]

Popieram pogląd Maximy.

[Gość]

A w Areszcie kto go utrzymuje? Nie Skarb Panstwa?

Nie, przed wyrokiem jest tylko zatrzymany do sprawy. Jest TYMCZASOWO przetrzymywany bo wszczęto względem niego postępowanie karne. Co innego jak jest skazany prawomocnym wyrokiem i odbywa kare pozbawienia wolności.

[Maxima]

Nie, przed wyrokiem jest tylko zatrzymany do sprawy.

Rozumiem, ale na czyim utrzymaniu jest w tym czasie, jeśli nie Panstwa? Tak pytam z ciekawości...

[Gość]

Nie rozumiem pytania. Za niesłuszne aresztowanie to można ewentualnie odszkodowanie dostać i wliczyć je do dochodu. To, że wtedy przebywa w placówce państwowej nijak się ma do kwestii gospodarstwa domowego. Dopiero prawomocny wyrok przesądza o jego przejściu na garnuszek państwa. O kwestii zamieszkiwania w danym lokalu podczas odsiadki tez muszę pisać? Bo dla mnie to oczywiste.

[Krwawa]

To kolejna głupia kwestia w dodatkach, bo nie uregulowana w ustawie... chyba tylko po to, żeby jej twórca mógł potem przez długie lata dzięki szkoleniom zarabiać na tym, że stworzył bubel. I opowiadać jakieś farmazony o tym, że jak ktoś nie ma faktury to można cenę kWh wziąć od sąsiada.

Kiedyś spotkałam się z opinią, że osoba w areszcie śledczym jest członkiem gospodarstwa, a w zakładzie karnym nie jest. Przyjmijmy, że się na to zgadzamy. Ale co z osobami, które samotnie gospodarują? Ale z drugiej strony osoba przebywająca w ZK naprawdę nie gospodaruje w swoim mieszkaniu. Jego centrum życiowym jest na daną chwilę zakład karny. A poza tym... czemu mamy wspierać finansowo kogoś, kto sam się naraził na pogorszenie swojej sytuacji. Pomijam tych, którzy siedzą "za niewinność". Za to, żeś kradł albo pobił dostaniesz w nagrodę dodatek mieszkaniowy.

[brodafix]

proszę zapoznać się z wyrokiem WSA w Krakowie III SA/Kr 1506/13

" (...) Zdaniem Sądu - nie sposób przyjąć, aby osoba odbywająca karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym posiadała swoje stałe centrum życiowe. Stanowisko organów aczkolwiek milczące w tym zakresie mogłoby doprowadzić do tego, że osoby odbywające karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym, tracące źródła dochodu i niebędące w stanie uiścić lub partycypować w opłatach związanych z utrzymaniem mieszkania, straciłyby mieszkanie, w tym osoby prowadzące z nimi wspólne gospodarstwo, a niemogące samotnie utrzymać mieszkania z uwagi na swoje niskie dochody. Z tego względu rozumowanie przyjęte przez organy administracyjne obu instancji jest niezgodne zarówno z założeniami ustawy o dodatkach mieszkaniowych jak i z ustalonym orzecznictwem sądownictwa administracyjnego w tym zakresie. W szczególności dodatek mieszkaniowy jest formą pomocy społecznej udzielanej przez władze publiczne, wspierające realizację prawa obywatela do mieszkania w warunkach urynkowienia czynszów mieszkaniowych.

należałoby jedynie ustalić czy poza zakładem karnym lokal wskazany przy ubieganiu się o dodatek stanowi jego stałe centrum życiowe