OŚWIADCZENIE O WYRAZENIU ZGODY NA PRZETWARZANIE DANYCH - Świadczenia rodzinne

  
Strona 19 z 23    [ Posty: 229 ]

Napisano: 23 lip 2015, 15:27

Obiecałem sobie darować odpowiedzi na głupie zaczepki, ale ma słabą wolę jak widać.
podstawą do mówienia o aborcji jest pytanie od kiedy mówimy o człowieku. każdy system zakłada, że człowieka nie można zabić. To nie jest rozmowa ideologiczna jak chce Kronos, Iks czy ble. Ja nigdzie nie piszę, Terlikowski tak mówi, KK tak mówi. To wy chcecie żebym tak pisał.
Ja zadaję proste pytanie na które nie potraficie odpowiedzieć. Pytanie z dziedziny biologi. Kiedy można mówić o człowieku. Nie potraficie na to odpowiedzieć i nie dostrzegacie, że poprzez aborcję zabijacie (pozbawiacie życia, przerywacie je. Ba Kronos chce je przerywać do porodu)
Po pierwsze, masz rację. :) Aby o czymś dyskutować, trzeba ustalić definicję tego o czym rozmawiamy. Widziałem w tym wątku, czego nie widziałeś Ty, kilka prób definiowania człowieczeństwa. Albo poprzez pojawienie się cech morfologicznych, mózgu, albo poprzez zdolność do wyrażenia uczuć, emocji, woli. Ty nie zdefiniowałeś co rozumiesz pod pojęciem "człowiek", przez co rzeczową dyskusja jest niemożliwa.
Po drugie, wskaz mi, w którym miejscu napisałem o dopuszczalności przerywania ciąży do porodu. Konkretnie proszę, wpis. W przeciwnym razie nazywam Cię kłamcą. To że uważam, że do momentu narodzin mówimy o płodzie, ma się nijak do mojego zdania na temat dopuszczalności aborcji i jej terminu, o którym zresztą kilkukrotnie się wypowiedziałem wprost.
Po trzecie, dyskusja ma charakter ideologiczny, bo to wyznawana ideologia decyduje o tym, czy zygotę nazywamy człowiekiem czy nie.
Po czwarte wreszcie, nie piszę, że powołujesz się na Terlikowskiego, tylko że używasz tych samych argumentów. Dlatego nie dziw się że jesteś stawiany z nim akurat w jednej linii.
Elmer pisze: Piszesz Kronos, że człowiek podlega prawnej ochronie przez całe swoje życie od dnia narodzin. Prawnie dziecko nienarodzone jest również chronione. Tzw. prawa człowieka to efekt głosowania ludzi. Wszystko można przegłosować. Słaba podstawa. Idąc twoim tokiem to znajdziemy się w Chinach i dopóki dziecko się nie narodzi można je abortować bo to nie człowiek.
Prawnie chronione jest życie, nie dziecko nienarodzone. Tego, że płód jest żywy nie neguje chyba nikt. Prawa człowieka to efekt rozwoju cywilizacji i kultury, mają charakter uniwersalny, niezależny od przyjętych w poszczególnych państwach rozwiązań prawnych. To nie jest słaba podstawa, ale nie zamierzam teraz dyskutować o prawach człowieka. To co się dzieje w Chinach, to pogwałcenie dorobku cywilizacji i brak poszanowania dla praw człowieka. Zapisz się do HFPC, HRW albo AI i pokaż, że Ci się to nie podoba. Chociaż nie, przecież to lewackie organizacje. Zapomniałem.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS


