podróże wychowawców - zwrot za paliwo

[~Ania]

Witam! Mam pytanie? jaki samochodem jeździcie jako wychowawcy np do lekarza z wychowankami? jeśli swoim samochodem to czy są zwracana wam pieniądze za paliwo? jak te sprawy wyjazdów i paliwa rozwiązywane są w waszych placówkach? bardzo proszę o odpowiedź.

[~Marcin]

Użycie samochodu prywatnego do celów służbowych może odbyć się tylko i wyłącznie po podpisaniu umowy na użyczenie samochodu. Pracownik może swobodnie się poruszać. Za kazdy kilometr nalezy wypłacić mu zwrot kosztów tzw. kilometrówka. U nas wynosi ona 0,3343 złotego na pojemność powyżej 1600 cm. Z rozporzadzenia wynika, że powinna onna wynosić 0,847 zł. Podkreślam, że jest to górna stawka. U nas jeździ się tylko w sporadycznych przypadkach, za każdym razem formalnie i oficjalnie.

[~Anka]

u mnie mamy 2 osobowe samochody i wozi nas kierowca, ewentualnie sami jedziemy za kierownicą służbowego auta

[~jarek]

a możemy wozić dzieci bez uprawnień?czy ktoś wie jak to jest?u nas jest kierowca
i czy kierowca sam może podwozić dzieci np do szkoły, czy musi być wychowawca w samochodzie?

[~casus]

Czy nauczyciel może przewozić prywatnym samochodem młodzież na konkursy, zawody sportowe, itp.? Jakie są podstawy prawne ze względu na bhp?
Czy są jakieś jasne uwarunkowania prawne takiego przewozu uczniów. Kto ponosi odpowiedzialność w razie wypadku?


Odpowiedź: Przepisy oświatowe wprost nie zabraniają przewozu uczniów prywatnym samochodem, jednakże uważna ich analiza pozwala na sformułowanie tezy, że przewozy uczniów przez nauczycieli są niedozwolone, a dyrektor, o ile może zgodzić się na podróż służbową nauczyciela prywatnym samochodem, to nie powinien wyrazić zgody na taką podróż, gdyby miała się ona odbywać w celu dowiezienia uczniów na zawody sportowe, czy inne imprezy organizowane w innej miejscowości niż szkoła.
Jeśli dyrektor szkoły wyrazi zgodę na przewóz uczniów prywatnym samochodem nauczyciela, to w razie wypadku odpowiedzialność za szkodę spowodowaną tym wypadkiem spada na szkołę. Umowa OC jaką ma zawartą nauczyciel może okazać się niewystarczająca. Dodatkową sankcją – obok odpowiedzialności cywilnej może być odpowiedzialność karna i dyscyplinarna.


Uzasadnienie: Z ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674, z późn. zm.) oraz rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz. U. z 2003 r. Nr 6, poz. 69) jasno wynika, iż to dyrektor ponosi odpowiedzialność za zapewnienie uczniom bezpiecznych i higienicznych warunków na zajęciach lekcyjnych i pozalekcyjnych. A skoro tak, to ani nauczyciele, ani rodzice nie mogą przewozić dzieci swoimi prywatnymi samochodami. Nie są oni zawodowymi kierowcami (a nawet jeśli są, to nie są nimi w pracy). Odpowiedzialność za przewóz osób leży po stronie zawodowego kierowcy, natomiast obowiązkiem nauczyciela jest sprawowanie opieki nad uczniami w czasie podróży.
Nauczyciel wraz z uczniami i wyznaczonymi opiekunami uczestniczący w imprezach pozaszkolnych powinni więc podróżować, w miarę możliwości, środkami komunikacji publicznej. Jeżeli jest to jakiś względów niemożliwe, szkoła powinna skorzystać z wynajętego autobusu, busa itp., należącego do przewoźnika, mającego do tego odpowiednie uprawnienia.
Tylko, w przypadku tzw. przewozów z grzeczności kierowca nie ponosi odpowiedzialności za szkodę, jakiej doznał pasażer. Gdyby więc nauczyciel podwoził rodzica z dzieckiem (uczniem) spotkawszy go w drodze ze szkoły do domu, to odpowiedzialności nie ponosiłby. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1978 r. przewóz z grzeczności ma miejsce tylko wówczas, gdy zamiarem przewożącego jest świadczenie przewozu bezinteresownie (wyrok SN z dnia 11 stycznia 1978 r., II CR 487/77, LEX nr 8048).

[~etatysta]

Wszystko prawda, ale przepisy oświatowe nie mają zastosowania w placówkach pomocy społecznej. Tutaj jest totalna samowolka
Jeszcze nigdy nie dostałem zwrotu za paliwo. Problem polega na tym, że w tej pracy nie wiadomo czy faktycznie przewóz jest z grzeczności i bezinteresownie, czy nie. Czasem swoim jest po prostu szybciej, lepiej i wygodniej. Czasem gdyby nie prywatne samochody wychowawców, to dzieci nie korzystały by z dodatkowych zajęć. Czy w takiej sytuacji muszę wozić czy chcę? Czasem zdarzają się jakieś nagłe sytuacje np. o 21.00. Trudno oczekiwać, żeby kierowca czekał 24 godziny pod telefonem.

[~zosia]

u mnie prawie wszystkie wyjazdy odbywaja sie samochodem słuzbowym czy to do sądu czy do lekarza czy gdzie jeszcze potrzeba.zdarzyły sie juz przypadki że wychowawca wiózł podopieczna w nocy do szpitala i dostal wtedy zwrot kosztów-mówil ze nawet mu sie to opłacało

[~Marcin]

Witam. Każdy wychowawca jadący swoim samochodem jest do tego upowaznony na podstawie posiadania ubezpieczenia OC. Kiedy wychowawca może przewozić dzieci samochoem służbowy? Tylko wtedy gdy samochód jest osobowy i wychowawca posiada aktualne psychotest z medycy pracy. U nas w styczniu 4 wychowawców będzie miała badania. Nie chodzi w wyręczanie kierowcy. Planujemy w wakacje wyjazdy i wtedy wychowawcy biorą z soabą busa na wyjazd 3 - 5 dniowy. Wychowawcy się na to zgodzili. Pozdrawiam. Bez psychotestów możemy jeździć po wszystko inne ale nie z dziećmi.

[~Ewa]

jaki to koszt? ok 120zł?

[~Marcin]

Zależnie od ośrodka medycyny pracy. Mniej więcej tak by się zgadzało. Sprawa jest spradzona w Państwowej Inspekcji Pracy. Żeby było jasne nie chodzo o to, żeby wyręczać kierowcę z pracy. W tym roku nasze dzieciaki były w okolicach Karpacza _ Jarkowice. Razem z nimi była ekipa z Bełchatowa z własnym autem i wychowawcą z uprawnianiami. Strasznie ułatwiło im to organizację czasu. W miejsce kierowcy pojechał jeszcze jeden dzieciak.