Witam wszystkich serdecznie
Przeczytałam wszystkie posty napisane na tym wątku. Myślę że jestem w stanie zrozumieć was wszystkich przynajmniej w jakimś stopniu. Nie można się dziwić rozczarowaniem wynikającym z różnic pomiędzy KP i KN, różnice są oczywiste i rażące. Sam jestem praktycznie już byłym pracownikiem ZP, pracowałem z KN i nie mogę powiedzieć żebym miał powody do narzekania. Płaca w porządku, godziny również ale cóż z tego, nie przedłużenie umowy i blokada ścieżki stażowej poprzez podpisanie umowy po 15.09 wydaje się standardowym postępowaniem dyrektorów placówek. Jest bardzo prawdopodobne że zasilę szeregi wychowawców pracujących z KP i chociaż mam świadomość że warunki pracy nie będą już takie same i nie ma się co czarować będą gorsze, to myśl o tym kim chcę być i jaki zawód wykonywać powoduje u mnie poczucie spełnienia. Rozwiązanie konfliktu pomiędzy KP i KN wydaje mi się być proste, wszyscy powinniśmy zarabiać takie same pieniądze i pracować tyle samo godzin. Oczywistym jest że trudniej jest znieść kiedy nam się coś odbiera niż daje, dlatego rozumiem pracowników pracujących z KN i nie uważam żeby było to w porządku, niemniej jednak rozgoryczenie i poczucie niesprawiedliwości pracujących wychowawców z KP jest w pełni uzasadnione. Wyrównując szansę dla pracowników sektora panowie i panie z góry powinni raczej podnosić niż obniżać standardy płacowe. pozdrawiam