Napisano: 23 lip 2015, 15:32

blebloblablacz pisze:
Elmer pisze:Słaba podstawa. Idąc twoim tokiem to znajdziemy się w Chinach i dopóki dziecko się nie narodzi można je abortować bo to nie człowiek.
Mam wrzenie że w głowie masz miejsca pod dostatkiem a mimo to nic Ci do niej nie wchodzi. Iks, Kronos79 i ludek odpowiedzieli na każde z Twoich pytań wielokrotnie.
Ludek chyba nie dowiemy się co Elmerzy rozumieją pod pojęciem człowiek... :roll:
Nie dowiemy się, bo Elmerzy sami tego nie wiedzą. Elmer sam się zapędził w kozi róg z tym "człowiekiem" i teraz nie umie z niego wyjść.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
ludek
Awatar użytkownika
Podinspektor
Posty: 1524
Od: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska

Napisano: 23 lip 2015, 15:33

Elmer pisze:ślizgasz się po temacie Iks.
kolejny raz próbujesz mi wmówić coś czego nie napisałem, ale ty byś chciał żebym napisał. Tylko nie wiem czemu chcesz prowadzić z tymi "argumentami" dialog.
Kompromitujesz się.


West - Eichman tez miał swoja etykę, swoje sumienie. Ba on nawet prawa nie łamał.
Nie odwracam kota ogonem (to wasza domena, patrz wpis wyżej).
Wykazuję tylko, że popełniając aborcję przerywanie życie i potencjalnie zabijacie człowieka.

Bleblacz - nie odpowiedziałeś ani ty, ani żaden z wymienionych. Nauka też nie odpowiada :D
Ja nikomu nic nie przerywałem, moja żona też, ale jeżeli by istniały okoliczności określone w naszym prawie to rozważalibyśmy każdą możliwość ale żony do niczego bym nie zmuszał. W przypadku gwałtu i zagrożenia życia tłumaczyłbym i próbował przeciągnąć do swojego światopoglądu, ale wybór bym pozostawił, mimo że żal by był. Rzucasz się jak toruńscy fanatycy, jakby wszyscy wokół skrobali się co roku. Halo, to nie te czasy. Dziś aborcja nie jest traktowana jako jedna z form antykoncepcji-kiedyś była i ci co dziś tak umoralniają mają bardzo dużo za uszami. Nikt Ciebie ani Twojej żony nie zmusza do aborcji, ani Ty nikomu z butami w życie nie wejdziesz - nasze kompromisowe prawo pozwala na określone przypadki i tak zostanie, bo nikt nie pozwoli tego moim zdaniem dobrego kompromisu wypracowanego przez złych lewaków ruszyć.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 23 lip 2015, 15:35

Elmer pisze:Może dojdzie do waszych głów fakt, że obecnie wiedza naukowa (powtarzam dla Iksów, Ludków, Kronosów) nie jest w stanie stwierdzić kiedy zarodek staje się człowiekiem?
Może dojdzie do Ciebie barania łąko, że obecna "wiedza naukowa" nie musi odpowiadać na absurdalnie postawione pytania, żeby uznać, że abortowanie 12 tygodniowego płodu nie będzie zabójstwem z prawnego, etycznego i medycznego punktu widzenia.
Jeśli jako człowieka rozumiesz rozumną, w pełni funkcjonalną istotę to jej początek dadzą narodziny, a jeśli zbiór komórek zawierający strukturę DNA początkiem będzie poczęcie. A może zagnieżdżenie zarodka w macicy? A może jeszcze jakiś inny termin? Tylko wtedy kawałek Twojego odciętego palca też będzie człowiekiem zgodnie z tą definicją. Jak można mówić o zabójstwie jeśli abortowany płód nie ma wykształconych życiowych fukcji. Po czym wnosisz, że on żyje? Włosy i paznokcie rosną po śmierci, czy to oznacza, że żyjesz po śmierci? Przecież i we włosach i w paznokciach jest Twój materiał genetyczny i cały łańcuch DNA.
Elmer pisze:Aborcja jest czystą decyzją polityczną i niczym więcej.
OK. I dopóki nikt politycznie nie nakazuje Ci abortowania własnych dzieci wara Ci od tych którzy mają ochotę lub potrzebę sobie abortować swoje.
Elmer pisze:Człowieka nie można zabijać.
A przecież sam chciałeś mordować lewaków. Jak u Ciebie z karą śmierci? Dopuszczasz?
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 23 lip 2015, 15:41

Elmer pisze:Bleblacz - nie odpowiedziałeś ani ty, ani żaden z wymienionych. Nauka też nie odpowiada :D
Nauka jest jedynym narzędziarzem dzięki któremu poznajemy i mamy szanse zrozumieć mechanizmy jakie działają w otaczającym nas świecie. Nauka, nie kazuistyka i nie teologia.
blebloblablacz

Napisano: 23 lip 2015, 15:46

Muszę zgłosić tę stronę do moderatora forum i aby wyciągnął w stosunku do tych co te obrazy pokazują odpowiednie konsekwencje bo Elemelek i nieludek jaja sobie robią z tego forum ops
mm21

Napisano: 23 lip 2015, 15:50

A ze szkół należałoby też księży wyprowadzić. Salę można im udostępnić, ale żadnego miejsca na świadectwie, czy finansowania z budżetu. Zaoszczędzone środki przeznaczyć na lewackie nieodpłatne żywienie wszystkich uczniów.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 23 lip 2015, 15:51

mm21 pisze:Muszę zgłosić tę stronę do moderatora forum i aby wyciągnął w stosunku do tych co te obrazy pokazują odpowiednie konsekwencje bo Elemelek i nieludek jaja sobie robią z tego forum ops
Przestań się stresować, zrób sobie dziś seks, będzie ci lżej.

Teraz za obrazę może szybciej dyskusja w koszu wyląduje.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 23 lip 2015, 16:04

"Po pierwsze, masz rację. :) Aby o czymś dyskutować, trzeba ustalić definicję tego o czym rozmawiamy. Widziałem w tym wątku, czego nie widziałeś Ty, kilka prób definiowania człowieczeństwa. Albo poprzez pojawienie się cech morfologicznych, mózgu, albo poprzez zdolność do wyrażenia uczuć, emocji, woli. Ty nie zdefiniowałeś co rozumiesz pod pojęciem "człowiek", przez co rzeczową dyskusja jest niemożliwa".
W końcu ktoś prawie zauważył, że podstawą jest stwierdzenie kiedy mówimy o człowieku.
Nie jest ważne co ja rozumiem pod pojęciem człowieka (np. mogę uważać, że lewak to nie człowiek). Istotne jest co o tym mówi nauka.
Nie wiem kiedy zrozumiecie (może doczytacie?), że nauka nie jest w stanie stwierdzić, kiedy mówimy o człowieku.
Z waszej strony żadnych takich prób nie było. Omijaliście problem szerokim łukiem. Ewentualnie wskazywaliście na decyzje polityczne (12 tydzień) a nie medyczne. Stwierdzenie kiedy zaczyna czuć (nie wiem co) jest bardzo mało precyzyjne, gdyż nauko sama tego nie wie więc wracamy do punktu wyjścia. Dodatkowo zejdziemy do poziomu, że jak ktoś nie czuje to nie jest człowiekiem.
Ja nie zdefiniowałem pojęcia człowiek, wy też nie bo nie ma to żadnego znaczenia dla tej rozmowy. Ja nie pytam od kiedy ja uznaję kogoś za człowieka, tylko co mówi na ten temat wiedza. Wasza wiedza jest nikła - opieracie się na decyzjach politycznych a nie naukowych. Na marginesie dodam, że trochę nieładnie jest odpowiadać pytaniem na pytanie.

"Po drugie, wskaz mi, w którym miejscu napisałem o dopuszczalności przerywania ciąży do porodu. Konkretnie proszę, wpis. W przeciwnym razie nazywam Cię kłamcą. To że uważam, że do momentu narodzin mówimy o płodzie, ma się nijak do mojego zdania na temat dopuszczalności aborcji i jej terminu, o którym zresztą kilkukrotnie się wypowiedziałem wprost".
widzę, że nie muszę ci wskazywać. Sam już odnalazłeś. Do momentu narodzin wg ciebie nie ma dziecka, człowieka, jest jakiś płód. Konsekwencja tego jest rozwiązanie Chińskie. Zakaz zabijania dotyczy człowieka a nie płodu. Taki sposób myślenia doprowadza wprost do pełnej dopuszczalności aborcji do samego końca. Tylko jakaś etyka ma przed tym powstrzymywać. Nie prawo. Ale etyka i to etyka danej osoby. To są konsekwencje tego co piszesz/twierdzisz:
autor: kronos79 » 22 lip 2015, 13:51
Czy my już nie prowadziliśmy tej dyskusji? Dla mnie do momentu narodzin mówimy o płodzie, nie o człowieku. Płód ma potencjał stać się człowiekiem, ale nim nie jest, tak jak jajo ma potencjał zostania kurczakiem, ale nim nie jest. Etycznie niedopuszczalne jest unicestwianie płodu zdolnego do życia poza organizmem matki. Nie samodzielnego, lecz zdolnego do życia, czyli takiego, którego przy zastosowaniu najlepszej wiedzy medycznej można utrzymać przy życiu, aż stanie się samodzielny.
To, że twoja etyka wskazuje na niedopuszczalność przerywania ciąży gdy płód (jeszcze nie człowiek) może przeżyć nie świadczy, że etyka Iksa to nakazuje. Twoje rozumowanie niesie za sobą konsekwencje. De facto jesteś zwolennikiem dopuszczalności tzw. późnej aborcji, gdyż nie zabijamy człowieka a usuwamy tylko płód. Kryterium „zdolne do przeżycia” jest słabym kryterium. Jedne jest zdolne, drugie nie. Kryterium etyczne jest jeszcze słabsze.

„Po trzecie, dyskusja ma charakter ideologiczny, bo to wyznawana ideologia decyduje o tym, czy zygotę nazywamy człowiekiem czy nie.”
To jest również problem medyczny.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20670
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 23 lip 2015, 16:04

IKS nerwy ci kolejny raz puszczają i cham z ciebie wychodzi.
Argumenty znowu dajesz do kitu:
„Jeśli jako człowieka rozumiesz rozumną, w pełni funkcjonalną istotę to jej początek dadzą narodzin”
Nie każdy dorosły jest rozumny i w pełni funkcjonalny czyli nie jest człowiekiem?
Dziecko nie jest osobą w pełni funkcjonalną i rozumną dorosła to tez nie jest w pełni człowiekiem?
„Tylko wtedy kawałek Twojego odciętego palca też będzie człowiekiem zgodnie z tą definicją”
Palec to palec, oko to oko. To nie jest człowiek. Z oka nie rozwinie się reszta organów. Oko nie jest początkiem.

„Jak można mówić o zabójstwie jeśli abortowany płód nie ma wykształconych życiowych fukcji. Po czym wnosisz, że on żyje?”
Hm jak nie ma jak ma? Konsensus naukowy od kiedy zaczyna się życie akurat jest i było to parę razu poruszane. Nie doczytałeś? Wbij w Google kiedy zaczyna się Zycie człowieka. Poczytaj, może przestaniesz się wtedy kompromitować.

„Aborcja jest czystą decyzją polityczną i niczym więcej.
OK. I dopóki nikt politycznie nie nakazuje Ci abortowania własnych dzieci wara Ci od tych którzy mają ochotę lub potrzebę sobie abortować swoje”.
To po co jest prawo? Nikt politycznie nie nakazuje kraść. Nie chcesz nie kradni, ale czemu chcesz tego zabronić innym?
Kolejny absurd w twoim wykoaniu.

Bleblacz i nauka na to pytanie na razie nie odpowiada.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20670
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:



  
Strona 19 z 23    [ Posty: 229 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x